Martusia, ja tez mysle o tobie.
Caluje
Wersja do druku
Martusia, ja tez mysle o tobie.
Caluje
to i ja sie wpisze acotam :D
buziaki :*
Martuś, ściskam mocno :P
Widze ze pieknie Ci idzie...............waga spada jak szalona...........ale laseczka sie robisz.Wow,jeszcze raz wow.
Trzymaj sie dzielnie. Napewno wiele emocji sie w Tobie kumuluje. Mam nadzieje ze Ktos odpowiednio sie Toba zajmie,pocaluje,przytuli.
Buzka.
Martuszka i jak? stesknilam sie za toba
ja też się steskniłam!!!!!!!!!!!
przepraszam że ostatnio mnie prawie tu nie ma.. :cry: :cry: :cry: ale mam taki zapieprz ze nie wiem czego mam sie chwytac po dordze :( a to jakas praca do oddania a to egzamin.. :( niemiło.. :(
mam nadzieje że wszystko sie dobrze skonczy i bez komplikacji i kłotni.. ale dostałas szanse od losu na nowe życie.. ja akurat wierzę w przeznaczenie.. tzn. ze jak cos sie zlego nam dzieje to widac tak mialo byc dla nas lepiej i potem okazuje się po latach że to wychodzi na dobre, tylko w chwili kryzysu nie mozna tak tego odebrac...
masz szczęście że spotkałaś Ktosia i związaliście sie krotko po Twoim rozstaniu i nie bylas z tym wszystkim sama... bierz z życia to co najlepsze..
Kurde....Martula...trzymaj sie tam :roll: My wiemy, ze Ty twardziel jestes, ale fakt...taka sytuacja najmocniejszego zlamie!
:?
Kiedy wracasz?
Martuś mam nadzieję ze się trzymasz.. cokolwiek to znaczy w takiej sytuacji.
Traktuj ten moment jednak jako poczatek czegoś lepszego w swoim zyciu..
buziaczki zostawiam i zyczę Ci spokojnego weekendu.
Witam
Mam nadzieje, że sie trzymasz jestem z Tobą całym serduchem. Pamiętaj, że to tylko kolejny etap życia mogę sie tylko domyślać jak ciężko Ci teraz ale postaraj się być dzielna a my za Ciebie trzymam kciuki z calych sil
Daju znać jak się czujesz. :*