-
Cześć! Kurczę, wszyscy chudną :D Brawo! Wiesz, wiedzieć kiedy przestać się odchudzać jest dość trudne. Ale przed Tobą i tak etap stopniowego zwiększania kalorii, wtedy też można jeszcze troszeczkę dochudnąć mimo wszystko :D
Moja siostro od lodów - ja też nie lubię wodnych. Raz zrobiłam wyjątek dla loda o smaku gumy do żucia 8) I kiedyś kupiłam loda, który miał w nazwie "magic". Myślę sobie, fajnie, może będzie miał skorupkę z takimi strzelającymi kulkami :D Ale nie miał. I nie mogłam się połapać, czemu on jest "magic". Skapłam się dopiero w domu przed lustrem, jak zobaczyłam niebieskie usta i zęby :? NIe muszę pisać, że szłam tak przez całe osiedle :)
-
Możecie mnie wyśmiać ja sie nie pogniewam ale nie było nic innego jak pierogi. Więc znowu to samo na obiad. Ale smażone wiem że nie zdrowo :/
śniadanie
kromka chleba
50g sera białego z szczypiorkiem
4 rzodkiewki
3 listki sałaty
w szkole
grahamka
wafelek :roll:
obiad
pierogi
2 kostki gorzkiej czekolady
I znowu wyszło między 1200 a 1300. Myśle zjeść troche jogurtu naturalnego z czymś ale nie wiem czym. Ale tylko skosztuje bo ostatnio mi strasznie nie smakował ;]
Mirrah :arrow: Nom zawsze coś. Ale wolałabym cm ;)
Tleli :arrow: To dobrze że wszystkie chudniemy :) Po to tu jesteśmy. I mam nadzieje że sie uda nam wszystkim bez jojo. Ono jest moim koszmarem ;)
hehe niebieskie usta i żeby :D :D hehe fajno to musiało wyglądać :* Ale to tak jak kolorki chyba farbuje. A nawet takie dobre były jak pamiętam :)
-
hehe znow pierogi no ladnie :P
a to sa domowe czy kupowane?
-
Dzisiaj:
śniadanie
kromka chleba
25g żółtego sera
4 liście salaty
3 rzodkiewki
w szkole i po szkole
grahamka
lód
obiad
zupa ogórkowa
A na kolacje zamierzam zjeść jogurt co wczoraj napoczełam naturalny. Dałam do niego łyżeczkę dżemu i 5 kropelek olejku zapachowego. I powiem że mi nawet smakowało. Jakbym nie dodała zapachu to by mi nie smakowało :P
Moniś :arrow: Dzięki że mnie odwiedzasz mimo że ja nie miałam czasu by poodwiedzać was wszystkie :* Pierożki oczywiście domowe. U mnie sie robi coś ok. 150 pierogów w domu ;)
-
tima nie ma sprawy :)) jak mam czas to lubie polazisz po forum i zobaczyc co u innych slychac :)
Jak widze ze u Was spadaja kg to mnie motywauje ;)
ja tez nie zabardzi lubie naturalne jogurty ( choc zdrowe) i tez zawsze cos do nich dosypuje :)
musze kupic jakis olejek zapachowy!! ;]]
no to musicie strasznie czesto robic te pierogi, 150 pierogow na rodzine to chyba pojdzie syzbko, no chyba ze Ty je jesz sama ciagle hih ;]
-
wydaje mi się, ze Ty juz spokojnie mozesz sobie pozwalać na pierogi :) jestes juz prawie u celu :) i skoro potrafilas schudnac 10 kg, to potrafisz schudnac tez z nimi kolejne 5. BUZIAKI :D
-
No kochana jasne ze mozesz na pierogi sobie pozwolic jezeliw ychodzi ci 1200-1300 kcal to nie ma problemu:).Jestes przy koncu wymarzonej wagi wiec spokojnie je jedz i sie nie przejmuj opiniami innych:):)Kazdy ma slabosc do ulubionej rzeczy ja tez uwielbiam pierozki:):)A pozatym to co u ciebie nowego bo dawno nie gadalysmy??
-
:roll: u mnie w domu sie nie robi pierogow
olejek zapachowy do jogurtu? o0 dziwne pierwszy raz słysze. To ze ci smakowalo to normalka, odbieramy swiat wszystkimi zmysłami!
-
Witam kochane :)
Dzisiaj:
śniadanie
kromka chleba
łyżka sera białego z szczypiorkiem
4 rzodkiewki
4 liście sałaty
ogórek
II Śniadnie
kromka chleba
ogórek
25g żółtego sera
25g kiełbasy
a troche później lód ;/ coś mi zaczyna nie wychodzić mój limit lodów dziennie. NIe moge sie od nich powstrzymać. Zwłaszcza że tak gorąco na polku :roll:
obiad
zupa ogórkowa
a troszke później pół gałki ziemniaków z mizerią
Czyje że będe głodna a do dobitki zostało mi nie całe 100 kcal i nie wiem co z tym zrobić. Bo nie mam pomysłu jak dobić żeby było mało kcal.
moniś :arrow: U mnie w domu 7 osób mieszka. I zazwyczaj pierogi zostają na drugi raz na dosmażke. Akurat ja nie lubie marnowania sie rzeczy a ostatnio pierogi fakt za czesto były. Ale jak narazie od nich przerwa ;)
O wiele lepsze jogurty smakowe. Strasznie lubie Jogobella ale one to chyba najdroższe ale warto nie inwestować ;)
Pinku :arrow: Dziękuje za miłe słówka :) wole na razie lekko nie podchodzić. I nie pozwalać sobie za dużo. Chce sie stopniowo wbić na normalny poziom jedzenia. Tak wogóle to słyszałam że osoby co sie odchudzały to po odchudzaniu i tak powinny jeść mniej ok.300 kcal niż sie powinno. ;)
nowa :arrow: ano strasznie dawno. Na gg jakoś nie było okazji sie spotkać! Tyle nauki że szok. I to pod koniec roku. Dietka jakoś leci jak widać :)) Dobije do 55 i dam sobie spokój. Mama zaczyna mi mówić zebym więcej jadła. Ona chyba nie widzi moich posiłków i myśli że ja kolacji nie jadam. A ona sie stara ograniczać posiłki bo myślała że ja ograniczam :p Ona mnie chyba troche naśladuje :P Zaczeła ze mną rozmawiać o diecie ale ja nie miałam czasu rozmawiać bo sie śpieszyłam. I jakoś nie umiem do niej o tym zagadać i jej powiedzieć co powinna robić :roll: Wogóle nie wiem czy wypada mamie na ten temat coś sugerować. Z tego co wiem to sie swojej lekarki pytała o diete a ta jej dała kartke z daniami. A tam były same kosztowne rzeczy i mama od razu tą kartke spaliła. Jest dość aktywna bo w gospodarstie dużo robi..
Nersenelia :arrow: Dzięki za odwiedziny :) Pierogi spróbujcie zawsze warto spróbować robić coś nowego. Mi np. ostatnio ciacha owsiane robiłam w pierwszy dzień mi nie smakowały za bardzo ale na drugi dzień poprostu aż sie uszy trzęsły ;)
A jakoś spróbowałam, bo jogurt naturalny nie ma miłego zapachu za bardzo. A olejek zapachowy np. cytrynowy i to nie wielka ilość (5 kropelek) od razu zapach poprawia.
Tak wogóle zapowiadam że jutro mój dietkowy dzień nie będzie udany. Mam jutro 2 komunie w rodzinie i jak dla mnie trzymanie diety tam bedzie niemożliwe. Tyle ciach, placków lodów, SAŁATEK o ile mi wiadomo będą moje ulubione akuratże ;) Uwielbiam porową i z tuńczykiem :)) Wiem to źle że nawet nie spróbuje jutro dietkować ale ja miałam zamiar zjeśc troche ciasteczek. Na komuniach zawsze są dania przepyszne. :twisted:
-
I jak tam niedziela minęła? Może jednak nie było tak źle? Ojj jest bardzo ciężko się powstrzymać jak wszystko leży naokoło, wiem... :)