Już trzeci dzień na djecie ..... jeszcze się trzymam. Uważam, że na razie jest całkiem nieźle: nie podjadam, biegam i ogólnie czuje się dobrze. Oby tak dalej ...
Co do stwierdzenia Pinku - cel jest rzeczywiście wart poświęceń. Może dzięki myśli o pokazaniu sie w kostiumie na pięknej piaszczystej plażu będę bardziej zdyscyplinowana
Pozdrawiam!!!!
Zakładki