Hej hej :)
oficjalne piątkowe ważenie za mną :wink: 86,4 kg.
No to teraz cel na przyszły piątek 8) - 85,z ogonkiem :twisted:
miłego dnia Wam życze i wracam do pracy :) postaram się potem tu wpaśc :D buziaczki
Wersja do druku
Hej hej :)
oficjalne piątkowe ważenie za mną :wink: 86,4 kg.
No to teraz cel na przyszły piątek 8) - 85,z ogonkiem :twisted:
miłego dnia Wam życze i wracam do pracy :) postaram się potem tu wpaśc :D buziaczki
... i kolejny kilogram mniej :D GRATULUJE!
Bardzo ładnie wczoraj sie spisałaś :mrgreen:
Anusia nie pozostaje nic innego jak pogratulować ... Pięknie wlaczysz:-) a kilogramki niech dalej spadają :(
Aniu, jestem pod wrażeniem, jak pięknie i konsekwentnie zbliżasz się do 80 kg :) :D :D a oddalasz od 90 :lol: SUPER!!!!
Tak się cieszę, jakby to ze mnie tak ładnie kilogramki leciały :lol: :lol:
Bardzo miłego piątku życzę kochana :) :)
/Awik
Jak pieknie dzis ze mozemy sobie gratulowac nawzajem - ja sie tak ciesze jakby ten twoj byl tym twoim drugim moim
Konsekwentnie dazymy do celu i to jest najwazniejsze...
Boje sie przyszlego tygodnia bo caly bede z Ktosiem, a przy nim ciezko dbac o diete, no ale obiecal ze bedzie mnie wspieral i robil mi salatki
Pojdziemy tez na basen i na fitnes razem
Wiec moze nie bedzie zle
Ja to juz sie martwie jak ja 2 tygodnie w polsce bez fitnesu przezyje....
Buziak anus
Gosiu, Aniu, Kasiu, Majussiu - dzieki :)
wiecie mi to się zdaje, ze idzie bardzo opornie hehe :D w sumie po m-cu od początku WP mam tylko 2,6 kg mniej, a chciałoby się ze 4 hehe :D ale z drugiej strony od poczatku stycznia w sumie mam ok 6,5-7 kg na minus :shock: :wink: tak wiec jestem naprawdę zadowolona i w sumie jak to sie stało?? hehe :D
Przeciez nie jestem na restrykcyjnej diecie, czasem wpadeczki są (ale mniejsze jednak niż kiedys).. staram się wiecej ruchu i jest ok :D ZMIANA NAWYKÓW, nad czym chyba najbardziej się skupiam dużo daje, autentycznie jestem w szoku :D oby mi to zostało na zawsze :mrgreen:
kupiłam sobie też ksiązkę Jesteś tym co jesz, ale na razie na nią czekam :) Bo naprawdę chcę zebyśmy się z W. dobrze odżywiali :)
No to się rozpisałam :wink: wracam do pracy.. :D tym bardziej, ze o 13 mamy spotkanie z racji dnia kobiet w pracy, ciekawe co tam szykują, ja sie nastawiam na owoce :D
dzien kobiet :evil:
Ania konsekwentnie idzie w dol, a nie tak jak kiedys dol, gora, dol, gora... wiec naprawde masz z czego byc dumna. ze przeszlas ten kiepski okres u siebie. za chwile bedziesz miala juz 85 a potem to juz do 7... :D
fajnie, ze wczoraj i basen i rower.
I tu jesteś w błędzie bo idzie Ci po prostu świetnie!!!!Cytat:
wiecie mi to się zdaje, ze idzie bardzo opornie hehe
Aniu systematycznie pomału waga idzie w dół i o to chodzi bez żadnych skoków jak u mnie np.
Wiesz zbieg okoliczności bo wczoraj w Empiku widziałam tę książkę ale nie spojrzałam nawet o czym ona jest ... Powiesz czy fajna to kupię :-)
Mam tą ksiązkę, napewno będzie pomocna przy wprowadzeniu w życie zdrowych nawykow żywieniowych.
Myślę że możesz być z siebie bardzo zadowolona - oby tak dalej!!!
http://i181.photobucket.com/albums/x...ings/hello.gif
Witaj Aneczko :D
nono waga spada, brawo Słonko :D :!:
aniołek jest dumny z Ciebie i gębusia mu się cieszy od ucha do ucha :D :D
pozdrawiam cieplutko :D