O, jak miło, że zajrzałaś i dziękuję
Jeśli chodzi o te grzeszki, to właśnie dlatego jestem z siebie piekielnie dumna, bo u mnie to była norma - nieszczęsne granice 4000 kcal dziennie
Bardzo bym chciała już na zawsze pożegnać się z gigantycznym obżarstwem...