Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: dzien po dniu-moja walka z kilogramami...

  1. #1
    alutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie dzien po dniu-moja walka z kilogramami...

    witam wszystkich na forum,mam 33 (prawie) lata i prawie 20 kg nadwagi , 14.01.2008 podjelam decyzje: koniec tego ciezaru i kompleksow,codziennie cwiczenia i dieta 1000-1200 kcal ale bez liczenia,dzisiaj jest 22.01 czyli 9 dzien mojej walki z tluszczem i sukces 2 kg mniej .mam nadzieje ze opisujac wam moje zmagania pomoge innym i sobie.licze na wskazowki porady i uwagi.
    dzisiaj za soba mam juz cwiczenia,a oto co zjadlam i zjem dzisiaj:
    I sniadanie:musli owocowe z chudym mlekiem,herbatka na spalanie i kawa z chudym mlekiem
    II sniadanie:banan i wafle ryzowe
    obiad: salatka grecka,kromka razowego pieczywa bez masla,herbatka na spalanie
    podwieczorek: galaretka z owocami,herbatka na spalanie
    kolacja:2 jaja na twardo,kromka razowego pieczywa posmarowanego twarozkiem,ogorek zielony i papryka.
    codziennie wypijam okolo 1,5 litra wody niegazowanej niskosodowej.

  2. #2
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    witam rówieœniczkę
    i życzę samych sukcesów
    jadłospis bardzo ładny i zdrowy
    czemu ja tak nie umiem?
    to proste - boję się pieczywa
    jak zaczynam jeœć to tyję
    więc u mnie albo nie jem pieczywa albo jem i grubnę (oczywiœcie nie od kromki ale kto umiały sie na kromce zatrzymać)
    trzymam kciuki
    c

  3. #3
    alutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    carolll witam na moim topiku i gratulacje ladnych pare kilo juz za toba ,
    ja niestety musze zjesc chlebek ale nie wiele, kupuje taki razowiec wielkosc kromki ze srodka to jak pol kromki zwyklego chleba,jakos narazie udaje mi sie na tym poprzestac,wczoraj mialalm kryzys i dopychalam sie waflami ryzowymi po 18 ,ale kazdy dzien z kryzysem zbliza nas do jego konca i wtedy przed nami juz same sukcesy .
    ...skad we mnie tyle optymizmu??...nie wiem

  4. #4
    alutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    znioslam rower treningowy ze strychu ,zobaczymy ile pojezdze .
    narazie po 10 min bede zwiekszac sukcesywnie bo jak sie przeforsuje to mi sie szybko znudzi,jezeli chodzi o menu na dzisiaj narazie bez zachwian wlasnie pora na obiad salatka juz gotowa dodatkowo wypilam tylko barszcz czysty -jakies 45kcal.do wieczora daleko .
    wytrzymam

  5. #5
    alutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam w srode u mnie 10 dzien walki z waga i apetytem,narazie nie lamie zadnych danych sobie obietnic ,cwiczenia wykonane ,rowerek zaliczony troche kalorii mniej na koncie a i forma bedzie lepsza jak tak dalej pojdzie.ciezkie sa dla mnie wieczory chodze i szukam czegos do zjedzenia,ale powyrzucalam juz chipsy z domu i slone paluszki a slodycze mnie nie kusza wiec daje rade .
    menu na dzis:
    sniadanie: jajecznica z dwoch jaj na lyzeczce masla,kromka razowego pieczywa,herbatka ziolowa kawka z chydym mlekiem
    II sniadanie: sok marchew-jablko-banan duza szklanka,herbatka zilowa
    obiad :salatka grecka -zostala mi z wczoraj,kromka razowego pieczywa
    podwieczorek: galaretka owocowa,herbatka ziolowa
    kolacja:chydy bialy ser,rzodkiewka,ogorek zielony
    mam nadzieje ze dam rade na tym poprzestac dopuszczam jeszcze kubek barszczu czystego,ale zobaczymy czy bedzie potrzebny.wazyc bede sie w niedziel mam nadzieje ze bedzie cos mniej na liczniku choc zaczal sie czas przed okresem a wtedy o spadek wagi trudniej.

  6. #6
    grubytylek28 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    309

    Domyślnie

    hej

    zawitalam w Twoim pamietniczku.


    Ja sie musze przyznac, ze jak tylko sie za chlebek biore, to szybko znika
    Potem, jak juz chlebek, to czemu nie buleczka, a jak buleczka, to i drozdzoweczka, a potem leci samo.

    Paczuszki dzis mnie kusily

    Pozdrawiam, trzymam kciuki.
    Mój motywujący blog: 90kgmamy(kropka)blogspot(kropka)com
    Start odtłuszczania 26 05 2012
    Pierwszy cel: 70

    Drugi cel: 65

  7. #7
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    hej alutka
    wczorajsze menu tez niczego sobie
    co do mnie to było tych kilogramów znacznie więcej straconych ale ostatni miesiąc popuściłam i parę przybyło
    teraz wracam na drogę diety
    więc troszkę chyba przykładu z Ciebie wezmę
    trzymaj się
    c.

  8. #8
    alutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam was kochane i dziekuje za odwiedzinki,dzisiaj ze mna nie najlepiej pewnie dzicie mnie zarazilo jakims grypskiem,mimo to postaralam sie dzisiaj cwiczyc i pojezdzic na rowerku,dieta nadal utrzymana choc latwo nie jest,
    menu na dzisiaj :
    sniadanie grachamka ze zbozami z chudym serem
    II sniadanie :brak
    obiad chuda ryba zapiekana w sosie na smietanie 9%-raczej bez sosu ,surowka z kapusty kiszonej
    podwieczorek banan
    kolacja grachamka jeszcze nie wiem z czym
    liczylam przez dwa dni kalorie tych produktow co zjadlam i okazalo sie ze intuicja mnie nie zawodzi i zjadam okolo1100 kcal-tak trzymac .
    za was tez trzymam kciuki i ide sie polozyc bo padam choc goraczki nie mam

  9. #9
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Witaj!

    Ładnie sobie radzisz, na pewno uda ci się zgubić zbędne kilogramy. Do rowerka zachęcam, daję spore efekty jeśli chodzi o ujędrnienie nóg i pupy. A żeby Ci się nie nudziło, możesz oglądać przy tym TV lub czytać.

    Jak zdrowie?

    Pozdrawiam, spokojnego weekendu!
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  10. #10
    alutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam w niedzielny ranek,dzisiaj 13 dzien walki choc glownie z choroba ,niestety goraczka ,katar taki ze z tamponami w nosie powinnam chodzic i uporczywy kaszel nie pozwalaja na cwiczenia ale narazie mam 3 dni zaleglosci i brzuszki oraz rowerek odrobie .diete utrzymuje wczoraj na sniadanie bylo musli z mlekiem,potem odrobina rosolku,grilowana mala piers z kurczaka z surowka,banan i 2 kromki razowca z bialym serem i cebula.nie wiedzialam ze taki problem bedzie dla mnie stanowilo jedzenie przy chorobie nie chce mi sie jesc wcale ale sie zmuszam do pieciu posilkow.jak widac od wtorku moja waga poleciala dalej w dol ale o 1,5 kg i waze 71,5 nie umialam na suwaczku ustawic wagi ulamkowej.tak czy inaczej jest szansa ze za tydzien ujrze z przodu 6 a nie widzialam jej od prawie 3 lat .

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •