Wątek: Nowe życie - nowa waga ;)

Witam wszystkich

Na forum tym bywałam nie raz, nawet prowadziłam już kiedyś pamiętnik. Ważyłam 75 kg przy wzroście 175 cm. Schudłam do 69 kg. Niestety - zaniedbanie i tryb życia (pizza, hamburger, pizza, hamburger.. ) spowodowały to, że przytyłam spowrotem do 75 kg, a może i więcej. Nawet nie chciałam jeszcze wejść na wagę, trzeba to będzie zmienić.. Moim celem jest schudnięcie do 60 kg, wyznaczam sobie na to czas to sierpnia. Głównym wydarzeniem we wrześniu będzie wesele kuzyna, na którym chciałabym wyglądać wystrzałowo, atrakcyjnie, czuć się dobrze we własnej skórze i wcisnąć na siebie jakąś ekstra kieckę )

Dlaczego nowe życie? Dlatego, że jakiś czas temu zerwałam z facetem, przez którego tak właśnie się roztyłam. On do szczupłych nie należał, tak więc pozwalaliśmy sobie nieźle z jedzonkiem. Jeśli chodzi o metodę, to chciałabym dojść do celu sposobem "małych kroków". Nawet już coś zrobiłam w tym kierunku. Zapisałam się na aerobic. 2 x w tygodniu będę chodzić na zajęcia 'GO'. W tym tygodniu miałam okazję uczestniczyć po raz pierwszy. Troche nie mogłam nadążyć, ale jakoś dałam radę. Po zajęciach moja koszulka nadawała się tylko do jednego - do wyciśnięcia. Stwierdziłam, że lubię to uczucie zmęczenia. Mam wtedy takie poczucie, że zrobiłam coś dla siebie.

Jestem gotowa. Zaczynam!

Samo podjecie decyzji do odchudzaniu, prowadzeniu dzienniczka i cwiczeniach to juz duzo...ale wytrwac w tym wszystkim jest bardzo trudno...dobrze trafilas ...bo bedziemy CIe tutaj wspierac) ile masz lat ?
pozdrawiam i 3mam kciuki

18

hekj
rowniez trzymam za ciebie kciuki lodzianko
pozdrawiam

Brrrr.. niestety musiałam się zważyć, waga wskazała na 77 kg.. resztę też zmierzyłam:

Brzuch: 98 cm
Biodra: 100 cm
Biust: 94 cm
Uda: 105 cm
Talia: 88 cm
Łydka: 42 cm

Załamka..

enamora,
nie ma się co załamywać. To najgorsze co możesz zrobić.
Wpada się wtedy w schemat załamanie-jedzenie-wyrzuty-jedzenie...

Pomyśl ile stracisz, a raczej ile przytyjesz jak nic nie będziesz robić.
Zaczęłaś i teraz może być już tylko lepiej.

Trzymam kciuki!

enamora! nie zalamuj sie, nie warto...
glowa do gory!

pozdrawiam i trzymam kciuki za osagniecie celu!

ehh, dziewczynki jestem z siebie zadowolona!
jestem właśnie na etapie zmniejszania żołądka, słodycze zastąpiłam owockami, niedawno wróciłam z aerobiku. - zmeczona, ale szczesliwa mam nadzieje, ze uda mi sie zrzucic te 17 kg do sierpnia..

stosujecie jakies wspomagacze? jesli tak to jakie?

Hejka no brawo widze ze ladnie CI idzie !!
a co do wspomagaczy to ja przez jakis czas probowalam stosowac aplefit ktory teoretycznie mial zmniejszac moj glod ale wcale tego nie odczuwalam wiec i przestalam stosowac i wcale mi nie pomogl....za to polecam jakies balsamiki do ciala ...wazne zeby ujedrniac skore )

jezeli chodz o "wspomagacze" to polecam czerwona herbatke Tabletki itp. to zawsze jakas chemia, ktora nie pozostaje obojetna dla naszego orgaznizmu...