-
Aniu no wiem ze tak chałwa nie byla potrzebna.. ale w sumie nie pamiętam kiedy jadłam. Zjadłam ok pół.. skręcałam się na nią normalnie hehe :)
co do choroby to gardło boli i kaszel mam nie za ciekawy... mam nadzieję ze się nie pochoruję! buziaczki Aniu, miłego dnia
-
Ania a nie możesz się do domu zwolnić? Pewnie nie zaraz po urlopie :-(
Pij herbatkę z cytryną to pomaga.
Ja już myślę o jutrze co to będzie w ten Tłusty Czwartek :-)
-
Aniu aż tak źle się nie czuję.. tak więc spoko, wysiedzę w pracy.
Co do jutra też się boję, bo obiecałam sobie nie jeść pączków... ale zobaczymy jak wyjdzie.. no bo kto powiedział ze jutro jest MUS te pączki jeść? ja nie lubię pączków! :)
do tego mam gości jutro - 3 koleżanki wpadną wieczorem.. no zobaczymy czy dam radę, nastawiam się ze dam 8) :wink: buziaczki Aniu :)
-
Ania będziesz mieć przeprawę czuję jutro ... nastawienie masz OK więc może się uda :-) a tam napewno się uda zachować UMIAR.
Tego Ci przede wszystkim zyczę na jutrzejszy dzień ...sobie zresztą też ...Tylko UMIAR może nas uratować ...
Przypomniałam sobie, że Ty za pączkami nie przepadasz :-) Fajnie Ci :-)
-
Aniu oj przeprawa będzie.. po drodze do pracy mam cukiernię, skąd prawdopodobnie jutro będę niosła pączki dla kilku osób :shock: :wink: ale sobie nie kupię..
kurcze, obiecalam sobie i nie zjem pączka jutro za nic w świecie :wink:
bo ja rzeczywiście za pączkami nie przepadam.. no jedynie za tymi co robi mama.. ale ona nie robi, bo ma zakaz hehe :D
A na wieczór planuję zrobić sałatkę :D
Jakoś jutro trzeba będzie przezyć 8)
-
Aniu, dużo zdrówka życzę :P :P
A ja naprawdę nie lubię pączków, więc jutrzejszy dzień jest mi obojętny :lol: :lol: no, ale zawsze mogą go uczcić porcją lodów i zrobić sobie Lodowy Czwartek :lol: :lol: :lol:
-
Anuś, Kasiu jak ja Wam zazdroszczę ... Pączki nie należą do największych rarytasów ale ja uwielbiam słodkie więc gdy będą leżeć mi przed nosem pachnące pąkole to nie wiem jak będzie :-)
Kasieńko lodowy czwartek. Może to jest myśl:-)
Anuś dobrze, że ja nie mam cukierni po drodze ...znaczy może i jest ale jak to w mieście wszędzie daleko:-) Ale Ty dasz radę bo pamiętaj 8 stoi juz za rogiem i czeka :-)
-
Aniu, mam nadzieje, ze chorobsko ominie Cie szerokim lukiem. No i trzymam kciuki za nie poczatkowy czwartek!
-
Powrotu do zdrowi życzę, bo bez tego to się nic nie chce, i powodzenia w walce z pączkami ;)
-
Awi aromat Twojej kawy mnie tu przyciągnął :)
Trzymam za Ciebie jutro kciuki...ja tez nic nie dotykam, nie patrze, nie wacham...mężowi kazałam się w pracy najeśc i nic do domu nie znosić! Musimy dac radę! Pączkom precz :wink: