Łazaneczko - czym Ty się tak stresujesz, Biedaku?? Nie przemilczaj tematów, bo właśnie nas masz od wysłuchania, pocieszenia, doradzenia. No i nie podjadaj - dla mnie najczęściej stres kończy się przy lodówce... Ale dobry pomysł, to też się wyżyć w siłowni, na ćwiczeniach jakichś, ale takich wymagających dużo wysiłku. Buziaki i niestresującego dnia życzę!