-
:arrow: Najmaluch , Waszka --> och ta wrenda waga, wredziuch !!! Ale jasne ze musi sie ruszyc!
:arrow: Asia --> na sniadanku sie nie skończyło, ale nie zjadłam dzis duzo!
Oliczyłam ,że zdjadłam 1200kcal :) :) Jestem z siebie bardzo dumna! Ten trend musi utrzymac sie do końca tygodnia!!!!
I tak będzie hhihiih
A jak u was kochane?
-
A, i jeszcze chciałam Wam napisac, ze rewelacyjnie sie czuje jak tak mniej zjadłam!!!
Miłej nocki!!! :) :) :)
-
oj .... ciesze sie ze 1200 kcal Ci odpowiada!!:)
-
tak , naprawde się tak lekko czułam :)
Dzis na sniadanko tez activia z otrębami i kawusia!
MIŁEGO DNIA KOCHANE!!! :D :D
-
Bunny to uczucie lekkości jest rewelacyjnie ... Zapamiętaj je i przypomniej gdy będziesz chciała sięgnąć po coś kalorycznego:-)
Miłego dnia!
-
bo to naparwde fajne uczucie czuc sie lżej ...i lekko na zoladku:) hehehe dlatego mi pasuje bardzo 1200 kcal...nie ejstem glodna i nigdy nie ejstem rpzejedzona a to wielki plus:)
-
:arrow: Najmaluch - tak, to swietny pomysł, jak bede chciała zjesc cos kalorycznego to sobie przypomne jak to cudownie jest czuc się lekko na brzuszku i ciele, a nie jak słon i z wielkim brzucholem:) Niech żyje lekki brzuszek, lekkie ciałko i ...lekkie życie :) hehe :)
:arrow: Asia - ja w sumie tak wczoraj i dzis ale super super samopoczucie - wreszcie nie czuję się ocięzała :)
A dzis oprócz rano jogurcika z ortębami i kawki 200kcal, zjadłam:
2 kr chleba (130kcal), puszka tuńczyka(120) łyzeczka oliwy(80),papryka=330kcal
2 kawy(3w1) 140kcal
soczek pomatrańczowy 250ml-100kcal
jogurt 150kcal
płatki z joguterm , kawa 200kcal
woda nałęczowianka -smakowa 80kcal
Razem 1200 :) Yuppi!!! Ale sie ciesze :) Czuje ze niedługo waga poleci w dół!
-
oj kochana ciesze sie ze 1200 Ci pasuje:) hehehe no a waga NAPEWNO!! spadnie w dol:)
-
Bomba Bunny, idzie Ci super! Ja tez się ostatnio zawzięłam, bo widac na moim 1300-1700 nici nie chudnę, 2 kg i się zatrzymałam...mam nadzieję, że pod koniec tygodnia obie będziemy miały banana na twarzy po zważeniu się :wink:
-
:)
A ja zauważyłam, że im więcej mam lat tym coraz trudniej mi znieść głód. Wy też tak macie? Kiedyś łatwiej znosiłam skromniejszy jadłospis. A uczucie lekkości w moim przypadku bardzo pożądane i w ciele i w duszy...
Bunny świetnie Ci idzie może się zarażę Twoim zapałem :)
-
Bunny brawa ...ale nie traktuj wody nałęczowianki jak jedzenie ...bez przesady:-)
Powodzenia w dalszej walce:-)
-
:arrow: Asia - poleciała - malutko, bo tylko 0,2 kg :) Ale jednak hehe...Musze zmienic na tickerku, bo teraz jest 61,3kg :)
:arrow: Yagnah - to my chyba tak samo mamy jak jadłam ok 1300-1500 to za przeproszeniem dupa,a jak jem max 1200 to nawet czuje takie ssanie w brzuszku i czuje ze chudne. Ciesze sie ze w końcu doszłam do tego przy ilu kaloriach coś sie może ruszyc:) Ale jestem zadowolona:)
:arrow: Najmaluch, nie traktuje wody jak jedzienia;) Ale wiesz - to jest ta woda smakowa - ona tez ma kalorie- tyle co 200 ml soku pomarańczowego - własnie od słodkich napoi się tez tyje. To puste kaloeri - wiem, ale musiałam sie jakoś zachęcic do picia wiekszej ilości wody, a ta smakowa mi lepiej wchodzi. Niedługo przerzuce sie na normalną wodę, bo moj organizm chyba juz sie troche przyzwyczaił do wiekszej ilości wody w ciagu dnia
:arrow: Lazanka - witaj w mych progach :) My tu jedziemy po szczupłe ciałeczko, a mój pociąg ma nieograniczona liczbe miesc wiec zapraszam:) Chetnie zaraże Cie moim zapałem - teraz on rzeczywiście jest, ale musze przyznac ze wczesniej miałam naprwde gorsze dni! Na szczescie dziewczyny zawsze tu mnie ratują i podnosza na duchu. Jesli chodzi o uczucie głodu - to ja tak chyba nie mam , ale za to z wiekiem trudniej jest mi sie zmobilizować, dlatego podjęłam decyzję ,ze odchudzam sie teraz po raz ostatni i poźniej tylko bede trzymac wagę! :)
A dzis na sniadanko jogurcik z otrębami i kawka, na drugie sniadanko tez bedzie jogurcik , czyli na razie : 350kcal.
-
Spoko Bunny chodziło mi tylko o to, że woda jednak nie dostarcza energii.,..ta smakowa owszem ma kalorie dlatego najlepiej ją wyelimonować.
Pozdrawiam.
-
kochana mało czy nie mało ale ważne ze spada!!! i z tego sie tzreba cieszyc:)
-
Bunny Tobie się paseczek przesunął czy mi się wydaje? :D
Widze, że się zgrałyśmy z tym sniadaniem i drugim śniadaniem...tylko ja mam już 450 Kcal dzisiaj :wink: Super, że tak sie pozytywnie nastawiłas do dietki! Ja nadal mam taki "półzapał" i czekam aż będzie cieplej, słoneczniej, widniej i może wtedy sie zmobilizuję pełna parą!
Co do tego uczucia głodu to tez tak nie mam, zawsze było mi cięzko wytrzymac burczenie w żołądku...ale tak samo jak Bunny im starsza jestem, tym ciężej się zmobilizowac. Próbuje, próbuję po dzien, dwa, trzy zazwyczaj trwaja moje dietki az uda się zaskoczyć tak jak teraz i prosze...22 dni na diecie :) Dlatego nie możemy się teraz złamac...skoro juz udało się zacząć! :wink:
-
:arrow: najmaluch-chyba rzeczywiście wyeliminiuję ta smakową wode - takie to sztuczne i jeszcze kalorie ma
:arrow: asia - jasne ze się ciesze :) :) Powolutku, powolutku, ale osiągnę swoj CEL! Nawet jak bym chudła 1kg na miesiąc to po 10 miesiącach schudne tyle ile chce! Warto czekac, niz tkwić w miejscu i ważyć wciąż tyle samo.
:arrow: yagnah - tak paseczek sie przesunął :D :D :D malutko, ale jednak! CIESZĘ SIĘ:) DO dietki jestem baardzo posytywnie nastawiona - teraz chyba zaskoczylam...Ale podobnie jak Ty, z utesknieniem czekam do WIOSNY, zeby było słoneczko, cieplutko, wtedy to można góry przenosic. No i do tego czasu zamierzam co najmniej być w połowi mojego tickerka:)
A jak na razie zjadłam 1000kcal, wiec jeszcze 200 na kolacyjke.
A dzis mam wogole dzień wolny - musiałam wziac bo jutro znowu egzaminy...aaa... jakoś nie idzie mi nauka, wiec zronbiłam przerwe na obiadek i zajrzałam na forum, ale juz wracam do ksiązek. Trzymajcie jutro kciuki! pozdrawiam
-
O widze, ze w koncu wszystko sie ruszylo. To extra :!: od razu jestes szczesliwsza :D
U mnie waga powoli wraca do normy. Od poniedzialku bede miala indywidualny program na silowni, wiesz czemu ;)
-
Bunny jutrio koniecznie trzymam kciuki choć jestem pewna, że naumiana ładnie jesteś:-)
Brawo za kalorie. Ładnie dietka Ci wychodzi. Jeden dzień ładniejszy od drugiego:-)
-
kochana ale Ci idzie pieknie z tymi 1200 kcal:P hihihaz miło popatrzec:)
-
Bunny ja wsiadam do tego pociągu i dalej już jadę z Wami :D
No to ładnie wszyscy liczą kalorie, tylko ja tak jakoś się od tego uchylam. Chyba też zacznę wkrótce, bo czuję się lekko wyobcowana w tym temacie :P
A co to za egzamin się szykuje? Trzymam kciuki za pozytywny wynik :)
Ja na szczęście już jestem po sesji, ale za to powinnam pisać pracę, ale tak mi się nie chce, że łomatko :?
Pozdrawiam :)
-
Wiedziałam, że o czymś zapomniałam... Ja również gratuluję spadku wagi i trzymam kciuki za kolejne kilogramy na minusie ;)
-
:arrow: Nicoletia - tak, to bardzo miłe uczucie jak wreszcie cos spada:)
:arrow: Najmaluch - dzieki za trzymanie kciuków;)
:arrow: Asia :) milutko mi za te pochwały
:arrow: Łazanka- dzieki za gratulacje! :) Dołącz do nas, a na pewno nie bedziesz czuc sie osamioniona w odchudzaniu i znajdziesz tu wsparcie:) A liczenie kalorii nie jest takie trudne:)
U mnie na razie wyszło jakies 1300.
A egzaminy - jeden poszedł całkiem dobrz,ale drugi kiepsko
:cry: :cry: :cry: zeby tylko na 3 zaliczyc!!!
-
Napewno zaliczysz :) U mnie waga wrocila do punktu wyjscia, w poniedzialek zmienie tickerka. Mam nadzieje, ze bedzie juz 65 :)
W ogole to w nastepny czwartek wracam do pracy jako kelnerka wiec bedzie wiecej ruchu :)
-
To fajnie, ze weacasz do pracy, będziesz miec wiecej ruchu i wiecej kalorii bedziesz spalac :)
-
kochana wazne ze jeden egzmian dobrze poszedł...zawsze to lepiej jedej dobrze drugi zle anizeli 2 zle ..a napewnoe ten drugi poszedl tez dobrze tlyko Nam tu panikujesz:P:P hihihiih
-
-
Bunny nic sie egzaminami nie przejmuj! JA mam jutro jeden i narazie NIC nie umiem :wink:
-
Bunny trzymam kciuki żeby ten egzamin jednak dobrze poszedł :)
-
-
Oj ale ci asq zaserwowala pyszne kanapeczki. Teraz to musisz tu wpasc :)
-
Bunny gdzie zaginęłaś? Przychodź na kanapki ;)
Miłego dnia :)
-
Bunny hop hop!! Jak leżysz przjedzona z bita smietana na twarzy to sie obrazimy jak nic :wink:
-
-
Kochane moje :) Nie było mnie dwa dni, ale tyle sie działo i jeszcze nie miałam netu :(
Mam dwie wiadomości - dobrą i złą, Najpierw ta dobra : Zdałam egzamin yuppi :D :D :D :D
Z drugiego bede miec wyniki na dniach...
Ta złą wiadomość jest taka, ze wrócił mi apetyt i pofolgowałam sobie w weekend :cry: :cry: :cry: ale jak jestem debil :( :(
Ja juz nie moge ze soba... Nie wiem jak ja mam cholera chudnąć... Beznadzieja.
A jak u was :?: :?: :?:
-
Gratuluje zdania egzaminu :!: . Co do dietki to ja od dzisiaj jem 1400kcal- tyle mi zalecil trener. Mowil, ze lepiej schudnac wolniej ale na stale i troszke ruchu do tego= sukces murowany. Sprobuj, moze a noz bedzie ci to odpowiadac :)
-
:arrow: Wiesz co Nikoletia, ja juz naprawde sama nie wiem co mi odpowiada :( To jest beznadziejne...Czuje sie jak pies w studni. Nie moge sie jakoś tak zawziąć i odchudzac z silną wolą - w zeszłym tyg, było kilka takich fajnych dni...Ale w weekend wszytsko zepsułam.
Zauważyłam,ze jak mam wolny czas to wiecej jem.. buu.. :cry: Chce byc chudziutka, szuplutka, śliczna i zajebiscie czuc sie w swoim ciele!!! Ale bez wysiłku i pracy tego nie osiągnę :cry: :cry: ide spac..
Dobranoc wam wszytskim kochane
-
Hej Bunny :)
Fajnie, że już wróciłaś, co do egzaminu chciałoby się powiedzieć: WIEDZIAŁAM, ŻE TAK BĘDZIE:P
A co do diety... na niektórych działają afirmacje i wyobrażenia siebie szczupłej i szczęśliwej. Na mnie nie działają, no cóż... Spróbować można ;)
Nie przejmuj się tym co było w weekend, wróć do diety i kontynuuj to co zaczęłaś :)
Pozdrawiam :)
-
Dzięki Łazako za rady. Próbowałam tez z afirmacjami, i to całkiem fajne jest. Może rzeczywiście powinnam trochę tym sobie pomagac...
Miłego dnia
-
bunny23 z doswiadczenia ci powiem, ze tak to juz jest na poczatku. Jak zleca ci 3-4 kiloski to wszystko sie odwroci i bedziesz liczyla kazdy krysztalek cukru w herbacie. Ja tez tak mialam, schudlam troche to tak mnie to zmotywowalo, ze nie namowilabys mnie na ciastko czy drinka(ze slodkim sokiem) . Powalcz ze 2 tygodnie, zaprzyj sie a przestaniesz czuc, ze jestes na diecie.
Ja tez odchudzam sie prawie miesiac a od 2 tyg waga stoi w miejscu.. Nie mniej jednak walcze :)
Milego dnia :*
-
Bunny wizualizacja pomaga :-) Zwłaszcza w takich chwilach gdy jest wolne, nie ma co z rękami zrobić, czasu sie ma więcej i nic tylko sięgać po zakazane rzeczy człowiek chce.
Zapamiętaj jak sie czujesz teraz po takim weekendzie?To niemiłe uczucie no nie?
Więc rób wszystko, żeby tego unikać.
Trzymam kciuki!