Gośka,Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
Ty to potrafisz kobiety pocieszać :):):)
tak jak moja Mama: zawsze jak narzekałyśmy, to mówiła, że lepiej mieć niż nie mieć :) bo wtedy się narzeka dopiero :D
Wersja do druku
Gośka,Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
Ty to potrafisz kobiety pocieszać :):):)
tak jak moja Mama: zawsze jak narzekałyśmy, to mówiła, że lepiej mieć niż nie mieć :) bo wtedy się narzeka dopiero :D
ale przecież jest wiele osób, które Cie kochająCytat:
Zamieszczone przez Majussia
jest też KTOŚ
on chyba też.......
a ten portal to
Fajnebabki.pl
Witam wtorkowo w 1/6 dzien mojej dziwnej dietki....
Tak tak humorek dopisuje lepszy
Ktos przyjechal i wyprzytulal i wyglaskal z glowki wiele smutkow....
Jak on tak na mnie patrzy tymi swoimi oczkami albo jak mnie tak mocno przytula i chowa moja glowke w swojej dloni, to wiem ze dobrze zrobilam
Bo inaczej nie poznalabym czym jest bezgraniczne szczescie i poczucie tak wielkiego bezpieczenstwa przy mezczyznie...
Przyjechal, akurat siedzialysmy przed akademikami z kumpelami i pilysmy piwko...
A on szedl i patrzyl w moje okno, nawet nas nie zauwazyl, nie zauwazyl tez jak wstalam i podeszlam do niego tak byl wpatrzony w to moje okienko...
A potem tulil tak dlugo dlugo i szeptal ze tesknil...
Dostalam tez gigantyczna ciemnoczerwona roze (wie ze uwielbiam ten kolor)
Wiecie ze znam ktosia niecale 4 miesiace a dostalam od niego wiecej kwiatow niz od mojego meza w przeciagu 6 lat
Wiem, kwiaty, moze nieistotny element zycia, ale przeciez wiadomo ze wtedy kobieta czuje sie doceniona, czuje sie kobieta... Albo jak mezczyzna zrobi jakis blad i zamiast zwyklego przepraszam jest jeszcze cos tak pieknego jak roza, czy kwiatek, to jest to jakies pelniejsze
Moze to glupie, ale takie jest moje zdanie....
potem dlugo rozmawialismy (do 4.30) - pilismy polska zubroweczke z sokiem jablkowym (Ktos pierwszy raz w zyciu) i wyjasnialismy sobie nasze ostatnie nieporozumienia....
Wszystko mi wyjasnil, poczulam sie o niebo lepiej... i zachowal sie w tej sytuacji tak, jak najlepiej moze zachowac sie mezczyzna... tak jak w takiej sytuacji kazda kobieta oczekuje aby mezczyzna sie zachowal...
Kamien z serca.....
Cudownie bylo dzis rano zostac przez niego obudzonym, kawka zrobiona, sloneczko swieci.... Spakowal mi plecak. To jest chyba jedyny facet jakiego znam, ktory pakujac mi plecak do pracy o niczym nie zapomni, nawet o myszce do laptopa, o ktorej ja notorycznie zapominam....
Wiem ze moj EX jeszcze namiesza, i nie ma bata abym nie miala jeszcze kociokwiku w glowce i wam tak marudzila jak ostatnio
To bedzie wracalo, bo wszystko jest na swiezo,,, szybko...
Potrzeba czasu
Jestem szczesliwa i to jest najwazniejsze w tym momencie
Tak jak mi pisalyscie - moje szczescie musi byc na pierwszym miejscu
A jesli mezczyzna taki jak Ktos, pojawil sie w moim zyciu i tak sie o mnie troszczy, to nie bylo to bez powodu...
Moze po tych 6 latach ciaglego myslenia tylko o Exie a nie o sobie, ciaglego dbiania tylko o niego i kompletnym zapominaniu o sobie, przybyl ktos, kto ma mi pokazac ze o mnie tez nalezy dbac...
Dosc tych wynurzen, przepraszam jak zameczylam
Raport jedzonkowy za wczoraj
3 kawy z mlekiem
jabłko
jogurt naturalny1,5% + 50 g musli lekkie fitella truskawkowa
kawałek mięsa duszonego w sosie
miseczka mieszanki gotowanych warzyw (marchewka groszek szparagi)
mala puszka koreczkow sledziowych w occie z peperoni
3 plastry melona zółtego
kubeczek zurku z kielbaska
2 herbaty (/Fit time + Marakuja)
2 szkalnki wody mineralnej
1,5 piwa
zubrowka z sokiem jablkowym - 1 szklanka
szklanka soku jablkowego
Waga dzis 84.7 - zastrzelic sie idzie po prostu - juz sama nie wiem co sie dzieje
Chyba w trakcie @ powinno juz schodzic - czy dopiero na koniec??
uhhhhhhhhh
Corsi - wiem ze @ potrzebna - ale mogli tam na gorze lepszy sposob wymyslec... :P
Co do mamy to masz racje - mysle ze moja po prostu potrzebuje czasu...
Jula - ktos przyjechal - opis az za obszerny na gorze :P
Mysle ze nie jest rygorystyczne, nie obzeralam sie ostatnio ale jednak jadlam wiecej niz normalnie i dobrze bedzie przygotowac organizm do dC - poza tym nie zamierzam sie glodzic.... zamierzam jesc duzo ale tylko te produkty
Sara - nie daj sie w to wkrecic - dobrze powiedziane, bo ex chyba prowadzi jakas gre na robienie mi kolowrotka
moja mama twierdzi ze on nie jest z ta swoja, tylko wymysla to aby wzbudzac we mnie zazdrosc (szkoda ze mu nie wychodzi :P )
co do wagi to zobacz sama jak mi rosnie - nie mam jak wybrac wariantu polskiego
chyba oleje ja z gory na dol i zwaze sie dopier przed dC (jak wytrzmam :P )
Tagotka - no ja chcialabym bardzo kiedys sie z toba spotkac, na spokojniej i na dluzej i po prostu pogadac jak duszyczka z duszyczka ktore maja powiedzmy podobne problemy...
Mama - mojej tlumaczylam ze jestem szczesliwa i to powinno byc dla niej najwazniejsze, ale nie chciala mnie sluchac
dla niej ciagle jestem z Ex
o Ktosiu nie chce nawet slyszec, jezy sie na dzwiek jego imienia
chcialam @ wstreciucho - tylko co ona mi z waga i z brzuchem wyrabia to inna historia... :P
dzis prawie nie dopielam kurtki!!
Allus - tez chce wlaczyc te biegi do repertuaru, ale dopiero na mieszanej czyli za 4 tyg
mysle ze jednak te 2 dni nie za surowe :D
Aniu - prawda ze na gosiaka zawsze mozna liczyc?? :P
Ktos wczoraj szepnal cos takiego o czym pisalas
I takim glosem ze sie rozplynelam... chyba nigdy nikt nie powiedzial mi tego takim tonem i tak prawdziwie....
Fajnebabki. pl
SUPER NAZWA - chyba sobie zmienie watek na taki !!!!!!!!!!!!!!!!!!
A w ogole to dziewczyny
JESZCZE RAZ BARDZO DZIEKUJE ZA WSPARCIE
UWIELBIAM WAS !!!!!!!!!!!!
Marta tak mi przykro ze przeżywasz teraz takie trudne chwile..
trzymaj się Martuś. To bardzo dobrze ze Ktoś przyjechał, pogadaliscie, pobyliscie ze sobą i spojrzałas inaczej na swiat.. musisz zamknąć tamtem rozdział zycia choć to nie jest na pewno łatwe, bo jednak kochałaś meza..
będziesz jeszcze jednak na pewno szczęśliwa i będziesz na pewno miała przy swoim boku ukochanego człowieka który będzie się troszczył o Ciebie :) trzymam kciuki :)
no i za dietkę też trzymam :) buziaczki Majussiu, miłego dnia :D
chyba znów słoneczko zaczyna do Ciebie zaglądać :lol: widzę więcej optymizmu i szczęścia :lol: :lol: :lol: :lol:
Najważniejsze, że jest lepiej. Wiadomo, że to musi potrwać, że te wszystkie sprawy nie rozwiążą się ot tak, po prostu, ale będzie dobrze. Walcz o siebie, przecież jesteś najważniejsza!
Pozdrawiam!
od razu poprawil mi sie humor jak przeczytalam, ze porozmawialiscie z Ktosiem i jestes znow usmiechnieta :lol: :lol:
tak trzymaj!
No no no... ladnie. Aty mi wypominasz ze ja z Matthiasem dlugo po nocach rozmawiam. A Ty wcale lepsza nie jestes... hehehehe
Ciesze sie ze wczorajszy dzien byl dla ciebie taki jaki byl... Ja nie widzialam sie wczoraj z moim misiem... :( Zajety byl do pozna w nocy... Ale mam nadzieje ze dzis wykombinuje troche czasu... Jakos tak po tej przerwie w polszy teskni mi sie za nim straszliwie...
A co do wagi, to jeszcze z tydzien po okresie ci bedzie schodzila...
I kiedy wybieramy sie na biegi???
Martuś, myślę, że pomysł z dietką 6-dniową przed rozpoczęciem dC jest świetny!
Zawsze przed dC powinno się taką dietkę robić :P i ja się troszkę oczyszczałam zanim zaczynałam dC :) :)
Dziękuję Ci kochana za mądre słowa u mnie :P Bardzo mi pomogłaś! Kochana jesteś :P
Oj, jak się cieszę, że łapiesz teraz te chwile szczęścia ...
Pamiętaj: 'w życiu ważne są tylko chwile' ... więc łap karpie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: znaczy się CARPE DIEM :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Całuję mocno 8)
Marta ja też sądze ze te 6 dni to będzie ładne przygotowanie do DC :) a potem jak ruszysz z kopyta to tylko kurz będzie :) a ja w daaaaaaaalekim tyle hehe :D
aha, miałam zapytać a Ktoś na ile przyjechał? :D buziaczki
Bylam na Stolowce
Taaaaak mi sie chcialo gotowanych ziemniorow - ktorych nie jadlam chyba ze 4 miechy jak nie dluzej
No i d....a - bo dzis byl ryz
Na surowe warzywa nie bylo mnie stac bo sa drogie
To zjadlam tylko miseczke gotowanej marcheweczki
Zapchalam sie - pewnie na 5 minut ale poki co jest ok :D
Pije herbatke i wmawiam sobie ze nie jestem glodna
Awi - dziekuje za mile slowa - jestes kochana - bardzo sie ciesze ze ktoregos pieknego dnia tu do mnie wpadla...
Tylko gon mnie prosze.... zobacz ja sie specjalnie dla ciebie nawet wciaz cofam zeby ci bylo latwiej i czekam na ciebie :D
Ktos w piatek ma ucznia i koniecznie rano musi byc w robocie (uczy niemieckiego obcokrajowcow w urzedzie pracy)
no i musi jechac - chcial wrocic w piatek wieczorem i zostac MIESIAC
Ale skutecznie mu to wybilam z glowy
po pierwsze siedzialby biedaczek cale dnie sam - bo za tydzien moja asystentka wyjezdza na 6 tygodni do Australii i bede szlifowac dwa etaty co oznacza huk roboty - bo ledwo sie czasem z moja wyrabiam
po drugie - naprawde licze ze dC przejde wzorowo - a on mnie zawsze na pokuszenie wyciagnie
a to zrobi pycha salatke
a to kupi szampana itd itp
dlatego lepiej nie... :D
Moze uda mi sie wyciagnac 1 dzien wolnego i pojechalabym sobie do niego na dlugi weekend majowy do kolonii - dawno u niego nie bylam...
Dorcia - sloneczko i na niebie i na mojej twarzyczce i w serduchu
fruwam dzis nad ziemia tak mi pomogla wczorajsza rozmowa z ktosiem
Ex poszedl w zapomnienie po pierwszym wysciskaniu
Lilka - masz racje kochana - dziekuje
Corsi - buzia wielka - ciesze sie ze i tobie sie poprawilo dzieki mnie :D
I nie uciekaj tak na tej studniowce bo jak ja cie dogonie :(
Altus - dzieki ze wpadalas - mysle ze biegi to na mieszanej dopiero (oczywiscie te 2 minutowe - nie wyczynowe) moze pod koniec scislej - zalezy jak bede sie czula
Kasiu - tez mi sie pomysl z ta 6 dniowka podoba - jednak cos tam trzeba przed dC zrobic zeby nie umierac z glodu przez pierwsze dni
a tak sie oczyszcze i lepiej przygotuje :D
To lece lapac te karpie...
;P
Mam troche pracy - ale cos mnie do forum przykleilo .... i nie moge sie odkleic
Ale mam system - opracuje jeden rozdzial - w nagrode moge sobie popisac do jednej dziewczyny - albo jedna poczytac :D
A ze net mi bardzo wolno chodzi - to miedzy stronami tez jakis tam jeden akapit sie udaje zrobic :D
Majussiu ja też dziś zamiast pracować forumkuję.. :oops: :wink: ale co tam raz nie zawsze hehe :) miłego dnia i dobrze ze masz Ktosia.. :) szalone ma pomysły :D widac ze mu zalezy na Tobie :D
Ten dzien dzis nie nastraja nikogo do roboty... Ja mam totalny zlewik... I za jakies pol godzinki uciekam do domku.
Tylko Moj sie jakos nie odzywa...:(( No ale jak jest na zajeciach to ja rozumiem... tak sobie wmawiam ze rozumiem... bo mi sie teeeeskni...
A dzis spacereczek wieczorkiem... Po ciemnym lesie.... :roll:
A po tej marchewce to mi sie mdlo zrobilo. Blah. Wiedzaialam ze nie lubie gotowanej marchewki...
boszzzz jak sie ciesze czytajac takiego posta :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
no naprawde kamien z serca :roll:
Alez mi sie chce spac
Znaczy sie po 2,5 godzinach spania to jakos chyba dziwne nie jest
pijem trzeciom kawem :P
Mam nadzieje ze nie zasne na biurku (juz mi sie to ze 3 razy zdarzylo :P )
Awi - Alta - taka pogoda za oknem ze cos nie ma ochoty na prace. Choc ja musze przyznac ze doc duzo dzis zrobilam
Gosik - dziekuje kochana moja... juz sie nie moge doczekac zeby sie z toba nagadaaaac :)
Jeszcze niecale 2 godzinki i sobie uciekam do domciu,,,, tak mi sie chce na spacer, ale cos widze ze chmurki sie zbieraja...
jutro ma padac.. trzeba wykorzystac dzisiejsza pogode...
uciekam do domku
pogoda sie popsula... jak siedzialam w pracy swiecilo piekne slonce i bylo cieplutko jak w lecie
teraz przyszly jakies chmurzyska i wieje wiatr
no ale nadal jest dosc cieplo
Marzy mi sie spacer do lasu z dziewczynami i z Ktosiem - poszlibysmy gdzies tak za godzinke
moze sie uda
moze pogoda na maxa sie nie popsuje
zobaczymy
Do wieczorka kochane - chyba ze Ktos mnie wciagnie - to do jutra....
Ojejku :) Ktos przyszedl po mnie do pracy :D :D :D
ooo. ale super :)
też mi ulżyło jak to przeczytałam że z Ktosiem znów jest dobrze ;)
hmm.. ależ on jest w Ciebie wpatrzony.. !
wczoraj wieczorem jeszcze grzecznie biegalam :D dziś już nie idę bo rano bylam na pilatesie i się zmachałam :D a jutro salsa ale fajnie :D
waga mi tylko nie spada.. nawet o 0.3 wiecej niz wczoraj.. 63,2 dalej.. moze to miesnie, albo moze nie wiem co.. bo w sumie wczoraj nie zjadlam za dużo..
tutaj pogoda dalej w miarę ok..
wczoraj wysłałam formularz aplikacyjny na praktyki letnie do PricewaterhouseCoopers i Ernst and Young, ale nie wiem jak to bedzie
Z price'a juz dzis do mnie napisali że mnie zapraszają za tydzień na testy.. ale jakos sie nie nastawiam, bo tam chyba dosc sporo osob na początku zapraszają ;)
Marta cudownego wieczoru z Ktosiem :D
spacerek był? :D buziaczki
No niestety Majusiu awsze tak jest, że kiedy ma się wolny czas pogoda się psuje :evil:
Ja też dzisiaj bardzo mało spałam, wypiłam już dwie kawy a teraz ledwo widzę monitor komputera bo oczy mi się same zamykają :)
Pozdrawiam!!!
ja Ci gonilam z waga wiec dlatego taki wynik jest :):)
a po okresie to bedzie mniej :) nie martw sie :D:D
milego wieczoru!!
Milo ze Twoj Ktos odebral Cie z pracy:)). Tylko pozazdroscic:)).
Ty lepiej sie dzisiaj wyspij a nie forum Ci w glowie:)).
Buziaczki.
Tusiaczek.
bardzo sie ciesze, ze sobie wyjasniliscie wszystko.
jak jest u Ciebi9e Ktos to Twoje posty sa duzo radosniejsze. extra :D
No to wiemy co robi Maja :wink:
Maja codziennego uśmiechu na buzi, wiary w siebie, małego promienia słońca i tego Ktosia bo to chyba najlepsze lekarstwo na Twoje rozterki..>Zycie jest wredne i gna do przodu nie oglądaj się za siebie nie rozpamiętuj co było liczy się to co teraz i najważniejsze ,ze Ty się czujesz teraz szczęśliwa
Miłego dnia
Środa obudzila sie zamglona, zachmurzona i wilgotna...
Ale nic to :D i tak na mojej twarzyczce gosci usmiech ...
Chociaz znow spalam ze 4 godziny tylko - bo wczoraj z kolei byla impreza witajaca nowy semestr - no i moja dieta oczyszczajaco - jakas tam troszke sie zniweczyla alkoholem :P
Ktos przyszedl po mnie do pracy, po drodze zrobil zakupy - truskaweczki i takie male pomidorki (ale nie te takie bardzo malutkie) dostalam tez przeslicznego misia o slodkich oczkach i taka zawieszke na lampe - malenki misiu spi na niebieskim ksiezycu
No przeslodkie no...
Szalony chlop :P
Potem zjedlismy szybki obiadek i poszlismy z moja przyjaciolka do lasu... gdzies z 10 minut drogi od naszego osiedla jest w lesie male przesliczne jeziorko - bajorko.
Gdy szlismy troszke zaczelo kropic ale potem sie uspokoilo...
Siedzielismy nad tym jeziorkiem i pilismy piwko= smialismy sie gadalismy rzucalismy mchem - jak dzieciaki...
Potem mialysmy z Ewa lekcje niemieckiego od Ktosia (dzisiaj mamy test - uhhhhhhhhhh)
A potem Ewcia poszla sie przejsc, a ktos polozyl sie na mchu - przyciagnal mnie do siebie i patrzylismy w niebo i na korony drzew....
i wtedy zdalam sobie sprawe ze strasznej rzeczy... ze chyba z kilka lat nie patrzylam w niebo, i ze kompletnie nie pamietam zeszlej wiosny
Naprawde - nic
Ex nie pracowal - ja czasem po 14 godzin
Wracalam - robilam "ksieciowi" obiad na nastepny dzien, wychodzilam z psem, bieglam po zakupy i padalam na twarz po drodze jeszcze robiac za "zabawke do sexu"
Nic dziwnego ze nie mialam czasu nawet zauwazyc ze drzewa zakwitly....
Uhhh nie wazne
To jest jednak o diecie portal wiec teraz dieta
Dzien 2 - mojej dziwnej diety
Oprocz alkoholu dzien 1 mojej dietki poszedl bardzo dobrze
Nie czulam sie az tak glodna, nie czulam sie tez zle. Dzis rano troszke jelitka mi sie skrecily, a nie moglam, wiec teraz moj brzuszek jest jak balonik... troszke wzdety i jelitka troszke rozrabiaja,...
Ale jest ok
Waga dzis pokazala 83.4 - czyli wraca ostatnia waga z tickerka
No i powiedzcie czy ta @ nie jest straszna?
No bo przeciez nie wierze ze pierwszy dzien diety i schudlam 1,3 kg :P
Zreszta wczoraj w ciagu dnia nagle poczulam , jak troche ze mnie "schodzi"
Normalnie poczulam sie lzejsza w jednej minucie!!
Dzis spodnie sa luzne, choc wczoraj sie opinaly...
Kurtke zapielam na brzuchu bez problemu - a wczoraj mialam nie lada problemy
oj @, @
Raport z 1 dnia diety :
3 * Kawa z mlekiem
Gruszka Nashi
Banan
Śliwka
Miseczka gotowanej marchewki
Nektarynka
Mala porcja warzyw wloskich na patelnie z kapka oliwy (cukinia, papryka, zielona fasolka szparagowa, pieczarki, cebula, baklazan)
5 truskawek
2 plasterki melona
4 male pomidorki
2 herbaty Fit time
2 szklanki wody mineralnej
No i niestety ta imprezka to:
zubrowka z sokiem jablkowym - mala
piwo
3,5 kieliszka wodki popitej woda z wycisnieta cytryna
Wlasnie odwiedzilam toalete - nareszcie - ufff jaka ulga :D
Czuje sie teraz z 2 kg lzejsza :)
Dobrze sie wczoraj czulam wiec dzis kontynuuje owocki i warzywka :)
Tylko dzis juz bez pijanstwa :P
Allus - zwiedzalam ta stronke o tych biegach, ale ja tego nie za bardzo rozumiem jak to jest tam napisane - najpierw jest marszobieg potem 5*1 min bardzo wolny bieg przerwa 4 min marsz
To co? 5 razy po minucie ten wolny czy marszobieg czy co??
Dziwnie to jest napisane...
Waga sie nie przejmuj - biegi wzmacniaja nogi - miesnie warza wiecej - na pewno zeszlo ci troche z nog tylko miesnie podbily wage
Poczekaj jeszcze a zobaczysz
Awiczku - dziekuje wieczor byl fajny :) - spacerek opisalam powyzej :D
CHC - witanko - dawno cie nie widzialam u siebie - no wlasnie wczoraj to bylo takie nie fair - siedzialam w pracy to bylo takie slonce ze sie wysiedziec za biurkiem nie chcialo a po pracy juz zaczelo sie chmurzyc - dobrze jednak ze spacerek sie udal
Corsi - no masz racje - @ jeszcze co prawda kilka dni - ale juz sie cos tam ruszylo :D
Tusiu - heh no nie bylam na forum, ale spac tez nie polazlam (znaczy polazlam ale po 3 :P )
Jula - dziekuje - ja jestem radosniejsza gdy on jest przy mnie
juz ze strachem mysle o piatku i o tym ze musi jechac :(
Basik - dziekuje ci bardzo bardzo bardzo
pozdrawiam
Uciekam polatac po waszych watkach i zabieram sie za prace ktorej mam sporawo dzis i musze podgonic bo moj szef łapie doły znow :(
Martuś, będę Ci towarzyszyć w dC, bo też robię :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
I co Ty na to moja droga :?: :lol: :lol: :lol:
Niestety mój żołądek nie wytrzymał surowych warzyw i owoców i zastrajkował makabrycznymi bólami :? :? więc przerwałam ich jedzenie w takich ilościach :wink:
Miłego dnia kochanie :P :P
KAAAAAAAAAASIAAAAAAAAAA
ale siuper :D :D :D
a kiedy zaczynasz?? kiedy kiedy kiedy???????
Ale zajefajnieeeeee
Ale jak ty malpeczko bez cwiczen 3 tyg dasz rade????
i czy ty nie jestes za chudzienka na dC ?? :roll: :roll: :roll:
Martuś, ćwiczyć nie można tylko przez 7 dni, potem już na rowerek wsiadam i nie ma zmiłuj :lol: :lol: :lol: :lol:
Postaram się dzisiaj zamówić, jak szybko przyjdzie, to może od poniedziałku / wtorku zacznę :mrgreen: :mrgreen:
Nie jestem za chudzieńka, zresztą ja tylko 2 tygodnie ścisłej i tydzień mieszanej 8) 8) 8)
Kasiuuuuuu
ale by bylo fajnie jak bys zaczela ze mna od poniedzialku wieeeeeeeeesz......
Jesteście szalone :) :) :)
Ale też silne, ja bym nie wytrzymała na dC, więc tylko będę się wam przypatrywać grzecznie :D
Eee tam, dC jest łatwa :lol: :lol: :lol:
Ja będąc na dC zdałam egzamin na prawo jazdy, był to mój piąty raz i akurat na dC :lol: :lol: :lol:
Dlatego tak dobrze mi się ta dietka kojarzy :lol: :lol: :lol:
Rejazzku - ty sie nie przypatruj tylko kibicuj i trzymaj kciuki ok? - zwlaszcza za mnie bo Kasik to stary wyjadacz
Kasiaaaaaa dC łatwa? uhhhh = ja umieram ze strachu na mysl o pierwszych 3 dniach - juz sobie postanowilam ze bede czytac twoj pamietnik kazdego dnia twoj dzien z tej pierwszej dC - bo teraz to sie nie liczy - dla ciebie to teraz pikus
Zapomnialam napisac o wczorajszym malym "wypadku"
Moja lazienka jest jakby "w pokoju" ale jest do niej stopien
No i wczoraj spod prysznica wychodzac na boso z mokrymi stopami - spadlam z tego stopnia i plasnelam na pupsko
uderzajac przy okazji stopa w sciane i podtrzymujac sie reka...
prawa reka tak mnie bolala zwlaszcza maly palec - ze az plakalam
Ktos zaraz mi te reke wymasowal mascia na stluczenia i lekko zawinal bandazem... no i dzis nic mi nie jest
Ale stopa wczoraj nie bolala - wiec nie zostala wymasowana za todzis doskwiera zwlaszcza duzy palec ktorego bokiem zarylam w te sciane...
Martuś, tu sobie poczytaj:
http://www.dietacambridge.pl/pages/dla_lekarzy.htm
Jest dużo ciekawych informacji :)
Dla mnie zawsze bardzo istotną wiadomością było to, że dieta ta nie powoduje ucieczki białka z organizmu :P
Martus slonce...ale Ten Twoj C. to jest poprostu skarb :D :D :D :D Ty...a nie puchnie Ci ten palec u nogi.....? mam nadzieje, ze to nie jest jakies powazne stluczenie lub zwichniecie :? Jakby co to kompres z octu lub lodowy oklad :roll: :roll: :roll: :roll:
Tak to jest jak sie nagolasa lata po domu :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wiem ze skarb .... moj skarb
chyba sie zakochalam :P
Nie na golasa nie na golasa- ino bez kapcioszków !!
Martuniu, to ty uwazaj, bo takie wypadki sa bardzo niebezpieczne! dobrze, ze masz Ktosia... (haha..a mieliscie sie 6 tygodni nie widziec!)
cyztam, ze startujesz do dc...kupilas w Polsce?
Madziulek
no sie znalazla w koncu
juz w domku czy nadal polskie sciezki udeptujesz??
dC zamowilam w polsce - z pierwszej lepszej stronki jaka znalazlam kilogramy.pl
maja wiekszy wybor niz w niemczech (o wiele) i cenowo o niebo lepiej wyszlo mi ok 200 euro
ta firma wystawia tez na allegro - tam daja mikser gratis i kubek
fajnie, ale niestety moje konto na allegro zawieszone wiec.... zamowilam normalnie ze stronki bez gratisow - z przesylka za darmo
udalo sie ze przyszla jeszcze jak bylam w polsce wiec wzielam :)
Jak bylo w polszy?? lecem do ciebie zobaczyc :D
Ja mam swoją stałą konsultantkę z Włocławka - jest dietetyczką przy okazji, od której zamawiam, ale muszę sprawdzić, jakie ma teraz ceny :lol:
Jeśli nie będzie konkurencyjna, to też zamówię na Allegro, już 2 razy tam zamawiałam :wink:
Marta, przypomniało mi się jeszcze, że na dC można się napić kawy zbożowej, nie za dużo, ale można, to tak w ramach urozmaicenia kulinarnego :lol: :lol: :lol:
Psieplasiam :oops: :oops:
Po raz drugi przeplasiam, ale w ogóle posty nie chcą mi się wysyłać :twisted:
Marta, weszłam na stronę tej mojej pani od dC i nawet nie wiedziałam, że teraz są aż takie cuda :shock:
http://www.eodchudzanie.fr.pl/dieta_cambridge/zamo.php
Puree z groszku????
Kotlet jarski???
Jej, teraz ta dieta jest banalna :lol:
Gdy ją robiłam po raz pierwszy, były TYLKO zupy i koktajle w saszetkach a teraz to żyć nie umierać :lol:
n o przeciez juz ci pisalam wczesniej Kasik ze sa takie cuda :)
No ja mam 2 te pueree i 3 te kotlety
Z takich nowosci to makaron swiderki co mozna 1/2 dodac do 1/2 zupki
i pasta z grzybami
mam wszystkiego po troszku - ale mysle ze i tak najlepiej trzymac sie orginalu jak najbardziej