Trochę masz pecha z sukienką... mam nadzieję, że jednak uda Ci się dzisiaj coś wyszukać i będziesz się dobrze czuła jutro na weselu
A z angielskim mam ten sam problem, rozumiem super, czytam chętnie książki po angielsku, napisać też coś tam umiem względnie bez błędów... ale jak mam coś powiedzieć, to AŁA, koszmar! Bardzo kaleczę, nie umiem wymówić wielu słów, ech... najlepsze by były wtedy jakieś konwersacje w mniejszej grupie, nastawione głównie na mówienie, nie? Albo może poszukaj sobie jakiegoś towarzysza rozmów na Skype? Są w necie takie rzeczy jak 'język za język', gdzie się umawiają dwie osoby i nawzajem pomagają sobie w podszkalaniu języków Bodajże na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] coś takiego widziałam ale teraz nie jestem pewna na 100%
No ale na pewno nie ma jak 'na żywo' i wśród ludzi, tylko wtedy człowiek czuje się zmobilizowany do starania się i nauki.. przynajmniej ja tak mam
Hihi, a mi po wypiciu espresso od razu robi się jakoś tak straaaaasznie ciepło i dostaję motorek w tyłku i chęć do działania... więc nie będę sobie odmawiać kawki Ale więcej niż jednej pić nie będę, bo nie usnę
Zakładki