wow :)
Róznica ogroniasta - moje gratulacje :D
Wersja do druku
wow :)
Róznica ogroniasta - moje gratulacje :D
Majusia rewelacja!!!!!!! Chyba warto bylo podjac taki wysilek co? Teraz tylko pora wyrzezbic cialo cwiczeniami i bedzie idealnie. Nie len sie tylko zaczynaj weiderka!!! Pozdrawiam cieplo!
Kochana, roznica jest ogromna - pieknie chudniesz!!! Powodzenia w dalszej pracy nad soba, buziaki!
Witam wszystkich srodowo :D
Martus pieknie schudlas,roznica jest wielka :shock: :)
Wczoraj po poludniu zanikl mi internet,myslalam ze z moim komputerem cos nie tak ale u mojego meza tez nie bylo.Pojechalam dzisiaj do t-com ,wzielam ze soba router i sie okazalo ze jest zepsuta.Zlozylam reklamacje i ublagalam faceta zeby cos zrobil bo na zamiane musze czekac ponad tydzien i dal sie przeblagac :D ....chyba mial dosc mojego narzekania i zadzwonil gdzies no i jutro rano dostane nowa :D
Pozyczylam sobie narazie router od moich znajomych bo maja remont w domu wiec i tak nie beda korzystac narazie z internetu.
Wracajac do dietki to narazie idzie bardzo ladnie i wszystko wrocilo do normy czyli dostalam@,brzuch mnie troche boli ale przezyje.Narazie bede chciala zrezygnowac z zupy jarzynowej bo chyba mi sie przejadla i na sam widok robi mi sie.....no wiesz.Dlatego zrobie sobie z nia pare dni przerwy a w zamian wypije jakis napoj.
Madziu Pinku, Majus, Lilka dziekuje za komplementa
Madziu - grilek ok - ale oczywista z cyckiem kurzym :D
Majus - no musze sie zabrac za weidera bo go nawet lubilam
Niki - ciesze sie ze mimo klopotow masz internet :D
Podziwiam cie - ja bym na dc nie wytrzymala majac tak maly wybor zup i napojow
Jakie masz dokladnie te smaki?
Niestety mam dzis sporo pracki Dlatego mnie tak malusio
Martus....zupka jest jedna tylko jarzynowa a napoje to mam babanowy,truskawkowy i czekoladowy....innych nie mieli :roll: .Teraz sie pokazalo jeszcze cappucino i wanilia ale i tak nie przepadam za tymi smakami wiec nie zaluje ze ich nie mam.Jakos daje rade bo napoje sa pyszne....tylko ta zupa :roll: wychodzi mi juz bokiem
O kurcze. Marta, dopiero zaglądam do ciebie a tu taaaaakaaaa różnica. Brawo, jesteś wielka (znaczy chudzina). Gratuluję i tak trzymaj.
Witaj :):):)
Dziękuję za pamięć o mnie :) Bardzo miło było wejść do pamiętniczka po długiej nieobecności i zobaczyć, że wpadałaś :):)
BUźki!!
Miłej nocki!!
Hej Martus..widze, ze zapracowana jestes...zaraz ci wysle priva w sprawie weekendu! buzka
Spokojnego dnia Martunia :P :P
Buziam mocno :wink:
Dzień 4/14 -Dieta 800 kcal w tym 1 posilek dC
Podsumowanie dnia 3/14 800 kcal
JEDZENIE
9.30 - 40 g otrębów granulowanych z suszonymi jabłkami 120 kcal
jogurt naturalny 0.3% tł 48 kcal
14.00 - saszetka zupa jarzynowa dC + 2 lychy otrebow plus natka pietruszki - 206 kcal
17.25 - grejpfruit - 70 kcal
20.30 - 180 g indyka z grilla - 169 kcal
400 g szparagów - 88 kcal
papryka strakowa slodka czerwona - 29 kcal
100 g brokułów - 26 kcal
22.40 - 1/2 porcji musu straciatella FITNES - bez cukru z duza zawartoscia bialka (po joggingu) - 87 kcal
RAZEM 843 kcal + za mleko do kawki
PŁYNY
2 razy kawa + mleko 0,3
kawa + mleko 3,5%
ok 0.5 l wody niegazowanej
0.8l wody lekko gazowanej
2 razy pokrzywa
Puh-Er
RUCH
20 min marszu zamiast autobusu
40 min joggingu przeplatanego b. szybkim marszem
Ufff
uporalam sie z operacja
teraz dzwonia o nastepna = matko bosko ,... co za dzien
czy ci wszyscy ludzie co chca cos dzis ode mnie nie wiedza ze ja mam dzis konferencje....
uhh
no ale 5 min na forum sie zawsze znajdzie :D
Pogoda dzis jest szara bura i deszcz wisi w powietrzu...
Przez to zaspalam do pracy - ale na szczescie wczoraj mowilam ze rano musze isc na chirurgie wywolac zdjecia
Zdjecia wywolalam wczoraj wieczorem - wiec moja poranna nie obecnosc byla usprawiedliwiona
Powiedzmy :P
Dzis miala byc najpierw jedna OP w naszej klinice, potem zmiana na dwie, potem znow zmiana na jedna
Ale i tak wlasnie dzwonili z innej kliniki ze maja dla mnie material
Najfajniejsze jest to, ze zawsze musialam leciec do tej kliniki sama przez cale miasto, ale od tego tygodnia mam "chlopca na posylki" - znaczy chlopaka ktory u nas w klinice robi tzw. Cyvil cos tam, czyli sluzbe cywilna zamiast wojskowej
No i mam jego numer pagera i jest powiedziane ze moge go wykorzystywac kiedy tylko cem :D :D :D
No i on sobie pojdzie na spacer - nie ja :P
Ale i tak ja bede musiala te proby przygotowac
A w ogole to ladny jest i ma na imie Dennis a na nazwisko po polsku Anioł :P
Heh
No dobra uciekam sie przygotowac do konferencji - potem do labu, potem znow przygotowania i konferencja
A jutro bedzie wielkie UFFFF
a przyszly tydzien znow zarób niesamowity - bo znow krotki tydzien ....
Co do mojej wagi - wraca powoli do normy - powolutku, ale wraca
Nie wiem skad byl ten az tak duzy podskos - moze przejscie na normalne jedzenie, wypelnienie jelit czy inne cuś
W kazdym razie powoli wracam do wyjsciowej sprzed weekendu w kolonii - ale jeszcze jej nie osiagnelam :( :( :(
No to masz co robić!
Powodzenia na konferencji :wink: :D
W przyszłym tygodniu faktycznie Boże Ciało, ale ja mam wolne tylko w ten dzień, w piątek normalnie pracujemy :wink:
My tez Kasieniek normalnie pracujemy - ale ja wzielam dzien urlopu boooo
JEDZIEMY ALPY - cala banda 7 albo 8 osob :D
bedzie super
wynajelismy mieszkanie i cale 4 dni bedziemy szlajac sie po gorach :D
Ano chyba że tak :D :D
SUPER!!!!!!!!!!!! :) :) :)
Na pewno będzie fajnie :P :P
Ufff
dopiero jem pierwszy posilek :shock: :shock: :shock:
taki zalatany dzien
a jeszcze duzo przede mna
UFFFF
Ja tez jestem potwornie zabiegana ostatnio... :roll: Mam nadzieje, ze wszystko pojdzie dobrze i wyrobisz sie z praca.
Ale masz fajnie z tym wyjazdem! :D
Milego dnia!
Ciesze sie ze waga powoli wraca do normy;-)). Napewno zrzucisz jeszcze wiele kilogramow na DC.
Zazdroszcze urlopiku w tak szerokim gronie.
Cmok
T.
Martus, dzieki ze mnie odwiedzasz, ja naprawde nie mam czasu zajrzec nawet na swoj watek :lol:
Dobrze, ze mnie ochrzaniasz, nalezy mi sie. Choc staram sie jak moge to wiem, ze za malo, potrafie byc bardziej zawzieta. Nie badz milosierna! :wink: :lol:
Zazdroszcze Ci tych Alp i poprosze o fotorelacje, kocham gory! :D
no to zeby ci sie wszyystko dzisiaj udalo zrobic
Martusia Laseczko Ty :D wpadam z duzymi pozdrowieniami :D
wiesz co.. ZAZDROSZCZę CI TYCH ALP 8) :wink: kocham góry ale Alpy to na razie tylko marzenie.. :D rób duzo zdjęć a potem podeślij ok ? :D buziaczki
Majuśka - piękne plany na weekned - oby się udało.
A waga skoro wraca do normy, to zaraz ruszy z kopyta dalej. Gratuluje i troszkę zazdraszam ( a nie powinnam, bo mam to na co sama sobie zapracowuję)
Dzień 5/14 -Dieta 800 kcal w tym 1 posilek dC
Podsumowanie dnia 4/14 800 kcal
JEDZENIE
12.20 - 3 tektury
200g twarożku 0.2% tł - 114 kcal
15.00 - kiwi - 30 kcal
17.15 - 1/2 saszetki zupy pomidorowej 78kcal + 1/2 paczki makaronu dC - 87 kcal
20.00 - 50 g wedzonego łososia - 88 kcal
20.30 - 180 g indyka z grilla - 169 kcal
300 g brokułów - 74 kcal
papryka strakowa slodka czerwona - 29 kcal
2 małe kiszone ogórki - 24 kcal
RAZEM 650 kcal + za mleko do kawki
PŁYNY
3 razy kawa + mleko 0,3
1,5 l wody niegazowanej
szklanka wody lekko gazowanej
3 razy pokrzywa
Puh-Er
Herbata białą
Roiboos marcepanowy
RUCH
30 min orbitreka
15 min stepper wave
10 min ćwiczenia siłowie na rączki
Udanego piątku Martunia :D :D :D
Ja wczoraj też jadłam wędzonego łososia, ale mój miał 100 kcal w 50 g, cholernik jeden :lol: :lol:
Witam piatkowo
ohhh weekend weekend :D szkoda ze pogoda sie popsula - a w tygodniu bylo tak ladnie
Plany :
dzis kolacja z moja psipsiapsiola i jej nowym kolega (i oczywiscie moje niunki)
jutro rano zakupy we frankfurcie, potem MADZIA I JEJ D.!!!!!!!!!!!!!
W niedziele powrot i przyjezdza mojej przyjaciolki narzeczony z Polski - wiec Grillek cala banda :D
Potem juz tylko poniedzialek wtorek i sroda (roboty masa, ale przynajmniej szybko mina)
W srode wieczorkiem mamy pociag do Norynbergii - tam spimy u kolezanko ze studiow a raniutko - pociag w gory - ok 11 powinnysmy juz miec zalatwione wszystko z mieszkankiem i bagazami i mozemy RUSZAC
Tez sie ciesze niesamowicie
Bylam raz w Alpach niemieckich ale niskich
A teraz jedziemy w te prawdziwe - Bawarskie - i mamy zamair wjechac na najwyzszy szczyt :D
bosko :D :D :D
Dzis od rana mam dosc dobry humor - mimo bolu glowki Bo:
1) piatek
2) moj misiu bedzie ze mna o 21.47
3) moja waga w koncu jest taka jak na suwaczku - czyli w koncu pozbylam sie nadprogramowego kg przyplatanego w kolonii (tlumacze to sobie wypelnieniem jelit gdy zaczelam normalniej jesc - a ze teraz nadal sa wypelnione a waga spada - znaczy sie ze juz spada tkaneczke :D jakos musze sobie to tlumaczyc - przeciez niemozliwe ze tyje sie po jednej malej mrozonej kawce )
4) napisal do mnie moj stary i bardzo dobry kolega wlasciwie przyjaciel a po troszku niespelniona milosci - znalazl mnie na naszej klasie = napisal mi takiego cieplego i wspanialego maila ze nie moge przestac sie usmiechac
lili - no rzeczywiscie ostatnio zaczelo sie jakies parcie
Szef chce jak najwiecej miec, ja chcialabym jak najwiecej zrobic przed wyjazdem do polski
Tusiu - no juz w sumie na dC nie jestem - a jak u ciebie po? nadal spada?? bo jesli tak to jest to optymistyczne
Buttus - sie znalazlo w koncu
oj oj - czy ty widzisz ten moj grozacy paluszek?? kop w coraz grubsze dupsko :P
Ania - wczoraj jako tako poszlo Konferencja byla krotka bo zaraz zaczynala sie nastepna
Awi - narobie duzo zdjec specjalnie dla ciebie i powstawiam (chociaz mam jeszcze zalegle do powstawiania z kolonii - och nie dobra ja)
Agus - ty po prostu dobra kolezanka jestes i czekasz az cie dogonie prawda....
Kasiu - tez milego piateczku
u mnie na opakowaniu nie bylo napisane o kcalkach
wzielam z diety.pl
a w ogole smieszne dla mnie jest bic sie o 12 kcal - w kalorie i bilans ujemny zaczelam juz wiezyc ale i tak po swojemu - licze je bo licze- bo mi dc kaze - ale smiesznosc jest sie o 10 kcal w ta czy w tamta glowe zawracac
MIŁEGO PIATKU !!!
Martuś, ale ja się nie biję o te 12 kcal, przecież z żartem o tym napisałam :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasiu -- ale ja nie o tym
tylko o tym ze nie bede dokladnie liczyc kcal - bo nie nawidze
ty cos kiedys pisalas ze na 800 kcal to nawet salate lodowa wazysz...
łooooo matko.....
io nie nigdy nigdy
a w ogole to co mi tych kcalkow tak malo wczoraj wyszlo
mi sie wydawalo ze za duzo bedzie
z tym lososiem....
kurde
Wcinam sniadanko :D
:lol: :lol: :lol: :lol:
... bo ja to jestem zbok dietetyczny od jakichś ... 15 lat :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
i KOSMITKA !!! :lol: :lol: :lol:
tez jestem zbok - ale od jakis 10 :P
:D :lol: :lol: :lol: :lol:
Kosmitka też? no dobra, mogę być i kosmitką :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ze niby jeszcze o tym nie wiesz?
a ile razy ja to powtarzalam?
chudlas i tylas kilka razy a rozstepow brak
nie wiesz co to celulit
warzysz wieczorem mniej niz rano
to cy ty jestes?
MArtuszka, fajnie, ze wracasz do wagi sprzed tygodnia!
a ja mam pomysl, u mnie zwazymy sie obie na mojej wadze, zobaczymy co pokaze!! hehe
Milego weekendu!!!!!!!!! Oj bedzie sie dzialo u Ciebie. U mnie niestety szkola, szkola, szkola... Buziaki!!!!!!!!!!
Madziuch - chyba cie pogielo :P nie bede przy tobie po wagach skakac - bo ja sie waze rano i po wyproznieniu i nago :P
wieczorem to ja waze dokladnie 1,5 kg wiecej
CODZIENNIE
a co - ta co wiecej wazy piwo stawia ;)
Majus - dzieki - bedzie sie dzialo i w ten weekend i w nastepny a potem fiuuuu do polski :D
a potem lipiec sierpien kierat jakich malo i znow do polski
do zakopca
na 2 tygodnie - bo ja jestem goromaniaczek
moj tata kupil apartament we wladyslawowie - ale jakos gory mnie bardziej neca chyba :P
jeszcze sie zobaczy jak z finansami - no bo u tatura to za friko :P
Za 2godzinki uciekam do domku
Rzuce tylko rzeczy i lece na zakupy
Potem gotujemy z asiura kolacje a potem na dworzec po mojego skarbenka... :D :D :D
taki plan
poki co moze bym jesze popracowala??
Jak juz nie wpadne to WSZYSTKIM MILEGO WEEKENDOWANIA :D
czesc dziewczęta
ja tez jestem zbok :)
ale niestety nie dietetyczny :P:P:P
Majusia gratuluje ze waga z powrotem zaczela spadac,jak widzisz nie trzeba sie zalamywac z byle powodu:)ostatnio malo bywam na forum poniewaz mam bardzo duzo pracy i pomagam przyjaciolce w przygotowaniach do slubu......ah biedna nie wie co robi :lol:
Wlasnie apropo slubu....KASIU i tutaj mam do Ciebie pytanie.Slub wypada 31 maja i ja wtedy bede dopiero tydzien na mieszanej i jestem w kropce.Wiesz jak jest na slubach z jedzeniem,przeciez nie bede kazdemu opowiadala ze jestem na diecie itd. a pojsc musze bo jakby to wygladalo :roll: alkoholu nie pije wcale wiec to nie problem ale gorzej z jedzeniem.Nie chce zmarnowac tej dietki i tego co juz osiagnelam,jestem na dobrej drodze i chcialabym dotrwac do konca,czy jest jakas opcja w tej dietce np.ze zrobie dzien przerwy a pozniej dokoncze mieszana,800kcal,1000kcal itd.Prosze poradz mi cos :cry:
Majusiu kochana, wróciłam, wróciłam i zawitałam do ciebie. Widze że u ciebie dietkowo! Super i gratuluje takiego sukcesu.
http://images32.fotosik.pl/254/3c6feabccd0a31c2.gif
Kochana, zycze cudownego weekendu!!!
Hmmm, trudno coś radzić w takiej sytuacji, bo ... nie powinno się przerywać mieszanej tak samo jak i ścisłej, bo zniknie ketoza i zaczniesz silniej odczuwać głód i wolniej chudnąć ...Cytat:
Zamieszczone przez Niki26
No taka to jest dieta :roll:
Powinno się ją robić bez żadnych przerw :wink:
Ciężka sprawa.
No, ale może uda Ci się zjeść jakieś warzywa, może jakiegoś kurczaka czy coś w tym stylu? :roll:
A to do Martuni :D :D :D
Kochana kobietko, ja tak naprawdę mam właśnie 25 lat, tylko tak staro wyglądam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Hehe, prawda jednak jest dużo brutalniejsza: za 2 m-ce będę mieć 39 :shock: :lol: :lol: :lol: :lol:
... ale czuję się lepiej i atrakcyjniej niż gdy miałam 25 :wink: :D :D :D
Acha, dzisiaj kupiłam kolejną seksi sukienkę :lol: :lol: :lol:
SUPER MIŁEGO WEEKENDU ŻYCZĘ!!!! :D :D :D :D