-
Wczoraj nie mogłam wejść na kompa bo na tej stronce był wirus. Ale widze że go już nie ma skoro tu jestem ;) Całe szczęście bo nie wiem co ja bym bez was zrobiła.
Wczoraj:
śaniadenie
omlet - z przepisu Nowej :)
kromka chleba
obiad
kapusta
2 ziemniaki
kolacja
jogurt
Dziś:
śaniadanie
2 łyżki musli
pół szklanki mleka
kromka chleba
łyżka paprykażu
Co jeszcze sie wydarzy to nie wiem :]
moniś :arrow: własnie jojo to koszmar. Ciesze sie z tego kiloska ;]
Tleli :arrow: ja sie ciesze to zawsze coś niż w góre. Odpukać puk puk puk ;)
Lecę was poodwiedzać. :)
-
Czytam ten wczorajszy jadłospis i tak sobie myślę: nie byłaś głodna? Wygląda trochę mało. Ja ruszam dziś na miasto, może coś będzie otwarte :D Miłego dnia!
-
a jaki ten omlecik byl??
Mozesz podac przepisik?
Ja uwielbiam omleciki :)
-
No właśnie ja też nie mogłam wejść, ale już jestem. I co widzę... Piękny jadłospis :) Ja też tak chcę i tak zrobię ;) A co :P Jak inni mogą to ja też :P Gratuluję maleńka ;)
-
siemka
menu 2 maja ciąg dalszy ;) :
obiad:
8 pierogów
lód
kolacja
jablko
i kawałek placka (ciasto niesłodzone z borówkami w śordku ale posypane pudrem na wierzchy :()
I wyszło tych kcal ok. 1350 :(
Wczorajsze menu:
śniadanie:
2 kromki chleba
troche galarety (mięsnej)
tak jakby 2 śniadanie
lód z maszyny
Byłam na pielgrzymce i spaliłam w tym ok 600 kcal. Prez 6 h siedziałam tylko z 10 min. Nogi nie bolały więc tego loda i śaniadenie spaliłam od razu.
obiad
gularz węgierski troche go zjadłam :roll:
do tego nieszczęsny kawałek placka :cry:
troche rybek z kramów tych slodkich takich
kolacja
nieszczęsne 2 kawałki placków
I tak ten dzień skończył sie całkowitą porażką :cry: :cry:
Dzisiaj:
śniadanie
2 parówki
2 kromki chleba
łyżka keczupu
obiad
gularz po węgiersku - tym razem umiarkowanie
Zostało mi jeszcze niecałe 200 kcal i nie wiem jak je wykorzystam. Ale w każdym razie dziś sie nie dałam plackom choć miałam na wyciągnięcie ręki już miałam krajać ale sie powstrzymałam. I mam nadzieje że sie nie skusze.
Aniko :arrow: Dzięki Aniko :) Twoje posty postrzymują człowieka na duchu. Ale niestety zawaliłam :( znou zawaliłam :(
moniś :arrow: To jest link do jej stronki wprost na jej omlecik:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...=asc&start=780
pychota jako przyprawy dałam majeranek, oregano i pieprz ziołowy. NIe chcaiałm używać soli nawet siostrze omlet smakował ;)
Tleli :arrow: nie byłam głodna :D śniadanie jadłam ok godz 10 bo wstałam tak późno xD sspałam dlugo xD
-
widze ze moj omlet popularny sie robi hehe:)
-
dziekuje kochana za przepisik
ja tez ostatnio jem troszke wiecej, ale co tam ;p jutro bezie nowy dzien ;]
niezle kalorii spapiles na tej pielgrzymce :)
mialas chociaz ladna pogode?
-
Nie przesadzaj z tymi porażkami z powodu placków :) Zresztą lepiej zjeść więcej i się poruszać niż siedzieć w domu i głodować. Udanego startu w nowy tydzień 8)
-
nowa :arrow: coraz sławniejszy ;)
moniś :arrow: nom z pielgrzymki jestem bardzo zadowolona. Dlatego z jednego powodu na nią poszłam żeby mieć pretekst i nie móc sie już wycofać tylko iść dalej.
Pogoda beznadziejna padało i zimnawo było. Ale loda i tak zjadłam jak zawsze na tej pielgrzymce ;)
Tleli :arrow: Dzięki kochana :* zgadzam sie że czasem dobrze ale u mnie sie czesto zdarza.
Jutro będzie chyba jak powinno być. A dziś właśnie zaczynam ćwiczyć ćwiczonka. Tylko wpadłam tu popatrzeć ;)
-
Jak mija poniedziałek? :D Wszystko ok?
Lód na pielgrzymce... Kocham takie drobne tradycje :D