Tja...musza być. Stanęłam dzisiaj na wagę....60.5 kg...bomba po prostu, po tygodniu straciłam 200 gr...
Odechciało mi sie tej całej diety...
Tja...musza być. Stanęłam dzisiaj na wagę....60.5 kg...bomba po prostu, po tygodniu straciłam 200 gr...
Odechciało mi sie tej całej diety...
Yagnah a co mi mówiłaś ..???że mam się nie ważyć a Ty co robisz???Prosze się cię wypiernicz te cholerną wagę ...
Jak ja NIENAWIDZĘ WAG!!!
Ania ale ja się zważyłam po 6 dniach, a może nawet 7..
Nie ważę się cdziennie, bardzo tego pilnuję...ale spadek 200 gr przez tydzień to porażka...
Yagnah to przepraszam ale co masz zamair teraz zrobić ...nie masz chyba wyjścia musisz kontynuować dietę ...Dobrze, że jest spadek ...a powolny spadek jest o wiele lepszy ...wiem, że się dobiłaś ale absolutnie nie załamuj rąk ... tak widocznie ma być ... ale waga idzie w dół a to najważniejsze babka.
Zjadłam dzisiaj 1350 Kcal
DZIEŃ 19
kanapka z pastąmakrelową x 2
Dwie parówki z kajzerką
jogurt x 2
100 gr potrawki z warzyw
Zniechęcił mnie ten wynik strasznie ale spróbuje stanąć na wage jeszcze jutro rano.
Może to jakiś chwilowy skok był...
Widzisz Ania jaka beznadzieja? Własnie w tym problem, że te 200 gr schudłam przez tydzień. To mnie tak załamało...żeby to chociaz pół kg było to przyjęłabym z umiarkowanym zadwoloeniem ale 200 gr to jakiś koszmar. Narazie staram się trwac dalej...choć dzisiaj w sklepie tak mnie kusiły wszystkie słodkości (skoro i tak dieta nie działa...)
Yagnah i jak waga?
Malutko wczoraj zjadłaś...ze strachu?
Aniu dzisiaj jak wół 60.5 kg jednak....czyli to nie był zły humorwagi, a tyle po prostu ważę...nawet nie pokazała 60.4 na pocieszenie, tylko 60.5...zaraz jeszcze zacznę tyć na tej diecie No nic, olejne ważenie za tydzień i mam nadzieję, że będe mile zaskoczona
Wczoraj zjadłam 1350 Kcal, objętościowo nie za dużo ale kalorycznie tak normalnie raczej. Dzisiaj się wyspałam (byłam wczaoraj u lekarza i jestm na zwolnieniu) i zjadłam na śniadanie dwie kanapki z sopocką, z jednej kajzerki za 250 Kcal.
Ups - tylko się nie załamuj, organizm tak ma czasami. Proponuję następne ważenie po @ ( kiedy wypadnie!!)
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Yagnah powolny spadek jest OK.
Masz przecież @ a wtedy człowiek inaczej waży ...ja zresztą też mam @
Na dodatek chora jesteś więc nie zaprzątaj sobie głowy tę wagą...
Podziwiam cię za ważenie się raz na tydzień ... Nie posiadłam tej umiejętności jeszcze.
Ania, Waszka dzieki za podtrzymywanie na duchu! staram sie nie załamywać ale jest ciężko...żeby chociaż te "%" z przodu zobaczyć, to może motywacja by wróciła
Zjadłam dzisiaj 1170 Kcal:
Kanapki z polędwicą z kajzerki 250 Kcal
Jogurt 200 Kcal
150 gr ziemniaków z małym kotletem mielonym i surówką 350 Kcal
grejpfrut mały 50 Kcal
4 nigiri z łososiem 200 Kcal
4 maki z krabem 120 Kcal
Czyli ok Nie wiem czy sie powstrzymam...być może jutro tez się zważę...jeszcze się łudze, że to jakieś nieporozumienie
Zakładki