Cel 43 kg MNIEJ Uffff zostało 18 kg do porzucenia WSPARCIA

Apteka zaliczona
Lek polecony przez tagotke nabyty (niestety mieli tylko opakowania 40 tabl)
Nabyty tez sprej do noska...
Dostalam chusteczki gratis :D
Oczywiscie zaraz po wyjsciu z apteki nos mi sie sam odetkal - pierwszy raz dzis od rana

Zdolnosci niemiecki chyba slabe... ale sie udalo...

moja pania doktor widzialam jak dreluje na rowerze... dzizuuu ta baba wyglada jak bezdomna,...
przyjmowala mnie bez kitla, w jakims laboratorium tak usyfionym ze szok :shock: :shock: :shock:
Chcialabym moc powiedziec ze wiecej do niej nie pojde ale do innych sie czeka 3 dni czasem tydzien
Urok za malego miasta i za duzej ilosci mieszkancow (70% ludzi w giessen to studenci )

Pastyleczki juz zazyte.... jeszcze przezyc 2 dni i do mojego polskiego lozeczka... mmmm
(jeszcze przezyc 15 h w autobusie )

Prosze nie kazcie mi juz isc do lekarza... ja lekarzy nawet w polsce nie znosilam a co dopiero tutaj gdy nie mam pojecia co do mnie mowia...

Cytat:

---

Zamieszczone przez Majussia

Cytat:

---

Zamieszczone przez zuzanka0312

Cytat:

---

Zamieszczone przez Majussia

po frytkach ...


:D

---

Jakie frytki na diecie jesteś no :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

---

no tak sie mowi przeciez nie?? czy nie?? :P

---

nie :lol: :lol: :lol:

mówi się " po ptokach" zawsze to bardziej dietetyczne :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:

Marta, nawijaj do nich po angielsku i niech ONI sie glowia :wink: A propos, to jak powiesz przez telefon, ze umierasz, masz temperature i wogole porazka, to Cie przyjma odrazu, bez czekania kilka dni.

Ty Marta.......sprawdzalas kiedys jakies polacznia do Ciebie samolotem?

Tagus - no wlasnie ostatnio moja znajoma wlasnie umierala i kazali jej 3 dni czekac - a byla tak przeziebiona ze szok - to ja przy niej to pikus
ale musze sie jeszcze troche w niemieckie systemy powdrazac

A co do samolotow - to kiedys sprawdzalam - z frankfurtu ale te tanie Frankfurt Hanau czy jakos tak - no to zeby dojechac do tego hanau gdzie autobus jest jakos rano, kosztuje to 12 e (w dwie str 24) iles tam godzin trzeba czekac
to mi to jakos drozej wychodzilo. i dluzej :P

nie wiem gdzie tego dokladnie szukac, a nikt od emnie samolotem nie lata...

aha...masz racje, bo to tylko z Kolonii mozna za pare groszy poleciec do Gdanska, a do Torunia z Gdanska to juz chyba z 3 godzinki pociagiem, nie? Fakt, ze jak musialabys dojechac do Kolonii, to moze cie to wyniesc drozej....tyle tylko, ze conajmniej polowa czasu zaoszczedzona :wink:
A propos, mialam Ci powiedziec, ze jak przyjezdzasz do Kolonii, to zamiast placic za kazdy bilet U-bahn, czy S-Bahn, czy Bus..cokolwiek, kup sobie "bilet 1dniowy", ktory kosztuje cos lekko ponad 6 euro i mozesz jezdzic na ten bilet przez caly Köln , przesiadac sie sto razy itd, az do 3 rano :)

A ile kosztuje z koloni do gdanska??
Bo mam pomysla - do ciebie na weekend a potem fruuu z kolonii do polski
Do kolonii mnie pociag wynosi 17 e - wiec moze jednak taniej? no bo z gdanska do toronto to juz momcik...

A co do tych u bahnow i w ogole - to ja raczej nie korzystam - caly dzien lazimy zwykle po koln a potem tylko do Chornweiler -- to tylko 1 ubahn czy tam sbahn czy co tam :P
Za 2 cos E

Ty latasz z koln do gdanska?? To tam troche masz potem daleko do zielonej....

Mojego exa nowa dziewczyna jest z zielonej - moze ja znasz :P

No Marcioszka Slicznoszka... Wreszcie sie do neta dorwalam u Matthiasa.
Obrabiaj zdjecia i wklejaj... Ja swoje tez wrzuce jak neta zreperuja... Bo w pracy przy ludziach TAKICH zdjec nie bede dodawac... Dzisiejsza diete szlag trafil. Ale jeszcze jest szansa zeby spalic to co niepotrzebne... Dzis generalne porzadki u mojego niunia. Ja siedze i sie przygladam jak On pracuje.
Myslisz ze od tego tez sie chudnie... ? :roll:

Milej nocki i do zobaczenia jutro...

P.S. Ladnego kierowce taksowki mi zamowilas... Dzieeeeeeex :P :P :P

No to wklejamy moją motywacje
albo mojego dola juz sama nie wiem .... :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:

Nieeeee no chyba jednak motywacje - bo cos tam sie zmienilo i nawet ja to widze....
Szkoda ze mam teraz ta przerwe bo jestem chora jakas... moze by bylo troche lepiej...

http://images32.fotosik.pl/184/8fc322f3e5c4346d.jpg

Raporcik zarcioszkowy wstawie jutro ... chyba ze juz sie sama pogubilam - bo dzis jakiegos gloda giganta mialam noooo

Marta, co z uczuleniem :?: co z zatokami :?: :?: :?:

Witaj Dorka - dziekuje za troske
Z zatokami lepiej - juz tak nie bola - puscily i teraz po prostu leci mi z noska jak oszalale.
Uczulenie tez znika - moja skora juz jest normalniejsza w dotyku
Czuje sie tylko bardzo zle - ale to przez ten katar, mam zatkane uszka, łzawia mi oczy, no ale to tylko katar....
Martwie sie tylko tymi 15 godzinami w autobusie... jak ja je przezyje z tym katarzyskiem?
Mam nadzieje ze aviomarin zadziala i bede spala...

Wczoraj mialam dzien jakiegos wielkiego gloda - non stop cos za mna chodzilo. Nawet Ktos sie zdziwil co ja tyle jem :P
No i oczywiscie kochana waga powiedziala co ma do powiedzenia na temat wczorajszego dnia...

Akcji DZIEN 16

Jedzonko:
4 kawki z mleczkim
1/2 kubka otrębow granulowanych ze sliwkami suszonymi z jogurtem naturalnym
banan
miseczka roszponki z sałatą i kukurydzą z kapką dressingu
miska czegos ala chili con carne (2 rodzaje fasoli marchewka ziemniaczki)
2 parówki cienkie
1/2 kromki chleba razowego
1 cukierek na gardło
1 skrzydełko pieczone z kurczaka
2 kiszone ogórki
mała porcja jajecznicy z cebula pomidorami szynka i pieczarkami
kromka chleba fitness
5 kulek ciemnych winogron
plasterek poledwicy wedzonej
5 sporych truskawek
szklanka coli light
gorące piwo z miodem

Ruch:
buuu nadal nic

Plyny:
4 kawy z mlekiem
1 szklanka coli light
2 szklanki wody mineralnej
1 herbata slim max
3 herbaty Fit Time
piwo


Wyrzeczenia:
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:


Waga po 15 dniu Akcji 84,5 kg

No mialam wczoraj dzien zarloka - to trzeba przyznac
W ogole to czuje sie tak opuchnieta i tak jakas wielka i gruba ze szkoda gadac... nie mam pojecia skad to uczucie
Waga znow lekko do gory
jakos mi sie wszystkiego odechciewa
Moze powinnam poczekac na koniec choroby....

Moj szef dzis mi powiedzial - ze wirus 3 dni przychodzi, 3 dni zostaje, i 3 dni odchodzi

No to mi juz tylko to odchodzenie zostalo...

Hejka Marteczko! no chodzilo wczoraj za toba glodzisko, chodzilo...ale i tak uwazam, ze spisalas sie calkiem niezle
Kiedy jedziesz, jutro? my w piateczek z rana.. a gdzie w PL mieszkasz? my w okolicach Wrocka, wiesz...wiec jedziemy jakies 8-9 h..zalezy jak moja 16 miesieczna coreczka to zniesie. ach, i przypominam po swietach musimy sie zobaczyc, nie daruje ci!
P.S. na zdjeciach widac postep i efekty diety, serio!

Cytat:

---

Zamieszczone przez Magdalenkasz

P.S. na zdjeciach widac postep i efekty diety, serio!

---

Dzieki Madziul - to mi bylo potrzebne...

Ja jade jutro - o 18.30 mam autobus (jesli nie bedzie spoznienia, ktore sa notoryczne)
Na miejscu bede 10 rano
W polsce mieszkam w Toruniu... wiec troche dalej niz Wrocek :D

Oczywiscie ze sie spotkamy - juz sobie nawet jeden weekend w kwietniu zarezerwowalam :D

Kochana, na zdjęciach naprawdę pięknie widać, jak chudniesz! Super!

A podczas pobytu w Polsce znajdziesz czas na forum czy znikniesz nam na cały ten czas :cry: ? Mam nadzieję, że będzie milutko, mimo wszystkich spraw, które mogą być nie do końca przyjemne.

Życzę zdrówka, buźka!

No to masz szczescie, ze zarezerwowalas! bardzo sie ciesze!
Kurcze..trzeba sie tluc tymi autobusami zawsze tak dlugo...brrr...my coprawda jedziemy autem, ale i tak cholernie dlugo..jeszcze na dodatek mojego meza tez jakies chorobsko zaczyna nekac, wiec pewnie bede musiala prowadzic wiecej niz zwykle...ech...cos niezbyt ten poczatek tego urlopu wyglada

ja tez uwazam, ze widac roznice na zdjęciach...

ale uwazam, ze jak tak dalej pojdzie to zaraz biedrone bedziesz musiala przesuwac, wiec uwazaj!!

mam nadzieje, ze w PL wyzdrowiejesz do konca i wrocisz spokojnie do diety...

Hej Majus,
na początek ściskam i mam nadzieje, że odchodzenie minie bardzo szybko :)
Co do fotek, faktycznie widać efekty Twoich działań i myślę że uczucie "napuchnięcia" jest raczej subiektywne i może być efektem nagromadzonego chwilowo jedzonka a nie jakiejś stalej zmiany. Na pewno jak wyzdrowiejesz to znowu wrocisz w rytm dietkowania i będzie bardzo dobrze. Tak że do lata wkleisz nam Tu piękne fotki :D
Trzymaj sie ciepło :**

Lilus - zwykle nie mam w Polsce internetu, ale tym razem jest nadzieja ze byc moze bede miala,... nie chcialabym znikac z forum, bez niego motywacja oklapuje sobie...
Dlatego postaram sie do Was zagladac. Jesli nie uda mi sie miec netka w domku, to postaram sie z 2 razy wpasc od kolezanki :D

Madziul - no autobusy to porazka, zawsze tez jest strasch ze mimo ze masz bilet nie bedzie dla ciebie miejsca (raz tak mialam, raz mial tak moj klolega - mnie wzial kierowca a jego nie!! :shock: :shock: :shock: )
Ohhh te choroby - to chyba ta dzika pogoda Zycz mezulkowi zdrowka...

Jula - hej :D no mi wlasnie wczoraj Ktos powiedzial - ze ten moj piesek jakos sie niebezpiecznie cofa, a ze biedronka sie pieska boi to ona tez sie zacznie cofac ...
Mam nadzieje ze nie mial racji....
Wagowo katastrofa, no ale te ciuchy 2 numiery mniejsze, i te zdjecia, jednak cos tam sie ruszylo....

Postanowilam lekko zmienic tytul watku ... Mam te moje do przodu - no i ta waga tak do przodu ... zmienie na spadki :D :D :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez julcyk

ja tez uwazam, ze widac roznice na zdjęciach...

ale uwazam, ze jak tak dalej pojdzie to zaraz biedrone bedziesz musiala przesuwac, wiec uwazaj!!

mam nadzieje, ze w PL wyzdrowiejesz do konca i wrocisz spokojnie do diety...

---

To samo chciałam napisać :)
ze widać 8)
ze przykro mi ze i u Ciebie zwyżka na wadze :( u mnie też, ale to dlatego ze jem za duzo... czuję to..
no i kochana po świętach nie ma bata - odchudzamy się ładnie do wakacji :D bo zaraz rzucimy kurtki zimowe i co? i sadełko..? nie!! :D będziemy laski :twisted:
buziaczki

czesc
no wpadam wpadam przyszpilona :D:D:D:D:D

brzuchy oglądam i oczom nie wierze
coraz bardziej przypominasz tę drugą laskę z obrazków flex :):):)
tę chudą :)

a na serio, to jeszcze zapytam, co to jest ortopedia eksperymentalna :):)
i pytam serio, bo ide dzisiaj na rehabilitacje :)

Sarenko - dziekuje za odwiedzinki - przepraszam ale Cie wczesniej nie zauwazylam
Mysle ze jednak uczucie napuchniecia nie jest subiektywne.... moja twarz wyglada jak prosiaczka z kubusia puchatka... male oczka, pod oczami jakies podpuchniecia i obrzeki
Moze to wplyw ktorys z lekow,,, a moze po wysypce kolejna reakcja jest wlasnie opuchniecie,... nie wiem... zobaczymy na wadze jak juz choroba odpusci

Najgorsze ze mama ma inna wage - musze jutro sie zwazyc na swojej a w piatek na maminej i porownac....

awi - no nie chce do biedronki wracac... z calych sil nie che
Musimy sie bardziej pilnowac - najgorsze jest to ze ja naprawde jem o wiele mniej niz jadlam jeszcze z 2 miesiace temu .. a ta waga uparta takie wariacje odwala

Anius - no ja cie wcale przyszpilic nie chcialam wieeeesz..... tylko chcialam cie sciagnac :twisted: :twisted: :twisted:

No takie oczom nie wierze to bez przesady - do tej laski od flex to tez mi jeszcze daleko
ja widze tylko roznice w talii i widze ze nogi mi sie wygladzily, na tych pierwszych zdjeciach sa bardziej chropowate
no ale miedzy srodkowymi a ostatnimi sa tylko 2 tygodnie roznicy wiec cudow byc nie moze (ale byl fitness przed choroba codziennie)

Co do talii to widze ze mam wezsza - i to chyba za sprawa Weidera, dlatego nie wiem czemu go wszyscy odradzaja gdy sie ma duzo tluszczu...

Ortopedia experymentalna -- hmmm znaczy sie ja pracuje w laboratorium i badam ten plyn stawowy metodami biochemicznymi
A moja klinika
(bo pracuje w laboratorium przyszpitalnym) zajmuje sie glownie operacjami wymiany stawow na te sztuczne
I ja sobie ten stary" biore wyciagam fluid i badam....
Jak jeszcze jakies pytanka to chetnie odpowiem (moge godzinami) ale nie chcialabym zanudzac.,,,

Aniu - dzieki ze wpadlas (w koncu :P :P :P )

Majusia bądź cierpliwa, teraz skup się na powrocie do zdrowia :) na tym zeby nie popłynąć w Polsce..... 8) :lol: a po powrocie (kiedy wracasz?) juz ja Cię przypilnuję kochana!! :D

Wracam 30.03
po powrocie - dokladnie 1 kwietnia chce bezzwlocznie przejsc na diete oczyszczajaca (znaczy poloczyszczajaca nie Ania ;) ) z pierwszej stronki portalu
i po tym pieknym oczyszczeniu pieknie wziasc sie do robotki :D :D :D

Martuś, widać, widać różnicę! :shock: :D :D :D jesteś coraz szczuplejsza, super :P :P :P :P :P

Po ilu dniach Weidera jesteś?

Wiesz, to nie do końca jest tak, że A6W się ODRADZA, gdy na brzuchu jest dużo tkanki tłuszczowej ... po prostu się go nie zaleca, dlatego, że A6W nie spala tkanki tłuszczowej a rzeźbi mięśnie i paradoksalnie może się nawet POWIĘKSZYĆ obwód brzucha poprzez rozbudowę mięśni ...
I zdarza się to dość często ... dlatego LEPIEJ najpierw wypalić trochę tłuszczu aerobami a potem rozbudowywać mięśnie brzucha weiderem, żeby się w razie czego nie dołować dodatkowymi cm w talii :lol: :lol:

A to że masz szczuplejszą talię, to super! dietkujesz i ćwiczysz, ale żeby ujrzeć kaloryferek na brzusiu po A6W, to trzeba uczciwie zrobić 42 dni bez żadnych przerw i mieć malutko, a najlepiej, wcale tkanki tłuszczowej na brzuszku :P

Kasiu - Weiderkiem dojechalam do 16 dnia - no i pozniej sie rozchorowalam
Moze i racja z tym ze mam za duzo tkanki aby go robic... nie robilam go bron bossssie dla kaloryferka - tyllko dla spalenia tkanki... no i mi wlasnie te boczki po nim tak ladnie zeszly...
moze porobie jakos lzejsza wersje albo cos :D

a i wszytskim dziekuje za slowa ze cos tam widac - same wiecie najlepiej jak to motywuje

Buziaki

Ps - czy ja nie powinnam troche jednak popracowac?? !!

własnie odkrylam fajna stronke
www.fit.pl

wiem wiem = pewnie znacie ja juz cale wieki
fajnie bo sa w jednym miejscu duze ilosci filmikow z youtuba z cwiczonkami

Trza bedzie pouskuteczniac jak na weidera musze poczekac...

Czy ja nie mialam czasem pracowac??

Glodna jestem - co ja ostatnio taka czesto glodna biegam.... hmmmm

chwila przerwy :wink: Dobry :D

Maja zdjęia motywują nas nalepiej a jeszcze lepiej jak coś się zaczyna dziać tu mniej tam mniej i głaziej człowiek chce więcej nieprawdaż :?: :wink: Do roboty ładnie a za jakiś czas wkleisz zdjęcie i będziemy się zastanawiały co ca laska na nich jest :wink: :D

iiii

normalnie przez kolano bym Cię przełozyła i tak d...sko sprała ,ze nie wiem......... masz wysypkę nie wiesz po czym i jeszcze ładujesz lek na zatoki rece mi opadły :roll: :roll: odważna jesteś i na dodatek pracujesz w laboratorium przy szpitalu kontak z lekarzami masz ok ortopedzi ale chyba każdy lekarz coś tam o chorobach wie nie trzeba było im tej wysypki pokazać :? najwyżej powiedzieli by Ci czy coś z tym trzeba zrobić i wizyta u lekarze jest niezbędna :? :?


Jedyne pocieszenie w tej całej sytuacji to że nie czujesz się gorzej.
Dużo zdrówka życzę :D

Zuzaaaa
Lek na zatoki - taki homeopatyczny , leciutki :)
Moi lekarze nie maja czasu siku zrobic a co dopiero mnie ogladac :P
Poza tym nie mam z nimi zbyt ciasnego kontaktu - jestesmy w innych czesciach i ja jestem ta "inna"
no i nastepna sprawa ta wysypka jest prawie niezauwazalna - bardziej jest wyczuwalna pod palcami - ale dzis juz prawie jej nie ma
no zdjecia motywuja - ale moglyby bardziej - ciagle sie glowie skad u mnie ten przestoj - przeciez jakos katastrofalnie sie na zarcie nie rzucilam - nie zjadlam prawie nic slodyczy, zadnych fast foodow - no po prostu w kropce jestem i kropka

Majussiu, wiesz co? A6W działa tylko i wyłącznie na górne partie mięśni brzucha, więc te boczki to nie wiem, jak Ci zeszły po 16 dniach molestowania dziada :lol: :lol: :lol:
Najważniejsze jednak, że zeszły :P :D

A6W to typowe ćwiczenie na kaloryferek, ale żeby ćwiczyć dolne partie, to polecam ABS II, super sprawa :) :) :)

Przerwa obiadowa
Znaczy sie nie wiem czy przerwa - bo przerwa w czym jak mi sie dzis tak nie chce pracowac :P

Glodna jestem nieziemsko - wlasnie wcinam goracy kubek i buleczke z ziarnami
mmmmm pyszotka

nie ide dzis na stolowke bo mam "teworetycznie" za duzo pracy... :P

Kasik dzieki za podpowiedz - a gdzie mozna znalezc te ABS II ?
No ja wiem ze pan W jest na gorne, ale naprawde po nim mi sie niesamowicie wklesly boki (znaczy juz tak nie mam teraz bo go od 8 dni juz nie robie...)

Martuś, wyślę Ci ABS-a II z domku mailem, bo to cała instrukcja jest :P :P

Dobre, skuteczne i przyjemne :) :) :) :)

Ha!!! Jestem!

Zaspalam dzis do pracy, przyszlam dopiero o 11 (nie moglam sie przemoc zeby wypelznac z rana z ramion Ktosia... jak on tak slodko spal...) i zaraz uciekam. Pakowac sie na wyjazd do Polszy. Dzis wieczor silownia... o 20.30 z Matthiasem... koniec lenistwa. I mniej zarcia...

Marcioszka, zdjecia super!!! Powiem Ci szczerze, ze jednak takie sesje zdjeciowe sa potrzebne. Jak ja cie widuje na co dzien, to nie jestem w stanie wszystkich tych roznic wylapac. A na fotkach... co innego...

I do Polszy jakiegos zagranicznego zaraza bedziesz wiozla... Srednio wesoly prezent... Powinnac Ty w wyrze lezec a nie do pracy latac (nie wspomne o bieganiu po miescie i robieniu zakupow przed wyjazdem...)

Trzymaj sie cieplo!!! Do pozniejsza... :D

Wlasnie chcialam wam napisac ze taka bulka z ziarnami to fajna rzecz bo wcielam ja o 12 jest 15 i glodu nie czuje ... no i wlasnie jak to pomyslalam to gloda poczulam wiec teraz wcinam banana...

Wyszlam sobie przed budynek gebe do slonka wystawic, bo wyszlo na 5 minut, no i oczywiscie zapalic, a przed budynkim stal nasz ortopeda i palil cygaretke,.,, fuuuj nienawidze tego spmrodu - no to poszlam sobie zrobic rundke naokolo kliniki wow - nie wiedzialam ze ta moja klinika taka duza... jakos tego nie zauwazylam przez te 5 miesiecy...

A normalnie to wychodze sobie na papierosa na takie malenkie podworeczko na tylach mojego labu... no i na to podworeczko wychodza okna przebieralni dla pielegniarek i lekarzy... oczywiscie okna sa zaklejone tym czarnym czyms wiec nic nie widac, ale dzis jak wyszlam to uslyszalam przez przypadek jak sie jakis lekarz z pielegniarka razem "przebierali" no i ta pielegniarka dosc glosno przezywala to "przebieranie"
Nie cialam sluchac - tak wyszlo :P Ucieklam...

Alta - masz szczescie ze juz do domku... ja planuje jakos tak wyjsc 16.40 a i tak mam stresa ze za wczesnie,,., no ale tez jeszcze nic a nic spakowana nie jestem...

Po pracy ide sobie najpierw do Edeki kupic zarelko na wyjazd
Niestety po jutrzejszym dniu raporcik jedzeniowy bedzie duzy bo ja niestety jem w autokarze... wiec raport bedzie z dnia i z nocnej jazdy

Zawsze wcinam w nocy 6 bulek - teraz mam zelazne postanowienie porzadnego przemyslenia co zamierzam wziac
a wiec kupie sobie 2 albo 3 ciemne buleczki z ziarnami i zrobie z lososiem i twarozkiem
Wezme tez tone jablek
2 banany
2 jogurty
mieszanke studencka
i wode mineralna

Tak postanowilam i tak tez uczynie :D

potem jade do domku wrzuce cos malego na ruszt i wywleke Ktosia do sklepu na zakupy slodyczowo alkoholowe dla rodzinki (niech robi za tragarza - a co :P)

Potem juz pakowanko, robienie sie na bostwo... itp itd

Jutro ostatni dzien do pracy a potem 18.30 wiooo do polszy :D :D :D :D
Z jednej strony sie ciesze jak cholera... z drugiej same wiecie.....

Dobra teraz sie chyba wezme i cos tam zrobie co sie nazywa praca...

Alta za silke dzis podziwiam i dzieki za komplement o zdjeciach :D i dzieki za ich robienie co 2 tygodnie i skakanie wokol mnie z miarka (cos mi brzuch chyba zle pomierzylas bo mam wiecej o 10 cm niz ostatnio :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: )

Kasiu - dzieki wielkie i bede czekala...

Majussiu...ales miala przezycie! hehe...no niezle jak juz lekarz z pielegniarka w pracy......hmmm

Co do jedzenia w autobusie...to pamietam, ze mi sie tez zawsze jesc chcialo....z nudow chyba...

Kochanie, zajrzyj do swojej skrzyneczki, bo coś tam na Ciebie czeka :wink: :D :D znaczy się ABS II :D :D :D :D :D

Buziaczki kochana! Miłych i spokojnych przygotowań do wyjazdu :) :) :)

No Majusia... Widzisz, nie taki wilk straszny jak go maluja... I nie taki Ktos dziwny jak Ci sie wydaje... A nerwy to moze na wyjazd cie trzymaja... Tak czasem bywa... Moja mama zawsze przed jakimkolwiek wyjazdem dluzszym niz 50 km pol mieszkania przewracala do gory nogami, a cale towarzystwo w domu to na palcach chodzilo zeby przez przypadek nie oberwac czyms, co mama akurat pod reka miala... To sie dopiero nazywa stres.
Teraz jest juz lepiej.... Przestali wyjezdzac gdziekolwiek... :lol: :lol: :lol: :lol:

A ja po silowni... Matze do roboty pognal o polnocy (masakra...), a ja beszczelnie sobie z neta korzystam... Trzeba bylo rade na deficyt w akademiku znalezc...

Ale zaraz zmykam spac... mialam na silce byc z godzinke, najwyzej godzinke 20 min, a jak zwykle wyszlo z tego 2 z hakiem. Ale czuje sie bosko... Najgorsze bylo pierwsze 30 min przebolec i sie rozmachac na rowerku. A potem to juz z gorki.

Ale dzis cwiczen integracyjnych z Ktosiem nie bedzie... Bo wroci pewnie o jakiejs 4 w nocy... ach... gdyby tak mu sie udalo byc tu o 3...

Nic to... Wrzuce do obejrzenia jakiis filmik... Trzymaj sie i do jutra :!: :!: :!:

Majusiu, trzymaj sie dzielnie dietki i w podróży nie przesadź :)

A co do pobytu w Polsze... jak będziesz tak długo i będziesz miała za dużo czasu, to zapraszam do Grudziądza :D Z Toronto niedaleko ;)

Witam dziewczynki
Ohhhh nie moglam sie doczekac zeby wskoczyc na laptopik i Wam o tym napisac
Moja waga mnie dzisiaj tak zaskoczyla ze szok
Pokazala prawie 1 kg mniej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A i ja sie czuje jak nowo narodzona - nie mam twarzy jak balon, cialko jakies tez takie inne... Czuje sie jakby mi zeszla tona a nie jeden kg....
To musiala byc woda - pewnie po jakis lekach, a podejrzewam ze po jednym ktorego wczoraj zapomnialam zazyc....

Za chwile skonczy sie praca i do polski :D
Za ktosiem sie zaplacze ale i tak sie ciesze...
Jeszcze tylko przezyc spotkanie z szefem i wiooooo :D :D :D

A moze waga spadla bo wczoraj jadlam porzadny posilek o 12 w nocy :shock: :shock: :shock: - moze to jest klucz? :P Co prawda poszlam spac o 3.30 bo pakowanie i sprzatanie itp ....


Ohhhh - szef przyszedl i mi przez pol godziny marudzil - no ale przynajmniej mam z glowy spotkanie z nim,,,, uffffffff
No to bede mogla sie wyrwac wczesniej - dopakowac sie powoli, zjesc cos i ruszyc na Bahnhof i pewnie czekac na autobusik - bo jak zwykle bedzie spozniony :P

Raporcik

Akcji DZIEN 17

Jedzonko:
3 kawki z mleczkim
1/2 kubka otrębow granulowanych ze sliwkami suszonymi z jogurtem naturalnym
gorący kubek - cebulowa z grzankami
bułeczka ciemna pełnoziarnista
banan
jabłko
kromka chleba fitness z philadelphia light i wedzonym lososiem
parówka weight wachers (10% tł) z odrobina ziolowego bresso
mały talerz sałatki z duża iloscia grilowanego kurczaka (o 12 w nocy :P ) z dresingiem z joogurtu
2 piwa

Ruch:
buuu nadal nic

Plyny:
3 kawy z mlekiem
1 szklanka wody mineralne
3 herbaty Fit Time
2 piwa


Wyrzeczenia:
w lodowce w pracy lezaly boskie orzechowe ciacha!!
Ktos nakupowal dla mojej chrzesniaczki morze slodyczy - w tym takie jajeczka nadziewane masa mleczna - z lyzeczka do jedzenia - no jezyk mi do dupska uciekl mimo ze ja nie za slodyczami


Waga po 17 dniu Akcji 83.4 kg


Ohhh ta waga mnie tak pieknie zaskoczyla :D :D :D
Zaraz zmieniam tickerka, zeby nie bylo ze nie utrwale naocznie... (a moze waga zaczela spadac bo zmienilam tytul watku - z powoli do przodu - na powoli waga spada?? )

Praktycznie dzisiaj koniec AKCJI = dzien dzisiejszy bede juz relacjonowac normalnie - oczywiscie bede sie trzymac ale tak jak mowilam - jedzenie bedzie jakby "podwojne" przez to ze bede jadla tez w nocy (no podroz moj organizm traktuje jak normalny dzien i mam normalnego gloda noooo)

No ale nie biore zadnych batonow - zadnych slodkich przekasek czy przegryzek...

Podsumowanie AKCJI PRZEDSWIATECZNEJ

Start = 03.03.2008 WAGA : 85,4 kg
Koniec=20.03.2008 WAGA : 83,4 kg

Ubyło : 2 kg
Plusy - nauczylam sie robic dobre raporty calodziennie na diecie
Nauczylam sie naprawde solidnie zapisywac lub zapamietywac co jadlam
Pokochalam sporta i jestem nieszczesliwa gdy jestem chora i nie moge cwiczyc :D
no i zrzucilam te 2 kg (troche malo jak na 17 dni - ale nic to :D )

Alta - poszalalam na silowni cio??? Dumna jestem z ciebie normalnie
pamietaj - w polsce tez sie ostro trzymamy !!

Atshe - no grudziadz strasznie daleko nie jest - ale niestety mąź (ex) powiedzial kategorycznie ze samochodu mi na czas pobytu w polsce nie da ....

Maja Ty to sobie sanki zarezerwuj na czas pobytu w Polsce :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: bedzie jak znalazł :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:

zuzaaa
ty mnie nie strasz ok??
A ja chcialam sie w polsce pochwalic moja wiosenna kurteczka..;. mala taka i skorzana
uhhh - a tu zimowy plaszcz musze z szafy wywlec Bosko...

Cieplej bylo przed moim wyjazdem przed Bozym narodzenie

Waryjatka a nie pogoda...

Hej kochana :P :P :P :P
Gratuluję zgubienia kolejnego kiloska :) :)

Co do dC, to absolutnie nie można jej porównywać do kopenhaskiej, bo:

1) nie spowalnia metabolizmu - naukowo udowodnione
2) wywołuje zjawisko łagodnej ketozy korzystne dla organizmu
3) obniża poziom cholesterolu
4) dostarcza WSZYSTKICH niezbędnych organizmowi składników (100 % pokrycia zapotrzebowania)
5) nie odwadnia
6) redukuje tkankę tłuszczową bez uszczerbku dla tkanki mięśniowej
7) nie osłabia
itd.

Przede wszystkim została przebadana przez lekarzy i naukowców, a to już coś :wink:

W trakcie jej stosowania poprawił się wygląd mojej cery, paznokci, włosów, no i lepiej spałam!
Góry mogłam przenosić, taka byłam pełna energii :P
Buziaczki kochana :) :)