-
Mam dość
Mam 32lata
Mam 72,7kg
Mam 91cm w pasie
Mam 100cm w biodrach
Mam 62cm w obwodzie jednego! uda
Mam 161cm wzrostu
Mam od 12lat tego samego faceta
Mam fajną prace
Mam swoja firme, wiec nie zaleze od nikogo
Mam wieczny optymizm, choć nie wiem skad jeszcze sie on bierze, a ten pamiętnik nie bedzie optymistyczny, jednak gdzieś kiedyś trzeba się wyzalić
Mam nadzieję....
-
Mam dość wiecznej nadwagi
Mam dość wygladu klauna
Mam dość oglądania swoich zdjęć
Mam dość ignorowania mnie, tylko i wyłacznie ze wzgledu na moja nadwage
Mam dość wiecznej depresji z tego powodu
Mam dość własnej słabości
Mam dość braku akceptacji samej siebie
Mam dość braku wiary w siebie
Mam dość braku poczucia własnej wartości
Mam dość bycia ranienia mnie przez innych
Mam dość bycia obrażaną z uwagi na mój wygląd
Mam dość bycia obrażaną z uwagi na moje poglądy
Mam dość braku akceptacji z uwagi na moj wyglad
Mam dość braku chęci wychodzenia z domu i spotykania się z ludźmi
Mam dość strachu przed ośmieszeniem się
Mam dość poczucia wstydu, gdy chcę zatańczyć
Mam dość braku własnej wytrwałości
Mam dość własnej głupoty w zaprzepaszczaniu tego, co już osiągnęłam
Mam dość życia w takim wiecznym zawieszeniu
Mam dość stereotypów
Mam dość siebie takiej i teraz
-
Ori to dobrze trafiłaś
Dokładnie rozumiem o czym piszesz. Po dwóch miesiacach diety juz bedziesz wygladala dobrze, a po czterech bedziesz szczupła...więc do dzieła
-
Witamy kochana Tutaj znajdziesz ludzi, którzy doskonale Cię zrozumieją. Nie jedna z nas ma ogromne kłopoty z jedzeniem lub z niejedzeniem a to chyba jeszcze gorsze. Zatem witam jeszcze raz i czekam na jakieś postanowienia co do dietki
-
Ori pocieszę cię
Mam 74kg
Mam 106cm w biodrach
Mam 65cm w obwodzie jednego! uda
Mam generalnie gorzej
-
hej kochana
ja tez mam 161cm wzrostu i kiedys dawno temu no moze nie tak dawno ale kilka lat temu wazylam okolo 65kg dla mojej watlej budowy byla to potezna nadwaga bo ja jestem taka drobna filigranowa i wszystko co ponad miare osadza sie jako tluszcz
a zapytam z ciekawosci jaka masz firme?
dobrze ze napisalas bo to oznacza ze chcesz cos zmienic a t jest bardzo wazne, wiem po sobie ze dieta pomaga w odzyskaniu poczucia wlasniej wartosci, napisz moze jaki masz plan dietowy i zaczynamy
trzymaj sie
buziaki:*
-
Podobno to wszystko powinno się spisać na kartce i spalić, żeby się pozbyć ciężaru
Ale i tak czuję się już odrobinę lżejsza
Nie pamiętam już ile razy zaczynałam i wracałam przez własną głupotę do tego samego, ile wydałam kasy na wieczne diety, ćwiczenia itp i co? I nigdy nie udało mi się wytrwać. Teraz też. Od połowy listopada dorobiłam się 7 czy 8kg. Żebym się chociaż obżerała to wiedzialabym skąd się to bierze. Najgorsze jest to , ze juz doskonale wiem co robie zle a i tak to wciaz robie - czyli:
1. nieregularne, przypadkowe posiłki
2. brak ruchu
nawet jesli zdrowo i regularnie zaczynam sie odzywiac bez ruchu natychmiast tyje, tylko jak przelamac w sobie to cos, nawet nie umiem tego nazwac. chce cwiczyc, podoba mi sie to , lubie byc zmeczona, calkiem szybko pojawiaja sie efekty, a jednak nie potrafie wytrwac i wszystko zaczyna sie od poczatku.
Potrafie wyjechac w wysokie gory i lazic tam przez dwa tygodnie nie schodzac w dol, z ogromnym ciezarem na plecach, na skarju wlasnych mozliwosci fizycznych i co? i nic. wracam i nie potrafie wykorzystac rozgrzania miesni, utraty wagi, zeby kontynuowac jak kolwiek nawet na steperze, ktory stoi na balkonie i cierpliwie czeka.
Pewnie dzis go wyciagne, pocwicze dzis moze jutro a trzeciego dnia juz nie bede umiala sie zmobilizowac. Stracone karnety na silownie to tez dowod mojego kretynizmu.
Wiem, ze nigdy nie bede miala idealnej figury, po prostu biologia, ale zeby sie pozbyc tego ciezaru psychicznego, zeby czuc sie lepiej fizycznie. teraz czuje sie taka ciezka, a dodatkowo przygnebia mnie psychicznie siadomosc kolejnej straty. Wiem, ze ten proces musi dlugo trwac, ze sa zastoje wago, do cholery nawet wiem jaka kuchnia jest dla mnie najodpowiedniejsza, wiec DLACZEGO NIE POTRAFIĘ ZACZĄĆ I SKOŃCZYĆ???!!!
TRZEBA COŚ SKOŃCZYĆ, ŻEBY TO UTRZYMAĆ, HALO? SAMO SIE NIE POJAWI !!!
Dziś próbuję po raz kolejny i chyba ostatni. Jestem już tym tak zmęczona!!!
Zostało mi 5 wejść na Vacu line. Z października zeszłego roku....
I 5 wejść na siłownię. Z sierpnia zeszłego roku....
Wg obliczeń musze ograniczyc kalorie do 900 dziennie, zeby być na bilansie ujemnym.
Gdzies mam tez zgrane filmiki z cyklu 8 minut, byly calkiem fajne i nie az takie trudne.
Przede wszystkim zlikwidowac te uda! Mam kształt kręgla. Góra rozmiar 38-40 ( mam duży biust, ale jestem w sumie wąska górą) a dół - pas zawsze za luźny, biodra ok, w nogawkę nie wchodzę. Koszmar. Zawsze przeróbki, zawsze do krawca, i ta załamka, że nic na siebie nie mogę dostać. I oczywiście strata dodatkowych pieniędzy. I tak od ponad 20 lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kilka lat temu udało mi się zejść z 68kg do 61kg, było cudnie, nie mówiąc o tym, jak dobrze się czułam i fizycznie i psychicznie, pomimo tego, ze kształt miałam cały czas taki sam, ale przy mniejszej ilości kilogramów to wszystko było bardziej proporcjonalne i mogłam na siebie spojrzec z przyjemnością.
Przy moim niskim wzroście i budowie ciała każdy doatkowy kilogram od razu widać , jakby ich przybywało nie jeden tylko pięć.Chciałabym z rzucić do końca stycznia chociaż trzy kilogramy, żeby zejść poniżej 70.
Przede wszystkim nigdy nie podobały mi się figury modelek, oprocz nóg - ja sama mam bardzo krótkie ale ciała wyrzeźbione przez mięśnie. Wiem, ze moje tez się tam kryją pod tą warstwa tłuszczu. Nie jestem w stanie robić w tej chwili 6Weidera, ale 20brzuszków zrobię bez rozgrzewki - te cwiczenia, gdzies tam jednak zostaja. Wiec ten tydzien planuje sobie 20 brzuszkow rano i wieczorem + troche ukośnych ( z tym jest zawsze problem), tak żeby w przyszłym tygodniu móc wykonać 8min ABS, no i wykorzystam ten karnet na vacu zawsze to 1/2godziny spaceru dziennie. Do jedzenia troche bialka na zachete, czyli wrzucimy sobie łososia i szpinak lub brokuły + sałata z tuńczykiem i cytryną lub z tofu. Witaminki w tabletach i zobaczymy co sie stanie. Generalnie zawsze pomagalo.
Start: 72,7kg
Jutro jestem umówiona na vacu.
-
Dziewczyny, dzięki za wsparcie.
Jadłospis konkretny dzisiaj sobie ułoże.
Nie chce najpierw planowac, a potem zaczynac, bo nic mi z tego nie wyjdzie. Po prostu dzis zaczelam, kolejny raz i tyle.
Buziaki
-
Noooo to jesteś dla mnie prawie jak siostra Różnica jesttylko w biuście bo mój jest znikomy No i może brzuszek - w osoatnim czasie baaardzo wylewam się zza paska - ale mimo to spodnie kupuję zawsze pod uda! Nie biodra nie pas ale uda
-
Zyczę powodzenia w takim razie i osiągnięcia celu.
Widzę,że zmieniłaś podejście do tematu i mądre decyzje powzięłaś i wyciągnęłaś wnioski co jest ważne na starcie w takim razie jeszcze raz życzę powodzenia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki