a mi sie jakos tak nie chce dietkowac i liczyc kalorii :roll: :roll: :roll:
czyli tradycyjnie, po przerwie nie moge wskoczyc na właściwe tory :?
Wersja do druku
a mi sie jakos tak nie chce dietkowac i liczyc kalorii :roll: :roll: :roll:
czyli tradycyjnie, po przerwie nie moge wskoczyc na właściwe tory :?
Ja już liczę :P
Na koncie mam ok. 640 kcal, wliczając w to 2 kawki z mleczkiem, więc jest dobrze :D :D :D
Gosia, ja mam niestety zle doswiadczenie z dietetycznym rozleniwieniem. Za kazdym razem jak gdzies wyskoczymy na urlop, albo cos swietujemy, straaasznie ciezko jest mi sie potem wbic :? :? Tym razem mialam "szczescie", bo swiat prawie nie obchodzilismy, wiec lece nadal na dietetycznym trybie.....ale juz za jakies 2 miesiace zaczyna sie SEZON :wink: urlop-wakacje-urlop :wink: ehhhh :lol: :lol:
Mam nadzieję, że dziś był ostatni dzień świętowania,który zakończylam na orbitreku (45 minut) i to będzie wstęp do powrotu na dietę.
A dziś było słodko...
* 2 kromki tostowego 3 ziarna i 2 plasterki pieczeni
* jabłko
* 3 cukierki czekoladowe
* salatka jarzynowa, kromka tostowego
* 2 galarety i 2 kromki orkiszowego, piętka pszennego
* no i wyjedlismy z Kamilkiem do końca czekolade z takiej małej "knder niespodzianki"
http://images31.fotosik.pl/192/3acecd1b327fddf5med.jpg
Na moje oko jakiś 1600-1700 kalorii :roll:
To jajo jest niesamowite :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Ile ważyło? :lol: :lol: :lol:
Hymmm... nie wiem ale w środku oczywiście było puste, to znaczy mialo tradycyjnie niespodzinę. Bardzo lubię tą czekolade z jajek niespodzinek, ta obie warstwy - czekoladową i mleczna miala grubszą :P :P :P
http://images27.fotosik.pl/182/40bce26e58626188med.jpg
http://images25.fotosik.pl/182/24a46e456971d74emed.jpg
Ja też bardzo lubię tę czekoladę, jest pyszna :) :) :)
Pyszna, na szczeście już jej nie ma i na szczęście mąż kupił najmniejsze z tych extra jajek :wink: :lol:
Gosia, środowe buziaczki zostawiam i życzę tak słodkiego dnia, jak czekolada z jajka :lol: :lol: oczywiście to metamorfoza, bo proszę słodyczy nie jeść :lol: :lol: :lol:
http://www.ekartki.pl/cards_files/0/...kie-pieski.jpg
Dzień dobry,
ale masakra dzisiaj... normalnie nie moglam sie doczekac kiedy do pracy dojade żeby zjeść kanapkę, aż mi w brzuchu burczało :shock: najgorsze jest to że wpadła jak w studnię :shock: :shock: :shock: :?
Musiałam poprawić owocami, kawą herbatkami i wodą, ło matko ale ciężko, ale dziś przerwa od słodyczy :wink:
Rozumiem Cie doskonale, bo wczoraj sie polozylam spac tak glodna, ze dzisiaj rano jeszcze sie dobrze nie przeciagnelam, a juz mialam sniadanie w buzi :lol: :lol: :lol: :lol:
Trzymam kciuki, zeby ze slodyczami poszlo "gladko" :) :)
Ale jajo 8) :shock: 8)
Gosiu trzymam kciuki za dzień bez słodyczy i proszę o to samo :D
U mnie tez jakos latwo dietkowanie nie przychodzi,ale Gosienko nie dajemy za wygran,co? :roll: :lol:
http://www.twojezyczenia.pl/kartki_z...je_roza_14.jpg
Za bardzo nie ma czym się chwlić, kalorii dużo za dużo... :roll:
* 2 kromki orkiszowego, 2 plasterki pieczeni
* śliwka, mandarynka
* banan, jabłko
* salatka jarzynowa z majonezem
* cappuccino carmel MOKATE
* chicken warp (burger king)
* popcorn
* piętka z miodem
* kisiel WINIARY
W sumie kalorii: 1 700
Na swoje usprawiedliwienie mogę dodać tylko, że nie skusiłam się na rurki z bitą śmietana na które namawiał mnie mąż...
Bylismy w kinie na "Mała wielka miłośc", przyjemna komedia romantyczna.
Kamo dziś chory chyba wczoraj przedawkował czekolade :(
Biedny Kamo :(
Mam nadzieję, że mu to przedawkowanie szybko minie :wink:
Ja dzisiaj dostałam czekoladę od męża, który myślał, że ja już nie jestem na diecie :lol: :lol: ależ mnie kusiła, ale schowałam do szafki, niech leży i czeka na lepsze czasy :lol: :lol:
Duzo zdrówka dla Kamilka zycze!! :)
Gosiu miłego dnia :)
ps. czemu po 2-3 dniowej rozpuście swiatecznej tak ciezko wrócić na porządne tory :twisted: u mnie wczoraj juz bez słodyczy ale kcal też jeszcze sporo wyszło. buziaczki
Gosienko ja rowniez troche dzisiaj zawalilam ,bo zle policzylam punkty,ale tak to jest jak sie zjada ,na miescie :roll: :)
http://www.kartki.oaza.pl/photos/droga.jpg
Raport:
* 2 kromki orkiszowego, 2 plasterki pieczeni
* mieszanka studencka
* jogobella light, otreby
* 2 jabłka
* barszcz ukraiński
* parówka drobiowa, 2 kromki grahama, piętka
W sumie 1400
Myslalam że uda mi sie dzis poćwiczyc, ale nie udało się :roll:
to jest zdradzieckie :? :? :? Ja kupilam dzisiaj 200 g torebke suszonych owocow. 100g za 250 kcal...zjadlam 3 sliwki, 2 brzoskwinie i juz pol torby nie bylo :? :? :? :roll: :roll:Cytat:
Zamieszczone przez Forma
Jak Kamo dzisiaj? :roll:
Właśnie strasznie dużo kalorii to ma... kupilam 100 g bo wiedzialam że jak zacznę jeść to nie dede mogla przestac, dopóki dna torebki nie ujrze... :roll:
Na szczescie jest sycące i zdrowe...
Kamilek,jeszcze nie do konca z nim dobrze, ma gorączke i wogole jest osłabiony... :roll:
Zamiast ćwiczyć leżalam z nim pod kocykiem.
No to lece go usypiac teraz...
Oj biedny Kamiś, utul go :) niech smacznie śpi!
Ja jutro będę kupować suszone owoce i orzechy pod kątem dietki oczyszczającej i postanowiłam wszystko kupić na wagę, po 50 g każdego specyfiku :) :)
Mam na bazarku takie fajne stanowisko, są gruszki, banany, jabłuszka suszone, nie mówiąc o innych śliweczkach czy morelkach :) :) pani nakłada z takich fajnych koszy :wink:
Gosiu duzo zdrówka dla Kamilka!!
miłego piątku CI zycze!! pozdrawiam
Gosiu, i jak nasz mały i uroczy Mężczyzna się czuje? Lepiej? :D
Ja dzisiaj pojadłam suszonych owoców, takie pyszne były ... kupiłam na dietkę oczyszczającą, ale nie wytrzymałam i troszkę podjadłam :lol: :lol:
Mają sporo kalorii, ale stwierdziłam, że dużo lepiej zjeść kilkanaście takich owoców niż tłuste ciacho :wink: :wink: tak więc czuję się usprawiedliwiona :lol: :lol: :lol:
Miłego weekendu życzę :) :)
Witaj Gosiu, przesylam wiosenne pozdrowienia dla Ciebie i moc calusow dla Kamisia.
http://x.garnek.pl/ga8741/230e80d92c...a3/1240699.jpg
:) BUZIAKI OD GRUBASKA :(
http://www.bank-zdjec.com/foto3/5305_b.jpg
Kamilek czuje sie już dobrze :D Własnie siedzi mi na kolanach :D
Narazie robie mu przerwe w cukierkach i czekoladkach, tylko lekkie deserkitakie jak serki homogenizowane czy galaretki (zrobiłam na dziś i jureo kolorowe galaretki).
Co do diety, ehhh... strasznie mi sie nie chce dietkować :shock: :shock: :shock:
MOże potrzebna mi krótka przerwa... sama nie wiem... Oczywiście staram sie za bardzo nie szaleć.
Wczoraj było jakies 1500 kalorii:
- 2 kromki okrkiszowego, 2 plasterki hohland gouda fit
- 2 małe jabłka
- serek wiejski lekki, 2 kromki wasa oryginal
- danio intenso makowiec
- popcorn
- 2 male sucharki, 2 łyżeczki dżemu, kromka grahama cienko posmarowana serem topionym hochland light
Wczoraj nie poćwiczyłam bo bylismy w konie na "Nie kłam kochanie" - przyjemny filmik no i obsada znakomita :D
Gosiu u mnie porażka.. słodycze rządzą..Cytat:
Zamieszczone przez Forma
ale nie dajmy się.. :) buziaczki
Gosia ... u mnie dzisiaj nie ma diety ... porażka ... ale od poniedziałku startuję z oczyszczającą, już mam wszystko, co do niej niezbędne :) :) :)
Widze, że każdy z nas ma rozsterki i problemy z dietą :?
U mnie na szczescie słodycze są pod kontrolą... ale kalorii jednak za dużo, bo naliczyłam jakieś 1500... :roll:
-> koktajl bananowy, płatki fitness
-> 4 sucharki "mamut"
-> piętka pszennego i kromka orkiszowego z pieczenią i ćwikłą
-> galaretka
-> ryż naturalny, sos slodko-kwaśny
-> kilka chrupek kukurydzianych, mus jablkowy z cynamonem i rodzynkami
na szczescie zmobilizowalam siś do ćwiczeń, godzina orbitreka i 25 powt. A6W
* * * * *
Aneczka, ojjjjj... niedobrze, u nie nie jest tak źle ze slodkościami, ale ogólnie za dużo :roll:
Kasia, kurcze a mi sie nie chce nawet od poniedziałku... o oczyszczającej nawet myśleć mi sie nie chce :roll: mam nadzieje, że nie strace kontroli nad sobą :roll:
Gosiu Twój raport bardzo ładny :) do tego tyle ćwiczeń :) ja nawet bym swojego za wczoraj tu nie wkleiła 8) taki wstyd :oops: ale dziś jest nowy dzień i postaram sie by było lepiej :)
milej niedzieli !! :) buziaczki
Wczoraj diety nie było, ale za to był bardzo przyjemny dzień, bylismy z Kamilkiem w teatrze na przedstawieniu "Czerwony Kaputerk, Kichawka i Gburek" - świetnie się bawiliśmy, był pyszny obiad z lampką czerwonego wina, spacer w parku - jrdnym słowem fajna słoneczna niedziela :D
Wczorajszy raport...
* koktajl bananowy, płatki fitness, płatki "ciasteczka"
* 2 sucharki z dżemem
* 2 kawy z mlekiem
* makaron zapiekany z cukinią, papryką i parmezanem, lampka czerwonego wina
* galaretka
* pistacje
* 2 kromki orkiszowego z wędliną i ćwikłą
* 2 sucharki z nutellą
W sumie kalorii około 2000 :oops:
Na usprawiedliwienie dodam że nie przejadlam się, byłam na spacerku, poćwiczyłam 1h na orbitreku i zrobiłam 25 powt. A6W
* * *
Aniu mój wczorajszy raport to dopiero wstyd... ale co tam...
Gosia, ale miałaś świetną niedzielę :D :D :D :D
... przecież ćwiczysz, ruszasz się, więc nie ma powodu do obaw :wink:
Miłego poniedziałku życzę :) :)
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...som-276651.jpg
Gosiu, wiosenne pozdrowienia dla Ciebie i Kamisia :D
Sama bym chciala ,na takie przedstawienie isc z dzieciaczkami do teatru :roll: :lol:
Gosienko milego tygodnia zycze :) :) :)
http://romeksamolot.blox.pl/resource/sangria2.jpg
to jest dopiero sztuka ulozyc sobie tak w glowie, ze zje sie wiecej ALE pocwiczy :) :)
Ja to zazwyczaj wszystko albo nic :wink: :wink: :wink: :wink:
Forma, ja mam pytanie; bo czytam, ze cwiczysz czesto na tym Orbitreku... Jest to takie cos jak ponizej na zdjeciu?
http://www.independentshopping.ie/pr...9_Orbitrek.jpg
I na tym sie chodzi czy biega?
:roll: :oops:
Raport
* bulka zytnia, 4 plasterki sopockiej, ser topiony gouda light hochland 2 plasterki
* jogurt jogobella winogronowa
* gruszka, żurawina
* rogal z miodem
* mały kotlet z piersi kurczaka, 2 łyżki kaszy kuskus
* galaretka
* jablka suszone
W sumie kalorii: 1 300
Mąż w delegacji do piątku, musze poruszac sie komunikacją miejską, z powodów remontów, zamiast jechac jednym trawajem jade najpierw tramwajem, przesiadam sie na autobus a pożniej znów na tramwaj, soś okropnego wracałam do dziś do domu jakieś 1,5 h z dzikim tłumem ludzi - coś strasznego :evil: :evil: :evil:
* * *
Kasiu, przyznaje bardzo fajnie spedziłam niedziele, teraz juz chyba czesciej takie bedą bo wiosna jest :D
Beatko, rownież pozdrawiam :]
Katsonku, dla dzieci to naprawde rewelacje, ciesze się, że zdecydowaliśmy się zabrać Kamilka. A u Was nie ma takich przedstawień dla dzieci?
Gosia, że co... ułożyc sobie w głowie... a gdzie tam... chyba pierwszy raz tak mi sie zdarzyło... to pewnie wiosna :lol: :wink: Jakoś nie byłam przejedzona i nie czułam wogóle tych 2000 :roll:
Gosia, i jak dzisiaj dotarłaś do pracy?
Ja dzisiaj rano też jechałam komunikacją miejską, ale na szczęście miałam miejscóweczkę :lol: :lol:
Wracać już będę autkiem, bo mi je mąż, po załatwieniu spraw, odstawi pod biuro :) :)
Miłego dnia :P
To są uroki duzego miasta.. a w takim malutkim wszęzdie dojdzie sie na nogach :lol: 8) :D do pracy mam ok km :) zawsze to fajny spacerek rano i po południu - 15 minut i jestem :D
Gosiu pozdrawiam Cię gorąco :D miłego dnia i szybkiego powrotu do domu po pracy.. :wink: miłego dnia i takiego ładnego raportu zyczę :D