Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 38 z 38

Wątek: Zaczynam od 1.08 ktoś chciał by sie przyłaczyć?

  1. #31
    kasiaa17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widzę, że piszę do siebie, ale chcę kontynuować ten wątek.
    Mam nadzieję, że Wizytówka nie będzie zła tylko się ucieszy, że jej post "się trzyma "
    No więc u mnie tak sobie, miałam dziś iść na aerobik ale nie poszłam. A szkoda
    Za to byłam w solarium i potem (ale ja głupia jestem) opalałam się jeszcze na balkonie.
    Jestem teraz purpurowa i chyba będę spać na stojąco

    Dziewczynki, odezwijcie się!
    Pozdrawiam

  2. #32
    wizytowka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hejka dziewczyny. kasiaa bardzo Ci dziękuje za kontynuowanie watku poprostu tu nie bywam bo mnie nie ma w domu. Dopiero co wrocilam znad jeziora Narty gdzie bylam na 3 dni w bazie nurkowiej. bylo rewelecyjnie. ale teraz jush chyba bede w olsztynie caly czas wiec sie bede meldowac od jutra, bo dzisiaj jestem padnięta

  3. #33
    Karramba16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Ogólnie, to nie było mnie na tej stronie przez tydzieńchyba i nikt mnie nie pamięta, buuuuuuuu ..... Ale to nie moja wina. Modem się spie...tego i trzeba było kupić nowy, a założenie trochę trwało, zwłaszcza, że instrukcja była po angielsku. Ale teraz już jestem i ostrzegam, że zamierzam się porządnie wypisać. W ostatnim czasie było ze mną dziwnie. Właściwie zarzuciłam odchudzanie. Może przez to, że nie mogłam Was odwiedzać, a może z innych powodów przestało mi zależeć. Różnie było, jadłam sporo "niedozwolonych" rzeczy, albo cały dzień obywałam sie jogurtem i dwoma jabłkami, ćwiczyłam albo nie. Nie chudłam, ale też nie tyłam i przede wszystkim byłam SZCZĘŚLIWA !!!!. Po raz pierwszy od bardzo dawna czułam się dobrze ze sobą. Wszyscy wokół zauważyli, że mnie ubyło. Jedna ciotka mnie zadręczała pytaniami o to, co jadłam, a czego nie, druga ciotka mnie spotkała na ulicy i zaczęła krzyczeć (zero taktu - byłam z koleżanką), że mnie nie poznaje. Mama zaczęłą wszystkim opowiadać, jak to ja schudłam i się wściekać, jak nie chciałam czegoś zjeść, a brat przezywać od chudzielców i pająków. Wczoraj byłam na megazakupach i nie miałam problemów ze zmalezieniem sobie czegoś ładnego. Kupiłam sobie śliczny komplet na wesele brata (rozmiar 40), absolutnie cudowne dżinsy (rozmiar 30, nie wiem w jakiej numeracji, ale wiele spodni ma taką) i genialną bluzę(L-kę). W lustrach i wystawach sklepowych wreszcie nie widziałam tłustej świni (sorry za brak poprawności, ale tak się kiedyś czułam), tylko wysoką, fakt, że dość postawną, ale całkiem kształtną dziewczynę. A potem poszłam sobie kupić bluzkę. Przymierzałam trzy, dwie były za luźne. Czy istnieje rozkosz większa od tej, jaką czuje się oddająć wychudzonej, szczebioczącej ekspedientki bluzkę, prosząc o mniejszą o rozmiar ??? I czyba wreszcie zrozumiałam, że we wrześniu ludzie z nowej szkoły nie polubią mnie lub nie za to, że będę chuda lub nie, ale za to, że jestem całkiem sympatyczną, całkiem niegłupią i generalnie całkiem fajną dziewczyną, jeśli tylko zdobędę się na to, żeby to pokazać. Zamierzam dalej się odchudzać, ale mniej rygorystycznie niż dotychczas. Może nawet nie będę liczyć kalorii. Może nawet czasem pozwolę sobie na coś obrzydliwie tuczącego. Przede wszystkim zamierzam cieszyć się życiem. Za parę dni wybieram sie z kumpelą na ciuchowo-kosmetykowo-szkolne zakupy i do fryzjera. Zetnę włosy, zrobię sbie jakąs genialną fryzurę i się cudownie uśmiechnę do pierwszego napotkanego sympatycznego chłopaka, a on z miejsca się we mnie zakocha. I nie będę się przejmowała tym, że moja koleżanka waży jakieś 15 kilo mniej niż ja i ma mnóstwo kasy. Ona ma pryszcze, zęby jak chomik, nigdy nie wie, o co chodzi w wierszach Leśmiana i słucha muzyki pokroju "jak zapomnieć" albo "Dragostea cośtam cośtam". Ale mimo to, w niej zakocha się drugi mijany przez nas facet. A co ??? Przecież na to zasługujemy, nie ???? Sorry, że tak się rozwlekłam. Nikt tego pewnie nie doczyta do końca, bo plotłam straszne bzdury, ale to było mi potrzebne. Dzięki i pozdrawiam

  4. #34
    Karramba16 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć, wizytowka. Fajnie, że jesteś

  5. #35
    kasiaa17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka dziewczyny!
    Super że jesteście!!!!!
    Karramba16 gratuluję sukcesu! Jesteś wielka!
    Wizytówka - czekam na dzisiejszy meldunek
    A u mnie nieciekawie. Jak sobie pomyślę o szkole to mi się na....zbiera.
    Byłam u fryzjera, żeby ładnie wyglądać na września i wyglądam paskudnie...
    W dodatku myślałam że pojadę z kumpelą 23.08 na obóz jęz. do Anglii, ale ona nie
    pojedzie. A ja tak chciałam...W dodatku jestem taka wielka...
    Ach, nic mi się nie układa....
    Trudno, taki mój los...
    Ale dobrze, że przynajmniej u Was świeci słoneczko
    Pa pa

  6. #36
    wizytowka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam Karamba gratuluje sukcesu. Ja jutro jade do gdanska na zakupy. i ze wzgledu na moje rozmiary raczej bede sie kierowac do H&M, Jackpota i reserved (sa tam w miare duze rozmiary). Ja teraz zaczynam diete M.Montignac jak przeczytam ksiazke to wam cos o niej napisze. wiecie ja ostatnio tez nie trzymalam diety caly czas bo sie nie dalo jak jest sie poza domem pod namiotem - przynajmniej ja tak nie umiem. Na wrzesien do fryzjera nie ide - zapuszczam włosy chyba zeby mi cos fajnego z grzywka zrobil ale zanim sie zbiore do umowienia i bedzie termin to bedzie jakas polowa wrzesnia... ide czytac ksiazke i szukac czegos w necie o mojej nowej diecie. Pozdrawiam . Karramba ja przeczytalam twój wywód do konca, moge stwierdzic, ze mi sie go bardzo miło czytało. Ja mam teraz spaczony humor. Bo nie jestem ladna, chociaz Rubens by sie mna zachwycal ehhhh. milego dnia

  7. #37
    mommi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc dziewczyny

    Z checia sie do was przylacze w walce z sadelkiem. Mam na imie Marta i waze jakies 15 kg zaduzo ( podziekowania za to mojemu 8 miesiecznemu syneczkowi ). Przez osiem miesiecy staralam sie jakos zrzucic zbedne co nieco ale jakos mi nie szlo, tydzien temu wzielam sie w garsc i zaczelam dietke 1000kacl ( jest super, wcale nie chodze glodna, a przy okazji zmuszam mojego mezusia do zdrowego jedzonka - wszystko w imie sprawy rzecz jasna )
    Jesli chodzi o diete korzystam z serwisu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - naprawde polecam!

    Mam nadzieje , ze za jakis czas bede mogla pochwalic sie znacznie wiekszym osiagnieciem niz 1 kg mniej jak to ma miejsce dzis.

    Buziaczki

  8. #38
    kasiaa17 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie!
    Miło nam mommi że do nas dołączasz
    U mnie znowu nie za ciekawie. Coraz większy stres spowodowany szkołą ale nie wpływa to na zmniejszenie ilości jedzenia tylko wręcz przeciwnie
    Wizytówko i Karramba16 odezwijcie się i napiszcie co tam u Was słychać!
    Pozdrowionka

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 2 3 4

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •