Przeca wiem :P
A co do wlosow - to naprawde teraz juz nie moge miec takich dlugich - sa po prostu chude jak szczypiorek (chociaz cos mam chude :P )
Wersja do druku
Przeca wiem :P
A co do wlosow - to naprawde teraz juz nie moge miec takich dlugich - sa po prostu chude jak szczypiorek (chociaz cos mam chude :P )
Mój mąż jak najbardziej zdrowy, ale to jego pierwsza dieta w życiu, więc dlatego :wink: :lol: :lol: :lol:
Nie to co my: weteranki odchudzania, wiecznie na dietach :lol: :lol: :lol:
d Duśki zakupimy skrzyp i będą włosy ok :lol: :lol: w długich tak tajemniczo wyglądałaś 8) 8) 8) 8)
My umierając, będziemy sie zastanawiały, czy aby za dużo nie ważymy i czy się w skrzyneczke zmieścimy tak, żeby było pieknie 8) 8) 8)
a tera wszystko na wierchu ? :P :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
yhy... :D :D :D :D :D
a co?
nie wiedzialas, ze jsteś ciężka :D:D:D:D
słodki dla niego ten ciężar i tyle :)
Ania - no wiedzialam - ale jakos tak uslyszec to nie teges :P
Chce mi sie nic - takie wielkie nic mi sie chce
A nie moge robic NIC bo mam jutro na 11 konferencje i wypadaloby sie do niej choc troche przygotowac zeby jutro znow nie wygladac na zielona...
Strasznie boli mnie reka - juz od 2 dni - w sumie to nie bol miesnia ani kosci tylko jakis taki promieniujacy i dziwny - nie wiem od czego
moze od koszykowki - moze od tego ze spie na tej rece jak spie z Ktosiem... nie wiem
Czuje sie trak sobie - nie jestem glodna ale mam niesamowite zachciewajki przed chwila bylam w sklepie i tak mi zapachnial chleb i mi sie zamarzyla taka goraca chrupka skorka
mmmmmm
Mam tez dziwne uczucie w ustach i oblozony jezyk - tak jak mialam na kopenhadzkiej gdy sie oczyszczalam - czy dc tez oczyszcza?? :roll: :roll: :roll:
W brzuchu mi glownie woda i herbatki bulgocza
teraz pije kawke
W brzuszku burczy bo sie kurczyc - co nie :P
też miałam taki obrzydliwy posmak w ustach kilka dni temu, a potem mój małż to skomentował :lol: :lol: :lol:
Pewnie ze burczy bo sie kurczy :D niech sie ładnie kurczy i waga spada!! :D
Majusia moja mama jak miala zachcianki na pieczywo na dc to brala do reki bulke albo chleb i mowila: chociaz sobie pomacam :) pozdrawiam i trzymam kciuki!
twarda bądź, żadnych zachcianek
Zołądek się kurczy, więc mu nie przeszkadzaj.
zjadłam zupke - kolejna ktora mi smakowala - nawet chyba bardziej niz ta pomidorowa wczoraj :)
Popilam woda - brzuszek pelen
Wczoraj mnie czyscilo - dzis mi jezdzi po jelotkach i nic... :P
A tak w ogole to ci cwaniacy z Cambridge sa tacy cwani batony, kotlety a nie mogliby wymyslec napoju o smaku PIWA ?? To by bylo cos dla Marty (ex)B. niedlugo znow K.
Dorcia - no ja sie wlasnie dziwie - oczyszczajaca rozumeim Ale chyba dC nie jest oczyszczajaca... a moze tez oczyszcza... :P
Awi - buzka skarbki
Maja - dzieki za wskazowke :)
Atshe - tak jest !!!!
Uciekam jeszcze chwilke popracowac - za pol godziny przypelznie Ktos po moje rzeczy i laptopa a ja uciekam na kurs niemieckiego
Wir lernen Deutsch sprechen
A jak :P
Witaj Marta....przepraszam ze tak wtargnelam na Twoj watek ale jestem tutaj z Toba od samego poczatku tylko ze teraz odwazylam sie do Ciebie napisac.Mam nadzieje ze sie nie gniewasz :roll:
Jestem pelna podziwu dla Ciebie....prowadzisz dietke a przy tym jestes pelna optymizmu i radosci.Gratuluje pierwszych sukcesow i zycze dalszych....mam nadzieje ze pozwolisz mi od czasu do czasu sprawdzic jak Ci idzie.
Ja rowniez zastanawiam sie nad DC ale nie wiem czy dalabym rady,czytalam u Kasi na temat tej dietki ale chyba nie jestem tak twarda i stanowcza kobietka jak Kasia czy Ty.
Widze ze tagttka rowniez Cie wspiera.....kochana babeczka a tak swoja strona to ciekawe czy jeszcze mnie pamieta :wink:
Pozdrawiam Cie bardzo,bardzo mocno i zycze samych sukcesow...oczywiscie nie tylko dietkowych :wink:
hej to super że wytrzymujesz.. jeszcze trochę przecierp a potem zobaczysz że będziesz się dobrze czuła i ta siódemka się pojawi z prodzu D: :D :D
i super że masz Ktosia przy sobie :D :D :D :D
ja powinnam dostać kopa w tyłek - od 2 dni nie ruszam się tyle co powinnam :(
choć z nastrojem u mnie tak średnio, może dlatego..
Slicznie sobie radzisz z dietka. Oby tak dalej:)
Und wie gehts dir heute? Tschus, bis morgen:)
Marta, to normalne, że masz obłożony język i brzydki posmak w ustach - zawsze tak, jest na dC :wink:
Nie przejmuj się, to minie! poza tym dC też oczyszcza - z toksyn! i stąd taki stan języka :wink:
Myj częściej zęby pastą miętową, bo przecież miętówki zakazane - pasta bardzo pomaga i łagodzi te nieprzyjemne objawy :D
Ja dzisiaj zjadłam batona morelowo-waniliowego i zupkę grzybową a na kolację wypiję napój truskawkowy :) :) :) :)
Czuję się świetnie! i czuję już dopływa do mnie masa energii :D :D
I taka lekka się czuję i .... w ogóle super hiper extra :lol: :lol: :lol:
Cześć Marta!!
fajnie Ci idzie ta DC. niby masz jakies zachciewajki, ale silna jesteś!!
a ten kurs niemieckiego to nowy pomsył? czy to po to aby Wam łatwiej sie dogadywało z Ktosiem?
buziaki
Dolacze do grona DC.Juterkiem mam zamair zamowic:)).
Poki co mam pytano czy przed zkaupem wypelnialiscie karte zdrowia??.
Gdzie najlepiej dokonac zaaupu. Ja przegladalam strone www.kilogramy.pl??.
Buziaki.
co wy??? :roll: :roll: :roll: :roll: a czemu tak??? :roll: :roll: :roll:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
Marta...dajesz rady? :) :) :) :) :) A co z Twoimi wlosami? co sie stalo nagle, ze sa cieniutkie?...chociaz akurat jak Cie wiedzialam, to moge wszystko powiedziec, ale napewno nie ze masz cienkie wlosy :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: To kiedys pewnie wygladalas jak Pocahontas 8) 8) 8) 8)
Opowiadaj co to za kurs niemieckiego i jak bylo :D :D :D :D :D
Zazdroszczę wam trochę tej dC :roll: :roll:
Sama nie potrafię się nijak zmobilizować i jak was czytam to wydaje mi się, że na tej diecie jest trudniej ale jednak łatwiej ;) No i efekty zauważalne gołym okiem mobilizują na maksa :)
Ciekawa jestem Twojej wagi jutro - niedługo mnie chyba dogonisz :>
Martunia, jak się czujesz?
Ja znowu lżejsza :lol: :lol: :lol: :lol: Ty NA PEWNO też :wink:
Buziaczki, miłego dnia :) :)
Do Tussiaczka, który pyta, gdzie zamówić:
NIE na www.kilogramy.pl
A dlaczego, to już odpowiedziałam u Tussi :P
Dzień 3/21 - Dieta ścisła
Podsumowanie dnia 2/21
"Jedzenie"
10.30 - 1/2 saszetki - napój waniliowy
13.20 - 1/2 saszetki - napój waniliowy
ok 16.00 - saszetka - zupa o smaku kurczaka z grzybami
po 21.00 - saszetka - zupa grzybowa + 2 plaskie lyzeczki otrębów + natka pietruszki suszona
Płyny
3 kawy z mlekiem 0.1 %
2 razy Pokrzywa
1 szklanka wody mineralnej lekko gazowanej
2 razy Miętówka
Herbata zielona
Herbata Roiboss ziolowy
ok 1 l wody mineralnej niegazowanej
Waga po 2 dniu: 81.0 kg
Czyli znow kolejny spadeczek :D :D :D
Niki - dziekuje Ci za odwiedzinki. Ciesze sie ze mnie podczytywalas, i ze sie w koncu ujawnilas - pisz kochana - w kupie razniej
Oczywiscie ze sie nie gniewam - przeciwnie, jest mi niezwykle przyjemnie. :)
dC chyba jednak nie jest taka straszna jak ją maluja, i nie trzeba byc superwomen aby ja zaczac (moze trzeba aby ja skonczyc tego jeszcze nie wiem, wiem ze Kasik jest :P )
Masz racje ze Kasia i Tagotka sa dla mnie niesamowitym wsparciem. Mam je u wszystkich dziewczyn, a dlatego Kasia i Tagotka, bo z Kasia mamy wspolne załamki, a tagotke poznalam osobiscie.
Ale to forum jest jak drugi dom i niesamowite sa te moje wszystkie dziołchy tutaj :D
Allus - kopa w tylek i do cwiczen - wytrzymalam 2 dni na razie, chyba nie ma powodu do az tak wielkich gratulacji :P No ale czuje sie ok - nie mam jakis strasznych napadow glodu, czasem tylko mi cos jezdzi
A jak patrze na te numerki u gory i na to ze dzis juz 3 dzien to sie zastanawiam jak to sie dzieje ze ten czas az tak zapierdziela...
Tasia - Danke, gut und wie gehts dir
Ciekawe jak mi pojdzie ten kurs.... :P
Kasia - no wlasnie tak myslalam ze mi sie przez jezyk organizm oczyszcza, bo to az nieprawdopodobne, mialam podobnie na kopenhadzkiej ktora jest oczyszczajaca
No oczywiscie ze pisalas ze dC pieknie oczyszcza z toksyn - no to ja palaczka sie dziwie ze mam zawalony jezor??
Jula - kurs niemieckiego to nie taki nowy pomysl - chcialam w semestrze zimowym ale sie nie zalapalam - nie tylko aby z ktosiem lepiej sie porozumiewac, ale tez aby jakos wygodniej zyc w tej germanii
Tusiu - ja zamawialam z kilogramy.pl przez firme, ale z tego co wiem od 1.04 weszlo ze mozna tylko u konsultantki. Karty nie wypelnialam ale konsultowalam sie z moim starym dietetykiem i z lekarzem
mialam tez robione badania krwi (nawet 2 razy)
Tagos - nie wiesz ze organizm najlepiej oczyszcza sie przez jezyk?? przy oczyszczaniu zwlaszcza osoby palace lub pijace sporo kawy i herbaty maja wlasnie takie cos... ja sie tylko zastanawialam czy dC jest oczyszczajaca
Moje wlosy staly sie cieniutkie chyba z mojej glupoty - przez pare miesiecy nosilam na glowie miliony cieniutkich warkoczykow - bez rozplatania - mylam je spalam - wszystko
wlosy byly splecione, ale od glowy zaczal sie pojawiac centymer wlosow nie splecionych - latwo bylo tam zahaczyc i oderwac od glowy (nie wiem jak to lepiej zobrazowac)
Gdy poszlam na rozplatanie bylo tak ze polowa wlosow zostawala na glowie a polowa razem z rozplataniem - byla wrecz zdejmowana
No glupie to bylo nieziemsko - nigdy juz nie mialam tak grubych jak wczesniej
A wczesniej naprawde mialam grube...
Teraz jest juz o niebo lepiej - ale wlasnie zaczelo sie poprawiac po scieciu
Mysle ze to tez to ze zawsze mialam wlosy do pasa, albo do tylka, bez podcinania, bez dbania porzadnego - po prostu byly spabiutkie...
Kurs niemieckiego organizowany jest przez uniwersytet dla studentow z zagranicy
Moj program studiow niby nawet ma pokryc koszty - sie okarze...
Byl egzamin sprawdzajacy i dostalam sie na 3 poziom - bylam w szoku...
A apropos kursu - ja to mam szczescie
W sobote bylismy cala banda na Metal party (bylam tam juz z 10 albo wiecej razy i NIGDY nie tanczylam z NIKIM) no i ostatnio ktos zapoznal fajnych ludzi i gadal z nimi a ja tanczylam sama- kolo mnie fajnie tanczyl facet no i jakos sie tak stalo ze zatanczylismy 1 kawalek - powiedzmy razem....
Potem sie na mnie patrzyl i usmiechal
Wchodze wczoraj do sali gdzie ma byc moja grupa... a tam kto? on !! Cala lekcje sie na mnie patrzyl - tak ze bylam czerwona jak burak
1 raz - z 1 facetem!! - i teraz przez caly semestr bedzie mi glupio
uhhhhhhhhh
Madzia - myslisz ze cie dogonie?? no na pewno bede sie starala....
Kasik - no troszku lzejsza - czuje sie ok - wczoraj 2 godziny plakalam , ale sama nie wiem czy to bylo spowodowane dieta...
no nie wiedzialam o tym jezyku :) :) :) :)
Ale extra, ze jestes coraz chudsza :D :D :D to musi byc dopiero motywujace :D :D :D
Ale przede wszystkim gratuluje ci dostania sie na 3 poziom :D :D :D :D WYMIATASZ KOBITO!!!!! :D :D :D :D :D To teraz powiedz Ktosiowi, zeby mowil do Ciebie tylko po niemiecku. Nigdzie i w zaden sposob sie tak szybko nie nauczysz jezyka :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
co tam dzisiaj na sniadanie? :wink: :wink:
Dokładnie tak jest z jęzorami, jak napisała nasza Majussia kochana :) :) :) :) :)
Tagotku - no mowie mu i mowie ze ma do mnie po niemiecku tylko mowic
ale on cos sie nie moze przestawic
no i problem jest taki - ze on chce byc lepszy w angielskim (i jest bo ciagle gada po angielsku)
no i ja tez bym byla lepsza w niemieckim gdybysmy tylko tak gadali...
ale gadamy najczesciej jakims smiesznym mixem (gdyby nie ktos pewnie bym musiala isc na 1 poziom :P)
Dzis na sniadanko - napoj o smaku capuccino :D :D :D
Maja wczoraj był dzien do.......... kitu juz nie płacz tylko ładnie się uśmiechaj :D Tagota nam słońce na czwartek wykrakała ale już jest .Uszole w górę i trzymaj dalej ładnie dietkę :D
Marta ale szalejesz!! :) brawo :D normalnie jesteś prawie 10 kg lżejsza niż ja! a niedawno dzieiliło nas ze 2 kg..buu.. ale jestem grubas :roll: :twisted: :wink:
miłego dnia Słoneczko!! I nie płacz juz.. buziaczki
Marta, napisałam to u mnie, ale u Ciebie też wkleję :)
Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
Kasik na cyklach dC?? Myslalam ze po wyjsciu trzeba byc na 1000 do uzyskania 2kg mniejszej niz chcesz...
Zobaczymy jak to ze mna bedzie - bede sie na wychodzeniu pilnowac i zobacze jak dziala moje cialko... moze powtorze dC
znalazlam tu tez w sklepach cos jak dC - ale nie tak niskokaloryczna - tez batony, zupki i koktajle
Moze po wyjsciu bede sobie tymi rzeczami zastepowala jeden posilek w ciagu dnia.
zuzka - no u mnie tego slonka niet - wlasnie kropi deszczyk :P
Awi - nie bukaj - powiem ci cos przez nastepne 8 miesiecy bedziesz grubsza i grubsza i grubsza :D :D :D i ciesz sie z tego malenka- a jak juz malenstwo bedzie na swiecie to wtedy cie wezmiemy w obroty i sie toba porzadnie zajmiemy
Wczorajszy dzien byl ok - mialam dobry humor - potem dowalila mi sie ta sprawa z tym chlopakiem z Deutschkursu - no ale przezyje z nim - tak mysle
Albo moze sie przeniose do innej grupy - nauczycielka cos mowila o tym ze poziom moze byc dla mnie za niski... zobaczymy :D
Moj dolek wczoraj byl ogromny - lezalam skulona na lozeczku i plakalam ponad godzine (moze zamiast siusiania mi to cale picie ta droga wychodzilo)
Ktos lezal kolo mnie = masowal mi stopki glaskal po glowce i przytulal - caly czas powtarzal prosze nie placz juz
Potem zaczal tez plakac... to bylo piekne...
A ja - mialam w glowie tysiace mysli = chyba wszystko ze mnie zeszlo . Znow pojawila sie mysl ze zawalilam swoje zycie, ze nie wiem co teraz bedzie, ze chyba jestem czlowiekiem bez przyszlosci....
Mialam meza, prace, plany na przyszlosc, chcialam przezywac taki stan jak Awi i Najmaluszek
A teraz??
W pracy mi sie wali.. moj szef ostatnio wali focha za fochem, chyba sie nie sprawdzam, chyba nie podoba mi sie moj projekt, moj temat, atmosfera w labie...
Zaczynac wszystko od poczatku? Szukac nowej pozycji? Ponad rok staralam sie dostac na doktorat w niemczech, czy teraz dam rade znalezc nowe miejsce??
Ostatnio moj szef zachowuje sie dziwnie, jakby przestal sie przejmowac... moze tak jak w mojej glowie pojawia sie mysl o odejsciu, tak w jego mysl o zwolnieniu mnie....
Zalamuje mnie sytuacja w Polsce, nie mam kontaktu z mama, jest na mnie zla, uwaza ze zrobilam cos bardzo zlego, ze to ja rozwalilam moje malzenstwo poznajac ktosia...Gdy jej opowiadam ze Ex mnie zle traktowal, nie chce w to wierzyc, gdy jej opowiadam ze Ktos pojawil sie przypadkiem, ze byl po prostu przyjacielem ktory sluchal, przytulal i ocieral lezki, a dopiero potem , po odejsciu Exa stalo sie cos wiecej - nie wierzy
Dotarlo do mnie wczoraj ze nie mam swojego miejsca na ziemi, ze nie mam nic i nikogo... nie mam po co juz wracac do polski, ex zabral mi samochod, stracilam mieszkanie... rodzina patrzy na mnie spod byka, rodzina exa zabilaby mnie gdyby mnie spotkala na ulicy.... Nie mam tez zycia w niemczech, bo co to za zycie? Maly pokoik wynajmowany, nic wlasnego, praca doktorej sie idzie jak na sciecie... Imprezy od czasu do czasu a potem gigantyczny kac? Przyjaciolki - jedna wiecznie zapracowana, druga ma dla ciebie czas tylko wtedy gdy jej chlopak nie ma czasu dla niej??
Co ja tu mam/? co ja mam na swiecie?
Ktosia - czlowieka ktory mnie kocha, wiem to bo czuje to na kazdym kroku... Ktory o mnie dba i chce mnie rozpieszczac... Ale przyszlosc z nim? Moja rodzina nigdy w zyciu by go nie zaakceptowala. Inna kultura, religia, to wszystko mnie przeraza...
Mam takie mysli - ze nasze dzieci musialyby sluchac dzien w dzien 4 roznych jezykow na raz... Ze moje dzieci nie beda mowic po polsku...
Ktos to czlowiek zupelnie inny niz ja
Z jednej strony fascynuje mnie to ze on potrafi mnie zatrzymac, przytulic i pokazac jak piekne jest niebo
Z drugiej strony mnie to przeraza bo jestem czlowiekiem zorganizowanym, szybkim, majacym cele i dazocym do nich...
Ktos jest zupelnie inny, dla niego wazniejszy jest swiat, ludzie, natura, niz praca, kariera, stabilizacja i odpowiedzialnosc
Doluje mnie konflikt jezykowy miedzy nami, czesto dochodzi do nieporozumien tylko dlaatego ze on nie zrozumial dobrze mojego angielskiego albo ja jego niemieckiego....
Za chwile mam konferencje ktora ma wiele rozstrzygnac... po poludniu spotkanie na jej temat z moim szefem
Jesli ja zle przeprowadze - to po mnie....
I oto taki mam wlasnie dzisiaj humor i takie mysli chodza mi po glowie...
Przepraszam - wiem ze rzadko dolkuje tu... ale czasem ja juz tego wszystkiego nie wytrzymuje.... :(
widzę, że ktos na siłę szuka sobie problemów i zamiast widzieć świat w różowym kolorze, bo przecież jest zakochany, to piętrzy sobie problemy :lol:
1. Jeśli rodzice zobaczą, że jesteś szczęścliwa i Ktoś Cię szanuje - zakaceptują go i
polubią;
2. Dzieci mówiące w 4 językach ? Ciesz sie będą poliglotami, w przyszłości będą miały
wspaniałą pracę;
3. Różne kultury i wyznania - nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś praktykowała swoje
wyznanie - przecież Ktos Ci nie zabrania
4. Szefa trzeba po prostu przysłowiowo olać i nie gryźć sie tym;
5. Mieszkanie zawsze można zamienić na większe
6.UŚMIECHNIJ SIĘ: KOCHASZ I JESTEŚ KOCHANA i zdrowa - i to jest najważniejsze,
reszte miej w tyłku
Doooorciaaaaa........ dziekuje :*
Marta..........wiesz jak to mówią nie patrz wstecz, czas leczy wszystkierany.bądź szczęśliwa , szczęśliwa chwilą ............nie przejmuj się opinią innych pamiętaj ,ze to wszystko co robisz robisz dla siebie ..........poczekaj minie trochę czasu i mama zrozumie i rodzina ...narazie to są emocje ..które po jakimś czasie opadną........staraj sie znaleźć jak najlepsze wyjście dla Siebie.........popatrz są ludzie duzo starsi co palą wszystkie mosty za sobą zaczynaja wszystko od nowa a potem są szczęśliwi..........i materialne rzeczy w życiu człowieka mają bardzo małe znaczenie lepiej nie mieć niewiadomo czego a być szczęśliwym.......teraz masz pole do popisu zapomnij o tym co było .....dasz radę .....silna babka jesteś .............bedzie dobrze :D
Zgadzam się z Dorką!!!!!!!!
Marta, jesteś zdrowa, młoda, śliczna, masz u swego boku cudownego, wspaniałego, kochającego mężczyznę ... całe życie przed Tobą!
Ja wiem, co czujesz, też czasami szarpię się z podobnymi myślami (wiesz, dlaczego), też wydaje mi się, że przegrałam życie a przecież jestem od Ciebie sporo starsza, więc mam mniej czasu na rozpoczynanie nowego życia ....
... ale po takich chwilach smutku, uświadamiam sobie, że mam się jednak z czego cieszyć, że życie mam tylko jedno, nikt za mnie go nie przeżyje, staram się więc czerpać z każdego dnia jakąś tam radość życia .... bo żaden dzień się nie powtórzy, mija i ważne jest tylko to, co przed nami!
Oczywiście nie można odciąć się całkowicie od przeszłości, bo to część nas, naszego życia, ale nie można, nie powinno się nią żyć .... bo czasami może zniszczyć przyszłość ...
Martunia, uśmiechnij się do siebie! spójrz, jaka jesteś szczęśliwa, gdy Ktoś z Tobą płacze :wink: :wink: :wink:
hej Maja.
czasem tak jest ze sie ma gorszy humor i wszystko wydaje sie straszne i okropne.
tak jak napisala sekretareczka troche przesadzasz. jesli sie kochacie z Ktosiem to takie problemy jak jezyk nie sa chyba straszne. Ty sie douczysz niemieckiego, on angielskiego, a pozniej jeszcze polskiego i bedzie wspaniale ;))
Rodzina jest wazna ale nie powinnas sobie myslec jesli nie zaakceptuja Ktosia to nie moge z nim byc bo to bzdura.
TO TWOJE ZYCIE I MOZESZ ROBIC CO CHCESZ :)
a co do pracy to czemu nie mozesz zaczac czegos nowego? chcesz sie meczyc bo teraz masz wysoka pozycje?
Zuzka dzieki
Wiem ze macie racje
Wiem to - patrzec w przyszlosc - nie zastanawiac sie co ludzie powiedza
Byc po prostu szczesliwa, zyc chwila, wybrac wszystko co najlepsze dla mnie
Na razie siedze w tym dolku - na razie nie potrafie... moze za chwile, moze za moment zaczne sie wskrabywac....
Kasiu - masz racje przeszloscia zyc nie nalezy, ale czasem tak ciezko zapomniec, odciac sie.... ohhh zycie....
Corsi - to nie tylko jezyk, to cos wiecej, sposob zycia, podejscie do zycia mamy tak calkowicie rozne ze czasem mnie to przeraza,,, naprawde
a co do pracy - nie chodzi o wysoka pozycje, chodzi o to jak dlugo dazylam do dostania sie na doktorat, jak trudno mi bylo to zrobic, jak sie cieszylam ze sie dostalam
Boje sie ze nie znajde innej pozycji, ze nie bede w stanie dostac sie nigdzie indziej... :(
Marta nie ma co sie bać tylko działać........rękawy do góry i do dziela..zakopuj doła otwieraj okno .................nawet jak tam kropi :wink: i sie w koncu uśmiechnij :D
Marta, jeśli te różnice kulturowe tak bardzo Cię przytłaczają, jeśli nie umiesz życ w mieszankach różnic kultur,Jeśli teraz masz problem z akceptacją, gdy motyle w brzuchu szaleją z prędkością boeninga, gdy wiara w to, że na pewno sie uda jest potężna to...wiem, że masz doła wielkości rowu marianskiego ale... moze zrezygnować wcześniej
Zrezygnowac wczesniej?