dzisiaj ja sie biorę za ogórasy :? matko, jak ja nie lubię się grzebać w tych słojach :roll: :roll: :roll:
Wersja do druku
dzisiaj ja sie biorę za ogórasy :? matko, jak ja nie lubię się grzebać w tych słojach :roll: :roll: :roll:
Dorka, ja też... ale w takich małych ilościach ja wczoraj to żadna robota... jakies 5 lat temu porwałam sie na jakies masakryczne ilości... a poxniej jeszcze nie byliśmy w stanie tego przejesc :lol:
ufff..to mnie pocieszyłas, bo już myślałam, że jestem jakaś z felerem :? :? :? :? po prostu nie cierpię tej roboty.... :? :? :? ale jeść zimą to by sie chciało, oj chciało :D :D :D :D :D
A ja pod tym względem jestem pasożytem :lol: :lol: :lol: bo moja mama i babcia co roku przerabiają masakryczne ilości warzyw i owoców z dziadka działki i robią tyle słojów dóbr wszelakich, że mnie obdarowują a ja chętnie biorę :lol: :lol: :lol: :lol:
Dzięki temu mam zawsze dużo słoików z ogórkami, grzybkami, gruszkami, śliwkami w occie, buraczkami, sałatkami i innymi konfiturami i galaretkami :lol: :lol: :lol: :lol:
Osobiście robię w domu tylko ogóreczki w kamionce, takie na teraz :P
Gosia, miłego dnia :D :D :D
ja juz zakupilam ogorki :) Tez bede "walczyc" z kamionka :)
Ja tez zamierzam w tym roku po raz pierwszy (!) robic domowe ogorki. Ale musze sie chyba pospieszyc, bo sadzac po Waszych postach to juz sie sezon na dobre zaczal... :-)
Zaczynam od raportu:
w pracy:
:arrow: 2 małe bułki żytnie, tuńczyk z ziołami i suszonymi pomidorami, salata
:arrow: pączek
:arrow: jednodniowy sok marchwiowy
:arrow: 2 rządki czekolady (bąbelkowej)
w domu:
:arrow: 2 gołąbki
W sumie kalorii: 1 250
Niestety są słodycze, koleżanka przyniosła nam na śniadanie pączki :roll: a póżniej jeszcze do kawki czekolade jadłyśmy... Coś sobie za bardzo folgujemy w pracy z tymi słodkościami... z tym, że ona może bo chudzina z niej straszna... a ja jednak powinnam ograniczać.
Przynajmniej poćwiczylam dziś godzinę na orbitreku i troche brzuszków nawet było.
* * *
Dziewczyby widze że sezon ogórkowy w pełni...
Ja tez ogórki od rodziców dostaje od moich kiszone a od tesciow korniszony, do tego dżemy, przeciery pomidorowe, buraczki itd.
Ale dostalam te ogórki to trzebabyło cos z nimi zrobić ;) no i satysfakcja że własne hehehe :lol:
Witaj Gosiu :)
ja też często pasożytuję na rodzicach jeśli chodzi o przetwory :lol:
ale 2 lata temu też ogórki robiłam (sałatki) i tyle wyszło ze jeszcze tego nie przejedlismy 8)
Pozdrawiam Cię Gosiu i zyczę udanego dnia :) i dietkowo i ogólnie :)
Gosiu, przyjemnego czwartku!
Co do robota, to ja mam i malakser osobno i cały taki 'kombajn' Philipsa z różnymi nożykami, tarczami do szatkowania, cięcia w wiórki, plasterki, większe, mniejsze :lol: z tarczą do ucierania ziemniaków na placki ziemniaczane :lol: :lol: Koktajl też można zrobić i ubić pianę z
białek, działa też jako sokowirówka i wyciskarka do cytrusów :P
Model CUCINA :P
Używam i jest to bardzo przydatne urządzenie w mojej kuchni :) :)
Poza tym odpowiada mi jego kolorystyka, mam z tej serii też czajnik elektryczny :lol:
O taki:
Philips CUCINA
Buziaczki :P
Kasiu ja z tej serii mam sokowirówkę/blender, opiekacz, toster, czajnik, krajalnice, to tylko tego malaksera mi brakuje hehe :lol: