Strona 3 z 74 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 731

Wątek: Lipcowy powrót skruszonej neli :) walka z posesyjnym jojem..

  1. #21
    Guest

    Domyślnie

    ja tez mam czesto dylemat co ty tu zjesc na kolacje jednak dzisiaj mam kanapeczki juz z checia bym je sobie zjadła, hehe ale jeszcze chwile musze poczekac ledwo co z stepperka zeszłam, to pewnie dlatego zgłodniałam hehe milego wieczorka

  2. #22
    Awatar Alessaaa
    Alessaaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-02-2005
    Posty
    414

    Domyślnie

    dlaczego to facet nie moze rodzic dzieci... ehhhhh

    wlasnie doszlam do wniosku ze zawsze docenia sie cos gdy sie to straci ale zobaczysz kochana jeszcze bedziesz miala w biodrach obwod z 8 na poczatku.

    dietkowo widze pieknie. tez mialam sobie utrzec jablko z marchewka ale jak wracam do domu jestem zawsze glodna ( jak to w pierwszych dniach diety bywa) i musze szybko reagowac zeby sie nie rzucic na zarcie wiec jem najczesciej zupe

    zreszta ja lubie sie delektowac jedzeniem, przezuwac kazdy kes a w takim napadzie i w ogole ostatnio tylko wpychalam w siebie i popijalam zeby lepiej wchodzilo, ale trzeba sie wreszcie ogranac tak sobie pomyslalam ze nowy rok i koniec obzerania. juz nie bedzie
    jedzenia i plakania po ten, obiecywania od jutra dieta, zaczelam 1 stycznia i dopoki nie schudne jest dieta a potem stopniowo wychodzenie z niej


    wymiary przed okresem zawsze sa wieksze, nie martw sie jak bedziesz ladnie dietkowala to szybko zleci a teraz ladnie dietkujesz wiec mysle ze szybko Ci pojdzie



    trzymam kciuki
    buziaki:*

  3. #23
    nela22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Po kolacyjce, kalorycznie znowu wyszło koło 1000kcal. Trochę się obawiam, bo już kiedyś jadłam ten tysiąc (a nawet o zgrozo mniej) i wcale się to dobrze nie skończyło, bo przecież kilogramy wróciły. Ale raczej to efekt mojego zakończenia diety (kompletnie nierozsądnego), teraz mam nadzieję wysnuję już jakieś wnioski i będę się starała powoli wychodzić z diety i nie rzucać się na jedzenie.
    Kuleję ćwiczeniowo, ale przed @ jakoś tracę chęci do ćwiczeń. Mam nadzieję, że szybko mi przejdzie. We wtorek znowu na aerobik. (chodzę już 1,5 roku)

    Kasiu - a z czym te kanapeczki? Ja to raczej chleba się staram nie jeść. Mam wrażenie, że źle na mnie działa, bo zawsze tyję, jak go jem. A za chrupkim nie bardzo przepadam. Po ćwiczeniach to normalne że się głodnieje.

    Alessaaa - czemu faceci nie rodzą dzieci? Chyba by nie przeżyli tego bólu. Może niekoniecznie zalezy mi na tej 8 w obwodzie bioder, bo przy tych 94-96 czuję się już dobrze. Troszkę kobiecego ciałka tu i tam nie zaszkodzi. A to i tak sporo bo 11-13cm do zrzucenia. Mi to facet uciera jabłka z marchewką (w dość dużych ilościach), za to ja muszę mu gotować i to kompletnie niedietetyczne jedzenie. STARAM się nie podjadać.
    Też zaczęłam 1 stycznia i nie planuję końca, kiedy schudnę, wtedy będzie super, ale jeszcze długa droga z utrzymaniem tej wagi, Ale musi nam się udać. Koniec z objadaniem się i wyrzutami sumienia. Koniec ze łzami w oczach przy spoglądaniu w lustro, na te laski na ulicy, przy przymierzaniu za małych ciuchów... Najważniejsze, że coś ze sobą robimy, musi się udać.

  4. #24
    Guest

    Domyślnie

    Hej kochana podoba mi sie twoja motywacja i jakiego fajnego masz chłopaka ze ci robi takie dietetyczne jedzonko jak ja spedzalam czas z chłopakiem to głownie to mozna nazwac obżarstwem :P hehe co chwile tylko chodzilismy do cukierni, do sklepu itd a co do chlebka, ja bym bez niego długo nie pociagneła na mojej wcześniejszej diecie zawsze, codzienie jadłam chleb tostowy, albo jakis mieszany ( no nie jadlam tylko zwykłego chleba bo ma za duzo kalori) ale taki tost z serkiem, mrr jest jak najbardziej dozwolony szkoda ze nie mam tostera życze powodzenia :*

  5. #25
    nela22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasiu - mój chłopak to by mnie najchętniej zaciągnął na pizzę :P którą notabene ubóstwiam i mogłabym jeść codziennie Ale to ja go proszę, bo od ucierania iluśtam marchewek i jabłek boli mnie ręka, a dla niego to na pewno mniejszy problem. mrrr tost z serkiem <rozmarzona> a ile to może mieć kalorii?? Przypuszczam, że stanowczo za dużo, ale pychotka. Dobrze, że nie mam serka w domu, bo jeszcze bym się skusiła. :P

  6. #26
    Guest

    Domyślnie

    e tam wcale nie tak duzo kalori ma taki tost ja jadłam prawie codzienie takie dwa tosty, jedna kromka chleba tostowego.. hmm ile moze miec z 70 kalori plus serek ajj nie jest zle kochana tego ja bym sobie nie odmówiła z facetami tak jest ;p oni sie nie odchudzaja to nie wiedza jak to jest hehe ile razy ja mowiłam chlopakowi ze sie odchudzam a on na następny dzien przychodził z ciasteczkami pozdrawiam

  7. #27
    Dominika23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-04-2007
    Mieszka w
    Zabrze
    Posty
    990

    Domyślnie

    A ja mam bombonierke co dostałam od swojego na święta, bo stwierdził, że nie ma prezentu bez słodyczy, hehe i dzisiaj się nieźle zdziwił, że leży nietknięta
    Ja na swojego faceta nie narzekam, nie chce zebym się odchudzała, ale to rozumie, i nie je przy mnie słodyczy i wogóle jedzenia kalorycznego.
    Co do chelba to ja jem, i nie uważam, że od niego się tyje. Jem ciemny, zwykle pełnoziarnisty, zwykle 2 kromki, a jedna ma 60kcal. Do tego edlina czy biały ser i masz niewiele ponad 200kcal, a to nie jest straasznie dużo

    Pozdrawiam

  8. #28
    nela22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kasiu - chciałabym się wyrzec żółtego serka, bo jest mega kaloryczny (a białego nie lubię), dlatego mówię tostom stanowcze nie (chociaż mój żołądeczek powiedziałby co innego...) :P

    Dominiko - ja nie mówię, ze każdy tyje od chleba. Ale próbowałam na sobie: 2 tygodnie tylko bez chleba, reszta bez zmian: -3kg, powrót do jedzenia chleba: +3kg w mniej więcej podobnym okresie. I to kilka razy w różnych odstępach czasu. A więc co? Może jakaś alergia, nie wiem. Niezależnie od tego czy to biały czy ciemny chlebek. Teraz mam już ten chleb w nosie. :P A białego serka niestety nie lubię.

  9. #29
    Guest

    Domyślnie

    no wiem wiem ze ser zółty ma duzo kalori w sumie ja go tez zadko jem, ale tosta np. z jakims chudym serkiem z szczypiorkiem, jakas wedlinka mrr dała bym sie za to pociąc :P albo jakis pasztecik hehe nie no koniec o jedzeniu bo juz jestem głodna

  10. #30
    Dominika23 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-04-2007
    Mieszka w
    Zabrze
    Posty
    990

    Domyślnie

    Ja dzisiaj jadłam żółty ser na śniadanie, a co, raz się zyje, nie będę sobie wszystkiego odmawiać :P
    A co do tego chleba to ciekawe jest to co piszesz, nie wiedziałam, że może mieć taki wpływAle ja chyba nie dam rady zrezygnowaćbo bym głodna była Zresztą i tak jestem wieczorami

    Miłego dzionka

Strona 3 z 74 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •