-
czyli mamy to samo motto wigilijne
ja też będę szamać wszystko na co mam ochotę,ale w ilościach rozsądnych, poza rybkami, bo tak jak Ty nie jadam mięsa
nie wiem tylko czy nieco mniej rozsądnie nie rozprawię się z barszczykiem i uszkami(bo ta potrawa chodzi za mna od tygodni
) nie mówiąc o kluskach z makiem i ogólnie o wszelkich bakaliach, które ubóstwiam
na te rzeczy mam taki smaczek,że będę musiała sie baaardzo pilnować
ale w sumie nawet jak troszkę pogrzeszę to trudno. W końcu to święta, a nie chcę żeby popsuło je jakieś chore liczenie kalorii i myśli, że obrosnę w tłuszcz. W te święta po prostu wyłączę swój,niestety ciągle włączony licznik kalorii i nie będzie żadnych wyrzutów sumienia! Musi tak być,ale wiem, że może być ciężko, znam siebie...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki