-
Witam wtorkowo
Nadal rewelacyjnie to ja sie nie czuje...
Nadal cos mi na tym zoladku jest
Tagotko - ja mysle ze to od tego spaghetti bo z nim cos nie tak bylo -- chyba szynka byla nieswieza.... naprawde cos bylo nie tak
Nieziemsko po nim wymiotowalam, zreszta Ktos czuje je tez do dzis
No i wypraszam sobie!! Ja marychy nie palilam - WOKOL MNIE palono :P :P :P
A ze nie ostatni taki weekend to sie wie no nie? ;)
Lilkus - buziaki slicznotko i nie smutkaj juz z nosem w jedzonku
Agatko - czuje sie srednio - dziekuje - a co do zurawiny to jest to 100% sok - taki jakby do rozcienczania - kupuje go w zielarskim - jest b drogi (1 l 50 zł) ale nie moze byc slodzony i rozcienczany
Trzeba kupic taki prawdziwy
Najlepiej pic 2 lyzki przed posilkiem
Ja rozpuszczam w szklance wody - albo w 1 l wody i biore na fitness
Corsi - no ten festiwal byl cudny
Zdjec dzis znow nie wzielam :( Ale wkleje obiecuje!!!!
-
Nio ok to ja idem teraz zrobic zele ktore musza potem sie godzine suszyc - a potem zdam raporty z wczoraj :D :D :D
-
Dobra
Raporcikow czas
:arrow: kisiel jablkowy slodka chwila
:arrow: kiesiel morelowy slodka chwila
:arrow: 2 tektury
:arrow: banan
:arrow: 2 kromki ciemnego chleba ze szprotka w pomidorach
:arrow: 1/2 piwka
:arrow: zjedzone 1000-1200 kcal :D mniej :D
:arrow: min 4 male posilki :D
:arrow: przynajmniej 60 min ruchu :( 20 min spacer
:arrow: 3- 4 herbaty ziolowe lub owocowe :D
:arrow: 1-2 litrow wody :D
:arrow: masaz cialka z balsamem :(
:arrow: dzien bez slodyczy :D
:arrow: dzien bez alkoholu :(
:arrow: magnez/kieselerde/witaminy na skore/blonnik/l-kartynina :D/:D/:D/:D/:D
:arrow: woda z żurawina :(
:arrow: Weider :( nie zaczelam znow
Nadal nie czuje sie najlepiej :(
Wlasnie wcinam fitelle z jogurtem ale cienko mi przechodzi przez gardlo
Najlepiej wchodzi mi ciepla herbata chociaz i po niej wczoraj wymiotowalam
UHHHHHH
Wczoraj tak jak wam mowilam musialam siedziec dlugo w pracy - po 19 dopiero wyszlam
Moja techniczna powiedziala mi cobym sobie dzis wyszla wczesniej ale nie moge bo puszczam dzis 4 zele
Ale chce sie urwac w piatek o 12 - bo przyjezdza moj kochany braciszek na caly weekend :D
Bedzie cudnie :D :D :D :D :D
Po pracy wywialo nas do sklepu na gigant zakupy - zapas wody jogurtow mleka warzyw i innych cudow na jakis czas zostal zakupiony
Zostal zakupiony tez klej do mojego nowego lustra :D :D :D
Potem bawilismy sie z Ktosiem w skrecanie szafek - chcielismy wszystkie ale tak nam duzo czasu zajela malutka komodeczka na biurko ze juz wiecej nie dalismy rady
Miala tyle szufladek i scianek ze bylo sporo zabawy z tym
Skrecilismy jeszcze tylko nowy stoliczek reszte zabawek zostawilismy na dzis :D :D :D
Porobie wam zdjecia metamorfozy mojego mieszkanka :D :D :D
Tymczasowo koncze sniadanie, poodwiedzam WAS i spadam porobotac - moze dzis wyjde o bardziej przyzwoitej porze bo chce Ktosiowi ugotowac zupe gulaszowa
A no i szafki czekaja (szafka i wieszak do kuchni ) :D
-
Martuś te kanapeczki ze szprotką to chyba nie był najlepszy pomysł :? :?
-
czesc Martku! melduje sie spowrotem!
widze, ze idzie ci niezle...tickerek calkiem sympatyczny!
co z weekendem, bo wyczytalam cos o bracie?
-
no ja też nie wiem czy te szprotki to był dobry pomysł ale mam mam nadzieję, że dziś poczujesz sie lepiej. Remoncik a włściwie przemeblowanie to fajna rzecz ja sie niedawno wyprowadziłam od rodziców i mam za sobą mały remont :) Tylko lustro czeka na powieszenie i półka i jakoś nie mogę sie za nią zabrać :D Coś mi sie wydaje, że Twoj klejny weekend będzie róznie szalony jak ten ;)
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
ps. NO I NA ZDJęCIA CZEKAMY:D
-
czesc
jedno jest pewne, weekend zadziałał jak przeczyszczająca :)
oby nie zostało Ci tak na stałe i mięso ze spaghetti nie było jakieś szczególnie zabakteriowane
-
Współczuję tego słabego samopoczucia ....
... i życzę jak najszybszej poprawy Martuś :wink:
-
Ufff zel leci
Mam 1,5 h przerwy
lubie bardzo blotowanie bialek - ale wlasnie za to czekanie nie lubie :P
no bo tak - przygotowanie zelu pierwszego - 45 min czekania na wyschniecie
drugi zel 30 min schniecia
potem puszczenie zelu 1,5 h
potem blotowanie kolejna godzina
i barwienie 20-30 min
w tym czasie nie wiem co ze soba robic
najczesciej jak idzie mi jeden zel to przygotowuje nastepny i juz mi schnie
ale jak potem blotuje to nie moge puszczac nastepnego bo mam jedna maszynke i do blotingu i do separacji
no wiec sie nudze :P albo na forum siedze
albo sie szlajam :D :D :D
W brzuchu poki co tylko fitella z jogurtem kupa wody i herbaty
Dusiu, Agatko
Moze rzeczywiscie te szprotki to nie byl najlepszy pomysl - ale glodni bylismy niesamowicie a to bylo najszybsze - zreszta w tamtej chwili poczulam sie jakby zoladek na nowo zaczal mi pracowac i poczulam glod
no ale dzis znow mdlosci, brak apetytu i czeste odwiedziny w toalecie
@ jest wiec ciaza wykluczona :P :P :P
Zatrulam sie czyms - albo jak to Tagottka napisala - przezarlam
MADZIA !!!!!!!!!!!! Wrocilas!!!!! Nioooooo moj braciszek przyjezdza - nie moglam tego odwolac bo bidactwo ma pierwszy urlop od paru lat i chce ten weekend spedzic ze mna :D :D :D jakze moglam mu odmowic?? Wybaczysz????????
Tickerek ladny?? Wlasnie nie ladny !!! bo bylo juz 71.2
Agatko - tez sie nie moge doczekac - mam nadzieje ze moje mieszkanko bedzie sliczne - bede Was na bierzaco informowac o postepach - zdjeciowo oczywiscie
A zdjecia z weekendu jutro powieszE :D
Aniu - no przeczyszczajaca ze hej - mam tylko nadzieje ze to minie
Kasiu - dzieki wielkie - dziwne to troche bo ja normalnie mam bardzo odporny zoladek :/
-
Matruś, wiesz ja cię straszać nie będę ;)... ale moja mama będąc ze mną w ciąży to @ też miała ;) :roll: :roll: :roll: :roll: