-
Witam, nalesnior nie ma wiele, na 100g ma 182 kalorii nie wiem ile wazy jeden.
Ja dzis wrabalam chinszczyzne - makaron sojowy z warzywami, nie wiem ile to moze miec, w sumie makaronu bylo malo, wiecej jarzyn, ale licze za 1000 kcal, chyba ze ktos wie. Wiec moj bilans na dzis, jak policze ten makaron
spalone okolo 3000
zjedzone 2000
bilans okolo -1000
Na razie, trzymajcie sie!
-
Hej! Widze, ze super ci idzie
Bilansiki masz swietne i zycze ci jak najwiekszych
Nie przypuszczalam ze nalesniory maja w sumie tylko tyle kcal. Jakby go tak jeszcze na papierze odsaczyc, moze byloby jeszcze mniej . A to jest liczone w przypadku nalesnikow tylko na mleku czy na mleku mieszanym z woda ? Wiem, ze nie powinno mnie to interesowac w tej chwili, ale tez je lubie
Pozdrawiam!
-
Witam, dziewczynki. Waga caly czas pokazuje juz 122, nawet jak sa fluktuacje. Na razie jem duzo, to nawet nie jestem jakos bardzo glodna. Czasem, jak faktycznie mniej zjem, to wtedy mnie ssie. ale w sumie chyba sie juz przyzwyczailam.
co do bilansikow -
sama sie dziwie, ze to takie proste i do tego sie sprawdza!. mam mniej wiecej chudnac 1 kg na tydzien i sprawdza sie!
Jestem zadowolona, wiem, ze duzo przede mna, ale mysle, ze jak bede chudna choc 3, 4 kilo na miesiac, to swietnie mi to zrobi. Juz czuje sie lepiej! Nogi mnie tak nie bola, wiecej sprzatam w domu
]
Mocno pozdrawiam dziewczyny!
Podstawowa sprawa - nareszcie robie to tylko dla siebie, a inni na tym skorzystaja
-
Moj bilans
spalone na pewno 3000 (dzisiaj sie duzo ruszalam)
zjedzone 1700
bilans -1300
-
tak trzymać....
ciesze sie ze moge Cię dopingować, bo wiem że dla Ciebie to jest ważne,
GRAULUJĘ
robisz coś dla siebie swojego samopoczucia i twojgo zdrowia
-
Nowa22 to co napisałaś już jakiś czas temu i teraz o tym, że jesteś psychologiem i zajmujesz siś problemami ludzi to rzeczywiście ,oprócz innych spraw , mógł być powód Twojej nadwagi.
Zauważyłam , że nawet ,gdy solidnie jadałam i nie uprawiała mżadnych sportów a wokól mnie sprawy się układały to mimowoli chudłam. Gdy dopadał mnie stres i inne jakieś sprawy były trudne, np. relacje w pracy czy w domu od razu waga szłą w górę
A nie jadłam więcej niż przed tem. Mam wrażenie , że to oragnizm znalazł sobnie taki sposób obrony przed trudnościami, tzn. w środku "ja" z rozdygotaną duszą taka minimalnie widoczna , bo tłuszcz to zbroja, która wszystko wchłonie i odgrodzi , a że tłuszcz jest miękki to odbije...
Piszę to tak na gorąco, ale mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.
Twoje bilansy są rzeczyiwście FANTASTYCZNE.
Ja jak do tej pory jeszcze kuleję z bilansami, ale powoli i mam nadzieję, że skutecznie okiełznam i to. A nadwaga zacznie ode mnie odchodzić.
Papatki - douśmiechowo
-
Cześć Nova! Trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie Grubaski w tym poście!Widzę ,że nieżle sobie radzisz,ja też mam zamiar być tak silna jak TY!Swietnie ,że jesteś! Wysłałam Ci liścik prywatny.POZDRAWIAM!
-
Witam jado
Na pewno masz racje, ja sie tez opancerzylam w tluszcz, zeby ludzie mysleli ze jestem mocna. ale to nieprawda
Co do bilansow, sa niezle, to prawda, ale waga nie leci tak, jakbym chciala. Pewnie sie broni organizm
Po bilansach powinno byc lepiej, a sa duze skoki wagi. ale to nic, musze to przetrwac. Grunt, ze nie jem:
slodyczy (baaardzo sporadycznie, jeden kes)
tluszczow zwierzecych
malo miesa (nie lubie)
mniej weglowodanow (glownie chrupkie chleby)
I licze co jem! - Co by sie nie oszukiwac.
W poniedzialek ide do pracy, wymieniam okna w domu, bedzie sprzatania, zawieruchy to nie bede myslala tak o jedzeniu. Trzymajcie sie dziewczyny ( i chlopaki!)
-
Jestem dzisiaj z siebie bardzo zadowolona, wymalowalam wszystkie kaloryfery w mieszkaniu (5 sztuk) jestem zmeczona i zjadlam do tej pory tylko 1100. Juz wiem, kiedy jestem bardziej glodna - wtedy, gdy jem owoce, widocznie cukry w nich zawarte powoduja u mnie ssanie w zoladku. Dzis nie jadlam owocow (wypilam tylko sok z grapefruita) i nie jestem glodna. No tera juz wiem, jak walczyc z glodem. Na razie!
-
Nova ,ja też mam ten sam problem ,po owocach mam koński apetyt ,w mojej diecie drugi dzień jest owocowy ,trochę się męczyłam ,ale wytrzymałam i jest już wszystko dobrze ,teraz normalne jedzonko ,właśnie jestem po omlecie z warzywami ,smakował mi jak nigdy! Super,że jesteś zadowolona,trzymam kciuki i pozdrowionka!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki