-
Hej kochana :) przeczytałam twoje podsumowanie, dlatego życzę ci zeby ten nowy rok byla ciebie bardziej łaskawy :) nie ma co sie podawac i głowa do góry :) z dieta na pewno sobie poradzisz, bo skoro to nie pierwszy raz... :) A co do sylwestra :roll: no naprawdę miałaś odjazd :shock: :P hehe u mnie naszczescie nic sie nie działo... chociaż czy ja wiem czy to tak dobrze... :roll: wczoraj byłam sama w domu, bo oczywiście znajomi mieli juz inne plany :twisted: a z chłopakiem pokłóciłam sie tak, ze juz chyba nic nie będzie z tego związku pff naszczescie nie jest jedynym facetem na świecie :D życzę miłego dnia i powodzenia !
-
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!!
Dzięki za życzenia :-)
A z tym, że jesteś gruba to chyba żart? 168 cm i 61 kg to bardzo ładny wynik. Może nie jesteś szczupła, ale gruba TEŻ NIE. Wiec proszę tak nie pisać i nie wmawiać sobie głupot. Jeśli masz jakieś wątpliwości to zajrzyj na forum XXL i przekonaj się na własne oczy, co to znaczy być grubą. :evil:
Masz do stracenia TYLKO 4 kg. To bardzo mało i możesz to zrobić w miesiąc. Nie wiem, dlaczego do tej pory Ci się to nie udało, może popełniasz jakiś błąd? A może Twoje podejście do diety jest nie takie, jak powinno być i stąd jej nieskuteczność?
Na pewno nie zaszkodzi Ci więcej optymizmu! Z pozytywnym nastawienie do siebie i otoczenia żadna dieta nie może się nie udać. Tak więc uśmiech proszę. :)
-
Laska dlaczego mam tak mało do zrzucenia?Kiedy zaczełam swoją przygodę z odchudzaniem ważyłam ponad 70kg, gdy ważyłam 57,2kg poddałam się :oops: A chciałam ważyć 57kg. A że u mnie mnóstwo słodyczy i jedzenia w domu to jojo sobie bez problemu zafundowałam. A że mam chore podejście do odchudzania to wiem, bo na przemian jestem na diecie i jem i nic z tego nie wychodzi.
Więc bardziej pracuję nad sobą i swoją głową niż nad dietą, bo gdy głowa trzeźwo myśli i nie myśli o kiełbaskach i batonikach to i figura jest :lol:
A co do mojego menu dzisiejszego, to wyszło tak:
:arrow: 1/2 talerza rosołu z mkaronem, 1 kluska, kawalek indyka, kapusta czerwona z słoiczka
:arrow: jabłko, pomarańcza
:arrow: bułka sojowa, plaster szynki z indyka, plaster sera gouda.Ogórek kiszony.
-
Hej,
czytałam, że masz zamiar robić A6W? Polecam! Nudne jak cholera, ale skończyłam i efekty były świetne! Nie mogłam przestać patrzec na swój brzuch. tak więc cierpliwości...
A Nowy Rok... Na pewno będzie lepszy niż stary! Zebyś była szczęśliwa! :*
-
tym razem nie pozwolimy CI sie poddac!!
-
Czesć Słońce:)
Widze,że nowy rok zaczełas dość ciekawie;)
Ja też w towarzystwie potrafie nie jeść, bo mi głupio,że wszyscy będa sie gapic jak jem, no ale jak jestem sama..to nikt nie widzi i nie kontroluje mnie a wtedy ehh no w każdym razie w taki sposób mam jojo wrrrr,ale nic to;)
Mam nadzieje,ze dzisiaj czujesz się już troszke lepiej i brzuszek mniej dokucza bidulko :roll: , ja ostatnio z @ miałam tak, że dostałam godzine przed końcem promocji na lodówkach jak promowałam Activie to był dopiero dramat :shock: :wink:
Zostawiam Ci buziaczki na nowy miły dzień:))))
Trzymaj sie cieplutko!!!
http://img244.imageshack.us/img244/3...0coffeeoc8.jpg
-
WItam Słoneczka:)
Dzisiaj sobie trochę pospałam i śniadanie jadłam dopiero o 10:30. Zjadłam płatki fitness z mlekiem, nie przepadam za bardzo za takim jedzeniem, ale to taka moja rezerwa gdy nie ma ciemnego pieczywa w domu a mi się nie chce iść do sklepu :wink:
Aimka Miło, że wpadłaś, ja już kilka razy robiłam A6W, dotarłam chyba do 25 dnia i poległam :roll: Trochę nudne się to zrobiło i oczywiście coraz więcej czasu mi to zajomowało i musiałam coraz wcześniej wstawać :wink: Ale efekty już wtedy widziałam, bo ja mam właśnie największe pproblemy z brzuchem i brakiem talii, plus duży biust :roll: , reszta w normie :lol:
Linunia cieszę się strasznie, że znów jesteś, przynajmniej będę miała komu narzekać jeśli chodzi o promocje:)Czekam na kasę za listopad i grudzień, ciekawa jestem kiedy dostanę :roll: . A co do @ podczas promocji to też miałam tak, tyle, że nie na lodówkach tylko jak stałam na gotowaniu z knorra :wink: Tyle, że wtedy miałam zapas tabletek przeciwbólowych, a na sylwestrze miałam tylko dwie, a później się bałam co będzie jak je zmieszam z %, więc prawie nic nie piłam :roll:
Zabieram się za nauke, jutro mam seminarium magisterskie, w grudniu stwierdziłam, że wkońcu zacznę się uczyć, więc wypada zacząć :wink:
Pozdrowionka
-
hej :) widze ze dzionek miło sie zaczął :) ja sobie tez pospałam, ale ostatnio mam takie problemy ze spaniem, ze usypiam gdzieś kolo 2 w noc :? ajj i nauka w tym roku szkolnym mam takiego lenia do nauki, szkoły ze szkoda gadac :roll: a jeszcze w weekend mam egzamin :shock: hehe no cóz nie bede sie tym przejmować ! i juz :) co będzie to bedzie... życzę miłego dietowego dnia :)
-
ooooo plateczki ...:) ale Ci zazdroszcze takiego spania dzis..ja o 6 na nogach byłma:(:(
i jak dalej dzionek minol?:)
-
Dzisiaj już skończyłam jeść, na moje nieszczęście jeszcze pierniki zostały świateczne mi strasznie mnie do nich ciągnie :roll:
A zjadłam:
:arrow: płatki fitness 3 łyżki z mlekiem 2%(innego nie było w domu, a ja tak mało mleka do płatek używam, że 3/4 kartonika się zawsze marnuje, więc nawet te 15kcal na 100ml niewiele robi różnicy bo i tak nawet 100ml do tych płatków nie uzywam). Mandarynka
:arrow: noga z kurczaka, 1 kluska, kapusta czerwona z słoika
:arrow: jogurt jogobella pieczone jabłko, pomarańcza
:arrow: 2 kromki ciemnego chleba, plasterek szynki z indyka, plaster goudy, 5 plasterkó zielonego ogórka.
I to by było na tyle dzisiaj :roll: Jak na moje oko to koło 1200kcal wyszło.
Pojeździłam jeszcze godzine na rowerze :D
A jutro niewiem jak będzie z jedzeniem bo idę na uczelnie, później się z starym znajomym umówiłam na herbate, a później z panem M. Więc dzień dłuuugi będzie ale mam nadzieje, że również udany :wink: