Widzę, ze teściowa dalej cię męczy - pamietam że od zawsze masz z nią same problemy. Najlepiej bedzie jak przestaniecie sobie wchodzić w drogę, poprostu unikaj jej jak ognia i nie wdawaj się w pyskówki <chociaż wiem ze to nie jest proste>. Nie warto niszczyć i szarpać sobie nerwów przez takie osoby...i tak jak Waszka prawi...przytakuj a i tak rób swoje
Mój R. tez za swoją mamusią jest, chociaż ona też ma wiele za uszami (nie każdy powinien pić a ona to napewno )