-
narobiłaś mi ochoty na jajko sadzoneeee. ;(
-
to tylko niecale 100 kcal wiec smacznego !!!!
-
hehehehe ja lubie jajko sadzone z ziemniaczkami i mizeria mmm
-
dobra, zrobiłam sobie jajko sadzone. ;p na teflonie, bez tłuszczu xd
-
wiec moj bilans dnia:
kalorie - około 1300
jajko sadzone, tost - 200
platki ryzowe z mlekiem - 150
5 lisci zielonej salaty - 20
2 ziemniaki, nozka kaczki, kalafior, salata zielona - 450
talerzyk zupy krupnik - 50
2 jogurty activia - 200
sliwka - 50
- cos o czym zapomnialam zapewne - 100
wiec nie jest zle - warzywa sa, owoce sa, w zasadzie zdowo wiec jestem zadowolona i strasznie objedzona dzis... chyba zrobie sobie pare dni bez miesa i scisle 1000 kcl
ale skonczyla mi sie czerwona herbata i nei mam co pic....
-
no ładnie nie jest źle kohana .... jesz w liicie i domtego co chcesz...ja jestem jak najbardziej za
-
echhhh dzien dietkowo nieudany... chyba jestem przed @ i chodze taka glodna... non stop bym cos jadla, 0 min jak nie jem to juz czuje ze musze :/ no masakra
wiec dzisiejszy oplakany bilans dnia:
- owsianka - 150
- tost - 100
- zurek - 200
- 3 ziemniaki z ogorkami, salata i malutkim kawalkiem watrobki drobiowej - 450
- jablko - 50
- chrupka ryzowa - 50
- 2 tosty z pomidorem i serem mozrella - 200
- platki z mlekiem - 150
czyli około 1400 kcal a platki o godzinie 19 :/
kurcze chcialabym juz byc po okresie... ciekawe co jutro waga pokaze po takim obzarstwie... szkoda ze nei jestem w domu bo bym na aerobic pobiegla
ale poniewaz nie moge sie oprzec tostom znalazlam dzis ciemny chlebus ktory ma 40 kcal w jednej kromce wiec tyle smo co np. vasa a jem to co lubie
-
wiesz kochana nie ma co sie waga podczas@ przejmowac bo wtedy zatrzymuje sie woda w organizmie...ale ja miałam ostatnio to jest ok 4 dni temu to samo byłam CIĄGLE głodna... i doskonale Cie rozumiem
-
No niestety nie ma nic gorszego jak uczucie "cos bym zjadla"
juz wolalabym miec ochote na cos slodkiego np bo zjadlabym jakiegos batonika i by mi przeszlo.. a tak sama nie wiem co bym zjadla i non stop cos podjadam - a to jablko a to chrupka ryzowa, a to sliwka, a to kawa slodka i tak w sumie sie skladaja kalorie z "niczego" bo przeciez same niskokaloryczne rzeczy
hmmm musze dzis kupic slodzik - ostatnie tygodnie pilam herbate czerwona wiec nie uzywalam cukru, ale mis ie skonczyla i normalnej nei potrafie wypic gorzkiej wiec po slodzik marsz
Poza tym moja waga dzis rano pokazala 77,9 - jak milo zobaczyc ze dwie pierwsze cyferki sie zmieniaja (mimo ze to 100g ale hmmm zawsze juz 77 a nie 78 ) heh
czyli jednak MŻ rules!!!! nie ma lepszej diety
-
no no to uczucie jest starzne... wiem cos o tym ale no cóz...musimy z tym walczyc hihihi:P
no peqwnie ze 77 to nie 78 hihih i jestem przekonana ze dieta MŻ jest najlepsza hihihihi
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki