Anusiu, jaka ty dzielna bylas wczoraj!! i ruchu duzo!!! super ci idzie! kiedy wazonko?? napewno bedzie ok...a maj coraz blizej!
Wersja do druku
Anusiu, jaka ty dzielna bylas wczoraj!! i ruchu duzo!!! super ci idzie! kiedy wazonko?? napewno bedzie ok...a maj coraz blizej!
no Awiku, wczoraj bardzo ladny dzien. basen i spacer i malo kcal. wiec nie przejmuj sie juz brakiem rowerka. w koncu co za duzo to nie zdrowo...
a ja za pol ha wybywam na basen!
http://i181.photobucket.com/albums/x...m/IMG_5855.jpg
Witaj Aneczko :D
wpadam z wiosennymi pozdrowieniami i pakunkiem słonecznym :D
ja już po maratonie, już wypoczęta bo dzisiejszy dzień taki lajtowy sobie zrobiłam 8)
oj Aneczko, wczorajszy dzień był u Ciebe wręcz wzorowy, brawo :!: :D życzę Ci, żebyś miała codziennie takie piękne bilansiki :D
buziaki wysyłam :D
Udany nowy ty/dzień? z rowerkiem? Pozdrawiam!
Awi ale ci fajnie z tymi zakupami :D Ja już nie pamiętam kiedy coś dla siebie kupiłam z ubrań. Ostatnio to chyba ciążowe ciuchy :? Teraz to marzy mi sie zmieścić w to co w szafie wisi.
Anusia, ja dopiero na forum wpadłam i życzę Ci kochana spokojnej nocki :) :)
Śpij dobrze :) :) :)
:) KOCHANIE TO TAKIE TRUDNE :( NIE WIEM CZY SIE JESZCZE ODNAJDE :(
PODSYLAM MOC BUZIAKOW :)
http://th.interia.pl/30,g44e2ea892646192/i630622.jpg
Witam :)
poniedziałek:
kcal znów trochę za dużo bo ok 1600 (coś mi apetyt znów wzrósł i wczoraj chodziłam wieczorem po ścianach :evil: ). Wczoraj prawie bym popłynęła.. :oops: :roll:
rowerek - 47 minut, 32 km, godzinny spacer
Wczoraj niestety miałam wieczorem straszny nastrój cały wieczór, nie wiem co mi odbiło :wink: nawet spacer mi nie pomógł :wink: ale dzis jest nowy dzień a ja chcę sie skupić na tym by był super :D i pod względem diety i ogólnie :D chyba sobie dziś nawet skoczę na basen zaraz po pracy. :wink:
Ponieważ wskakuję na wagę prawie co dzień to niestety widzę ze trochę poluzowania i co - i waga rośnie. W czwartek widziałam już 86,1 kg, w piątek na "oficjalnym" ważeniu 86,4 kg, w weekend nawet 87,8 kg zobaczyłam po piątku i sobocie.., wczoraj rano 87 kg, dziś 87,2 kg... muszę na nowo się spiąć w sobie :) :) :) co zamierzam uczynić hehe :D
Wiecie zauważyłam ze jak idzie dobrze to jest super, ale co rusz mam trudniejsze dni czy momenty.. i wtedy mam ochotę rzucic w diabły dietę hehe :shock: :roll: :wink: :twisted:
no dobra, pomarudziłam, dziś będzie lepiej :D obiecuję to ja sobie i Wam znad porannej kawki 8)
Gosiu-Forma - dzieki, ale widzisz dziś raport nie jest już taki ładny.. no nic, dziś postaram się o taki jak w niedzielę :) pozdrawiam
Majussiu - niestety oddalam się trochę od Ciebie. no ale nie poddaję się :)
miłego dnia!! :) buziaczki
Baju - dzięki :) trzymaj się i Ty :) wracaj do zdrowia :)
Magdalenko - wczoraj mały kryzysik.. ale juz się podnoszę i chyba sobie nawet na basen skoczę tak "gratis" bo mialam isc w czwartek :D no bo maj rzeczywiście coraz blizej :D buziaczki
Julcyś - dzieki :) jak było wczoraj na basenie - ja chyba sobie dziś pójdę popływać.. :) pozdrawiam
Beatko - fajnie ze wypoczęłaś wczoraj po maratonie :D super :)
miłego wtorku wiec zyczę i goraco Cię pozdrawiam :D buziaczki i dzieki za cudne tulipanki
Alek - tak zaczęłam z rowerkiem :D pozdrawiam
Bebe - ja tez nie pamiętam kiedy sobie kupiłam trochę rzeczy :D trafiłam na fajne przeceny to poszalałam :D pozdrawaim Cię gorąco :D miłego dnia
KasiuCz - dzieki :) spałam dzis mocno :D buziaczki Kasiulka, miłego dnia
Psotko - niestety każdej z nas jest trudno.. ale wierzę ze się odnajdziesz!! :) trzymaj sie, pozdrawiam
miłego dnia zyczę wszystkim :D
Aniu ja na wszelki wypadek (żeby tych codziennych wachań nie widzieć) schowałam wagę do szafy i wyciągam raz w tygodniu :D
Aniu, no to dzis sie zbieraj do roboty, idz na ten basen i zjedz na kolacje (wczesna), cos lekkiego ale sycacego, zebys juz nie musiala "chodzic po scianach"...ciekawa jestem na co sie skusilas, ze nabilas 1600kcal....ale co tam..zapomnij, dzis bedzie lepiej!
A diete rzucic tez mam czasem ochote...szczegolnie jak nie widze, ze waga spada..