Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Motylem byłam, ale utyłam.. czyli nic nowego :)

  1. #1
    SkinnySoon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Motylem byłam, ale utyłam.. czyli nic nowego :)

    Po raz kolejny od nowa, i znowu start... Skąd ja to znam? Ile razy ja to przechodziłam? Nie wiem, nawet nie liczę... powracam wciąż do starej wagi i szczerze - mam już tego serdecznie dość...

    I znowu brzuszek się krągli, a ulubione spodnie opinają się niebezpiecznie na pośladkach... I te uda... tfu

    Nie chcę tak ! To jest straszne!

    Dlatego z wielkim żalem mówię po raz ostatni: ZNOWU SIĘ ODCHUDZAM!!!

    Więcej nie zamierzam.. Teraz albo nigdy i KROPKA.

    Waga kiedyś: 57kg
    waga obecnie: 79kg

    wzrost: 173cm

    Wish me luck....

  2. #2
    SkinnySoon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak sobie myślę, że coraz gorzej z moją wagą zaczęło być ok. 1 roku temu - gdy zdecydowałam się na pigułki antykoncepcyjne

    Czy to one mogą być przyczyną moich problemów z wagą?

    Wcześniej nie miałam problemu ze zrzuceniem 1-5kg, a teraz nawet 0,5kg pozbyć się to dla mnie wielki problem

    w zasadzie aktywność ruchowa nie zmieniła się... czy to ONE są źródłem moich problemów?

  3. #3
    SkinnySoon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień 1,

    godz.10.00

    Jestem w pracy. Na razie nie odczuwam głodu. Wypiłam jogurt i kawkę, zażyłam Bio-C.L.A. z zieloną herbatką i siedzę z uśmiechem na ustach
    Jestem naprawę pełna optymizmu.

    Tym razem musi się udać!

    Bilans kaloryczny przewidziany na dziś jest naprawdę mały - ponieważ nie mam dziś zbyt wiele czasu na ćwiczenia. Po pracy wrócę ok.21, i podejrzewam, że jedyne na co mi starczy sił, to kąpiel i długi, spokojny sen...

    Tymczasem wracam do pracy i oby mnie głodek nie dopadł

  4. #4
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    hej,
    mnie się nie wydaje,żeby przez tabletki anty były głowną przyczyną.
    Ja tez łykam pigułki i wydaje mi się,ze to tylko ode mnie zależy, czy schudnę [jesli będe ćwiczyć i się nie obrzerać a to wiadomo-trudne,a przynajmniej niełatwe dla kogoś takiego,jak ja],a zrzucanie kilogramów jest trudniejsze ,bo organizm nie lubi takich skoków-raz tycie,raz chudnięcie i za każdym razem zgubienie choćby kilograma jest trudniejsze,

    Nie jestem żadnym autorytetem w tej dziedzinie, mogę się mylić,bo to tylko moje subiektywne odczucia
    Ale tak mi sie wydaje- wszystko zależy tylko od nas.

    Życzę powodzenia w odchudzaniu, ja tez zaczynam "po raz kolejny";]
    Życzę i Tobie i sobie,zeby tym razem to był już ostatni zryw!!!!
    Pozdrawiam

  5. #5
    SkinnySoon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mam nadzieję, że to rzeczywiście jest ostatni zryw..
    Ale faktem pozostaje to, że po proszkach woda jednak zatrzymuje się w organizmie. Nie chcę bronić tego, że rzeczywiscie może ostatnimi czasy pofolgowałam troszkę z jedzeniem i w ogóle ( za dużo w mojej diecie było dań typu fast-food), ale na litość, nie przestałam regularnie uczęszczać na aerobik! Skąd więc tyle kg nadprogramowych

    Pozostaję pełna nadziei na to, że kg szybko stopnieją, co mi innego pozostało?

  6. #6
    SkinnySoon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Godz. 12.40

    Skusiłam się na herbatkę zieloną x 2 oraz jogurt truskawkowy.
    Powiem szczerze, że na razie nie czuję głodu.
    Mam nadzieję, że dalej tak będzie...

  7. #7
    SkinnySoon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzisiaj znów do pracy. Pół dnia spałam, nie nadawalam się praktycznie do niczego. A teraz pora na kawkę, szybki obiadek i zmykam. Czas goni

    W dodatku dowiedziałam się ze w kwietniu idziemy z moim misiem na wesele
    Znaczy się trzeba będzie znów latać w poszukiwaniu sukienki, bucików, biżuterii...
    Bajecznie

    Oby tylko do tego czasu udało sie zgubić parę kg...

  8. #8
    Awatar Extravaganza
    Extravaganza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    12

    Domyślnie

    Do kwietnia na pewno się uda zrzucić sporo
    Trzymam kciuki

  9. #9
    SkinnySoon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też mam taką nadzieję

    W końcu do kwietnie calutkie półtora miesiąca

    Póki co zbliżają się wielkimi kroczkami walentynki. Niestety pracuję w walentynki do 19
    Ale nie ma tego złego... Calutki wieczór przede mną i przed Misiakiem

    Mam tylko nadzieję, że nie przyjdzie mu do głowy szalony pomysł wyciągnięcia mnie na jakąś super ekstra kaloryczną kolacyjkę...

    A dzisiaj na lekko: rano kilka pierożków i sałatka, potem kawka, herbatka czerwona do woli, a ok 16 rosołek i to tyle na dzisiaj

    Zmykam szykować się na step, pora ruszyć 4 literki

    Godzinka porządnego wycisku wieczorkiem to jest to :P

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •