Kasiu - zajmuję sie dzis np. forum zamiast pracować hehe :D
postram się naprawdę się postaram trzymać.. WYTRZYMAM? WYTRZYMAM! 8) :lol:
Dzieki Kasiula
Wersja do druku
Kasiu - zajmuję sie dzis np. forum zamiast pracować hehe :D
postram się naprawdę się postaram trzymać.. WYTRZYMAM? WYTRZYMAM! 8) :lol:
Dzieki Kasiula
Aniu ojjj tez mialam jakisc czas temu potwornego głoda... Wiesz zauwazylam że jak go troche przetrzymam i "zapije" np. herbatką owocową, to się uspokaja :wink:
Ja ostatnio staram sietrzymać godzin i wmawiam sobie że do "ustalonej godziny" muszę wytrzymać.
Zazwyczaj koło
8 jem pierwsze śniadanie,
11 jakies owoce,
14 jogurt z otrębami/musli
jak zostaje dłużej w pracy bo angielski (czyli do 17:30) to jem kolo 8, 11, 13 i 15...
... jak narazie to się sprawdza.
pomędzy duże ilości różnych herbatek.
Aniu
No na wszystkich wątkach czytam ze u ciebie kiepsko
Niunia czy ja mam cie kopnac w Twoja szanowna??? :twisted: :twisted: :twisted:
Nie rob glupst kochanie, nie poddawaj sie, butelka wody mineralnej pod te lapki co chca ciagle po cos siegac
Idz na basenik, zrelaksuj sie, popatrz w lustro zobacz te pare kilo mniej
Poglaszcz sie po mniejszym brzuszku, zobacz ze portki nie opinaja juz dupska, zobacz jakie to piekne
ile osiagnelas
powiedz sobie - przeciez nie moge zaprzepascic, czuje sie lepiej, cale forum we mnie wierzy....
Sa gorsze okresy w diecie, musimy sobie na nie pozwolic czasem, przeciez to nasze zycie, osoby z tendencjami do tycia, zawsze beda musialy siepilnowac
Mozemy upasc... czasem musimy aby nie zwariowac
Ale najwazniejsze Aniu to sie szybko podniesc, otrzepac porciety uniesc glowke i maszerowac dalej :)
Trzymam kciuki :)
Ania pewnie, że wytrzymasz :-)
Myśl o czymś przyjemnym (ale nie o jedzeniu :-)!!!
Możesz dużo stracić. Nie chcesz żeby kilogramy wróciły. Myśl o tych wszystkich ładnych ciuszkach, które założysz gdt schudniesz:-)
Gosiu ja też staram się godzin trzymac, choć jest czasem z tym różnie:
jem w domu o 7,
potem 10-10,30 jem II sniadanie,
ok 13,30-14 owoc lub mały jogurt czy serek,
potem 16-17 obiad
i staram się by do 19stej zjesc lekką kolacje... :)
a herbatki to ja piję cały czas w domu duzo i pracy.. i az mi głupio bo najczęściej wychodzę do toalety :)
dzięki Gosiu :)
Majussiu - dzieki :) bardzo mnie dziś podtrzymujecie na duchu :) powiem Ci szczerze ze nastrój mi się poprawia z minuty na minutę i juz postanowiłam ze pójdę na ten basen :D
ja wiem ze są lepsze i trudniejsze dni na diecie i te trudne trzeba przeżyć. Dam radę, dam :) dzieki :) buziaczki
Najmaluszku - nie chce stracić tych efektów.. :) dokładnie chciałabym już wskoczyć w rozmiar choc 42.. :D nie dam się Aniu, spróbuję z całych sił dziś być grzeczna :D wiem ze jak dziś przetrwam ładnie to będe jutro z siebie dumna :D chcę byc dumna :D buziaczki
Przetrwasz :-)
Zrób sobie herbatę ...jedną, drugą ...pij jak najwięcej.
Anusia własnie piję pu-erha o smaku cytrynowym :D srednio mi smakuje hehe :D ale głodek zamordowany chwilowo, taka jestem pełna :wink: 8)
Anuś i o to chodzi, żeby zapchać się zdrowymi rzeczami i piciem :-)
Ja ostatnio kupiłam pokrojoną już marchewkę, taką w woreczku i w chwilach słabości zajadałam ...
Wiem Anusia :) smacznych więc marchweczek :D
http://i225.photobucket.com/albums/d...appySpring.gif
Aneczko, wiosenka idzie, trzymaj się bo wkrótce kurteczki zdejmiemy i będzie wszystko widać czarno na białym :wink:
a jeśli będziesz dzielna, to w ten piękny czas wkroczysz zgrabniejsza :D
mocno myslę o Tobie :!: