-
(przed)wiosenne porządki :)
Witajcie!
Słyszałam dużo pozytywnych opinii o tym forum i pomyślałam, że do Was dołączę Przez ostatnie kilka miesięcy przytyłam jakieś 6kg i źle się czuję w takim wydaniu, dlatego postanowiłam coś z tym zrobić. Mam bulimię i z tym też chcę sobie w końcu dać radę, regularnie spotykam się z psycholożką, a te ostatnio nabyte kilogramy wzięły się właśnie z tego, że walczę z tym jak mogę, i choć mam kompulsy to staram się nie lądować z tym w ubikacji.. Skutki na wadze widać, ale dzięki temu trochę rzadziej rzucam się na jedzenie mając świadomość, że wszystko to strawię i się odłoży.
Kiedyś stosowałam dietę Cambrige i zostało mi całkiem sporo tych saszetek, więc pomyślałam, że od tego zacznę. Ruch przy tej diecie jest zabroniony, więc ta kwestia na razie opada, ale za to popracuję nad stanem mojej skóry za pomocą kremu antycellulitowego i masażu.
Mam wielką nadzieję, że znajdzie się ktoś chętny do wsparcia i pomocy
-
Ooo, na pewno znajdzie się wiele osób chętnych do wspierania!
Na diecie Cambridge sie nie znam, ale może powinnaś jednak wybrać dietę, przy której można ćwiczyć? Ruch to podstawa, chudnie się szybciej i "ładniej", twoje ciało na pewno na tym zyska, samopoczucie również.
Będę tu zaglądać i trzymać kciuki. Powodzenia, pozdrawiam!
-
Ja też chętnie będę Cię odwiedzała
-
Dzięki wielkie dziewczyny, od razu mam więcej wiary w sukces :* Dietę Cambridge wybrałam na początek dlatego, że zostało mi dość dużo torebek, a biorąc pod uwagę ile na nie wydałam wolałabym je zużyć :P No i myślę, że to dobry wstęp do diety, po tych mniej więcej dwóch tygodniach przejdę na 1000 kcal, rowerek i jakieś ćwiczenia na różne partie ciała. Da radę?
-
Pewno ze da! Tylko skoro chorowałaś na bulimię to uważaj z ta cambridge Ja sie dolaczam, bede miec motywacje, bo ty pewnie latwo nie odpuscisz
-
Pewnie, że nie odpuszczę! Podobnie pewnie jak Ty
Wiem, że ta dC trochę ryzykowna w moim stanie, ale spróbuję, od jutra już tak na megapoważnie A jeśli skończy się kompulsem to po prostu odpuszczę i przejdę na jakąś normalną dietę, MŻ czy 1000kcal. Spróbować zawsze warto
-
Jak uważasz z tą dietką - ja bym nie ryzykowała. Lepiej chudnąć wolniej, ale bezpieczniej, bez zagrożenia kompulsami, jo-jo i innymi takimi. Ale to Twoja decyzja - ja i tak będę trzymać kciuki!
Miłego dnia!
-
Lili, dzięki Próbuję z tą dC, zobaczymy co z tego wyjdzie
Pierwszy dzień odchudzania rozpoczęty, jestem już po koktajlu i zielonej herbatce. Czuję się super, dzięki Wam mam mnóstwo energii do dietkowania i wierzę, że tym razem się uda Najgorsze są dla mnie jednak wieczory, więc to największe wyzwanie czeka mnie za parę godzin Ale kurcze musi się udać, mam nadzieję, że jak zacznę się łamać to mnie szybko sprowadzicie na dietkową drogę
-
hey:]
od razu też życzę powodzenia i wytrwałości w tej diecie, chociaż moim skromnym zdaniem jeżeli masz poważne problemy z kompulsami powinnaś zacząć nawet od 1200kcal jeść często , nie głodzić się, później jeżeli się już wszystko unormuje, i będziesz pewna, że epizod z kompulsami masz już za sobą zmniejszać kalorie. Najpierw postaw na zdrowie.
Właśnie dziewczynom z bulimią się wydaje, że jak najpierw szybko schudną to nie będą potem się już obrzerały i wymiotowały. Niestety to się nie sprawdza.
No ale mam nadzieje, że przetrwasz tą dietę. Ale jeżeli będziesz miała na niej napad, to tak jak mówisz rzuć ją w cholerę, i tak jak mówiła lili213 lepiej powoli ale zdrowiej.
-
A ja cię też będę męczyć... Neonka ma absolutną rację! Unormuj najpierw swoje nawyki, dbaj o zdrowie... Na diecie 1200 kcal+ rowerek będziesz chudła rewelacyjnie, zobaczysz. I zdrowo!!!
Pozdrawiam, dużo zdrówka Ci życzę!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki