cześć, poczytałam twój wątek, bo mam ten sam cel , co ty na początku, schudnąć do wagi jaka miałam rok temu w marcu - 60 kg; ostatnio bardzo ciężko mi było wziąć się za siebie, co rano wstawałam z myślą o diecie, a co wieczór kończyło się to obżarstwem;
ale teraz w końcu pomalutku osiągnęłam 63 kg, nie chcę tego stracić - mam nadzieję że zrzucę jeszcze 3 kg i że pomoże mi zaglądanie do ciebie , bo widzę ,ze bardzo dobrze ci idzie trzymasz się 1000 kcal - ja też mam najgorzej wieczorami, razem jakoś damy radę