nonono, ślicznie Ci poleciało w wagi, ale to woda na początku spada. ;D ale za to jak cieszy. niedługo zacznie Ci lecieć tłuszczyk. ;*
kalorycznie śliczne jadłospisy,ale jak na moje oko powinnaś jeść więcej pieczywa i warzyw.
nonono, ślicznie Ci poleciało w wagi, ale to woda na początku spada. ;D ale za to jak cieszy. niedługo zacznie Ci lecieć tłuszczyk. ;*
kalorycznie śliczne jadłospisy,ale jak na moje oko powinnaś jeść więcej pieczywa i warzyw.
przyjrzałam się bliżej jadłospisom i chcę ci powiedzieć, że Hari ma rację ( tzm pieczywo pomijam, bo sama go nie jem) ale jedz więcej warzyw.
Takie menu jak w niedzielę w rezultacie spowoduje zastój w jelitah - czyli problemy z zaprciami.
Warzywa koniecznie !!!!
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Lek nazywa sie Fluoksetyna, a terapia...cieżko ją opisać, to po prostu rozmowy, analizujemy moje zachowania i skąd sie to wzięło. Nic przyjemnego, ale pomaga...
Tak patrze na twoj jadlospis i widze, ze do 15 czy 16 zyjesz na jogurtach i kawie. I ty sie dziwisz, ze odkurzasz lodowke po powrocie?
ja tam ekspertem od zywienia nie jestem, co widac i po moim watku, ale cos mi sie wydaje, ze to chyba nie jest najmadrzejsze. z takich szybkozjadalnych dan do pracy, to ja zwykle na przerwie wchlaniam pojemnik zupy na zimno albo pudeleczko ugotowanych dzien wczesniej warzyw z jakims ryzem czy makaronem. I daje slowo, ze daje sie to zabrac ze soba do pracy i zjesc, nawet na 10-minutowej przerwie.
buziaki
oj dawno tu nie zaglądałam czy wy też poddajecie się przedświątecznemu nastrojowi? ja każdą wolną chwilę spędzam na przeglądaniu ofert sklepów z bomkowo-oświetleniowym asortymentem z dietką idzie całkiem ładnie , serdecznie wam dziękuję za rady dotyczące mojego jadłospisu - to fakt, od czasu kiedy pomidory w sklepach zmieniły się z pachnących słońcem na gumowe i przerośnięte, warzyw w mojej diecie nie pojawiało się dużo. od kilku dni jednak nad tym pracuję i jest coraz lepiej - dzisiaj n.p. zamiast jogurtów zabieram do pracy całe opakowanie gotowanego "Bukietu warzyw" w próżniowym pudełku . to wszystko dzięki wam, bo przyznam, że nie dostrzegałam skali problemu
ćwiczenia. w tej sprawie absolutna posucha. jestem okropnym leniem i nic mnie nie usprawiedliwia. nawet do spaceru muszę się zmuszać
pozdrawiam was serdecznie
warzywa ważne są i niezle zapychają. ja lubie takie na patelnię z kapka oliwy - kalorii malutko a zapycha jak nie wiem
Ja dzis na basen lecę weź się i ty
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
postaram się, obiecuję waszko
meeeg, czy ja dobrze pamiętam z biologii, że Fluoksetyna to po prostu Prozac?
ojjj, lecz lenia! ;*
Dieta to i tak sukces, ale dla jędrnego ciała ćwiczta :P.
Tak, Fluoksetyna to Prozac, dokładnie...
Echh, ja tez rzadko tu bywam, ale raczej przez obowiązki, a z dietką tak średnio
Zakładki