-
Heeeeeeej
Wróciłam dzisiaj rano i znów zacznę Was dręczyć swoimi postami
Pobyt mogę zaliczyć do bardzo udanych Spotkałam się ze znajomymi, z rodziną i trochę się odstresowałam. Czeka mnie teraz masa obowiązków związanych ze szkołą, z dietą i tak ogólnie...
Raporcików z mininonych dni niestety nie będzie, bo nie pamiętam co jadłam w poszczególne dni, ale nie było źle i diety nie rzuciłam. Zrobiłam sobie jeden dzień normalnego jedzenia dla przyspieszenia metabolizmu, ale i tak zjadłam mniej tego dnia niż normalnie przed dietą. A pączków było 2
Z przyczyn ode mnie niezależnych muszę zrezygnować z siłowni i jednak nie pójdę na razie. Mąż w ramach rekompensaty zaopatrzył mnie w ciężarki i rowerek, a steper w końcu został zniesiony ze strychu. Zobaczymy co z tego wyniknie.
A kolejne odstępstwo od diety szykuje się pod koniec marca, Wielkanoc...
Dzisiaj zjadłam:
3 kromki ciemnego pieczywa chrupkiego z 3 plasterkami szynki
talerz rosołu z makaronem
2 krokiety
1/2 małego jogurtu z łyżeczką musli
2 jabłka
oczywiście herbaty ble
Kalorycznie wg moich obliczeń co do krokietów będzie ok. 1250 kcal.
A teraz lecę Was poodwiedzać
Dziękuję, że byłyście tutaj pod moją nieobecność i pozdrawiam Was serdecznie :*
-
Mi cos musialo umknac,ze na wakacje jechalas
Dobrze, ze nadal dietkujesz. Przesylam pozytywne wibracje...brbrbrbrbrbrbr....
-
widzę żę nieżle Ci idzie powodzenia w dalszym dietkowaniu
-
Bardzo Ci ładnie poszło dzisiaj gartuluje . I super, że ci się wyjazd udał .
-
Wiatam jeszcze mnie tu nie bylo w kązdym razie owocnej walki z kilosami :P
-
Pięknie się trzymasz laZanko
Ja sie do cwiczen zmusic nie moge po tym jak caly dzien latam to tu to tam...
ale powinnam..
trzymaj sie buziaki
-
jak widzę same sukcesy gratuluję zobaczysz cel osiągniesz bardzo bardzo szybko
-
Hej łazanka, jak u Cienbie? Chyba lepiej niz u mnie, trzymam kciuki zeby nadal dobrze szło!
-
Pisz co tam slychac
-
Hej
Dziewczyny mam coraz mniej czasu na siedzenie na forum Trochę mam teraz zawirowań życiowych i czekam jak się to wszystko rozwiąże, ech...
Nie mam nawet czasu żeby porządnie zgłodnieć, a tym bardziej myśleć o jedzeniu, bo po głowie inne myśli mi się błąkają póki co...
Trzymam się i mam zamiar wytrwać dopóki nie osiągnę swojego celu A na wagę na razie nie wchodzę, bo jakoś tak po tym weekendzie i przede wszystkim niedzieli mi nieśpieszno
Dzisiaj zjadłam:
3 kromki chleba razowego z serkiem i pomidorem
4 małe gołąbki z ryżem
niezliczona ilość herbat
Kalorycznie nie było chyba nawet 1000 kcal, ale nic na to nie poradzę, nie miałam czasu na zastanawianie się nad tym
Dziękuję za wsparcie wszystkim Bywalczyniom
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki