Wątek: Przede wszystkim zdrowo

Dzień 5
do 12:00 banan
12:00 3 kromki chleba ciemnego z papryką i sałatą
15:00 ryba i sałatą ze śmietaną
18:00 kolacja 3 kromki chleba ciemnego z pomidorem

Dzisiaj już nie było tak kolorowo, rano było w miarę ale teraz jest tragedia cały czas chodze i czegoś szukam. Idę wykąpać małą i idziemy spać o spać może jutro będzie lepiej

pozdrawiam

DZIEń 6 miną 100 razy lepiej niż wczorajszy

do 12 jabłko, gruszka
12 kapusta pekińska z marchewką i keczupem
15 ryba na grillu z surówką z kapusty pekińskiej
18 kolacja grahamka z ogórkiem sałatą i pomidorem


Dzień miną super. Bez żadnej myśli, żeby podjeść. Nikomu jeszcze nie mówiłam, że się odchudzam nawet mężowi. Może i lepiej bo zawsze jak wiedzą to potem nie wychodzi.
Pozdrawiam

Podoba mi sie Twoje podejscie. Zdrowo.
Najwazniejsze to schudnac trwale....
Trzymam kciuki za dietkowanie.
Ilep rzytylas w ciaazy?

W ciąży przytyłam 30 kg z wagi 48 do 78.
Po ciąży jakoś pomału to zaczęło schodzić, zeszłam do 60 kilo i wszystko wróciło.
Ale wydaje mi się, że to był mój błąd, łapałam się wszystkich diet łącznie z kopenhaską i przybywało o wiele więcej.Nie chcę aby i tym razem to co schudnę wróciło, głupio by było jak bym ważyła więcej niż w ciąży.
Pozdrawiam

Dzień 7
do 12 sok jabłkowy 2 mandarynki i jabłko,
12 surówka z kapusty pekińskiej i pół grahamki z ogórkiem i papryką,
15 kapuśniak
18 3 kromki chleba ciemnego z papryką i sałatka z ogórka, pomidora, kukurydzy, papryki, sałaty.


Dzień minął super już zapominam, że jestem na diecie. Od początku stosowania jej ani razu nie czułam się głodna.

TUSSSIACZKU piękny wynik

Dzień 8 pierwszy tydzień minął
do 12 sok pomarańczowy jabłko i banan
12 2 kromki chleba ciemnego z sałatą i pomidorem
15 pierś z kurczaka grillowana z surówką z buraków
18 twarożek wiejski z pomidorem i cebulą bez pieczywa

Tydzień miną. Parę centymetrów tez, na wagę na razie nie wchodzę, niedługo sprawy kobiece więc waga mogła by pokazać parę deko więcej

Dzień 10 jutro przyjeżdża mój mąż z Danii ciekawe czy coś zauważy
do 12 jabłko sok pomarańczowy
12 2 kromki chleba ciemnego z papryką pomidorem i keczupem
15 zupa pomidorowa
18 3 kromki chleba ciemnego z twarożkiem wiejskim

Czuje się super weszłam jednak na wagę pokazuje 2 kg mniej. Od razu kobiecie robi się lepiej. A po za tym mój mąż wraca nie było go 3 tygodnie. Pozdrawiam

Dzień 11
do 12 jabłko, gruszka, 2 mandarynki
12 sałatka z pomidora, ogórka, papryki i sałaty
14.30 pierś z kurczaka z surówką z kapusty kiszonej
18.00 twarożek wiejski z pomidorem i cebulą


Zaraz przyjeżdża mój mąż, nie mogę się doczekać. Tak mi w krew weszło to odchudzanie, że już sam mój organizm domaga sie o danych godzinach jedzenia. Nie mam ochoty podjadania pomiędzy posiłkami. Pierwsze co robie jak wstaje to idę po jabłko nie tak jak kiedyś kawa. A w ciągu dnia spacer z małą, dwie klientki na paznokcie, między czasie obiad zrobię, sprzątanie szok. Jak sobie pomyślę, nigdy nie byłam taka prędka i nie robiłam tego z taka chęcią. Aż energia ze mnie tryska
pozdrawiam

dzień 14

To już dwa tygodnie. Diete prowadzę cały czas. Przez te dni co mnie nie było jadłam i trzymałm się zasad. Nie sprawia mi to już żadnego problemu wszyscy mówią, że ładnie wyglądam. To sprawa owoców i warzyw których wcześniej nie jadłam za dużo.

DO 12 banan, jakbłko , mandarynka
12 2 kromki chleba ciemnego z pomidorem
15 ryba na grillu z warzywami

Znowu jestem, dietę prowadzę cały czas. Mąż pojechał z powrotem, będę miła więcej czasu na pisanie. Zrobiłam sobie badania na tarczyce mam
htsh 2.249
ft4 1.10
Jeszcze muszę z tym iść do lekarza jak by ktoś się znał na tych wynikach to proszę o pomoc.
Do lekarza idę dopiero w środę. Dostałam jeszcze skierowanie na cukier ale to dopiero w następnym tygodniu, bo jak mi krew pobierała to mi takiego siniaka zrobiła, że nie będzie się teraz gdzie wkuć. pozdrawiam

PS. dzisiaj nie piszę co zjadłam bo są święta