Wątek: Moje mysli,porażki i zmagania. ^^

Hey Mirrah

Wiesz,mi właśnie trudno jest jak zjem raz na pewien czas coś zakazanego.

Ostatnio siedziałam od 8 do 18 na uczelni,zamiast do 15,no i koledzy polecieli do mc'donalda ,wiec przy ssacym zoładku poprosiłam zeby kupilimi sałatke i cheesburgera Fakt-dobre bylo Ale pozniej miałam wyrzuty straszne i ogólnie jak przypomniałam sobie ten smak to nie mogłam przez pare dni przestać myśleć o tym jedzeniu....

Już kiedyś byłam na takich dietach co raz wtygodniu pozwalałma sobie na cośco lubie.Noi trudno mi było...

Dziewczyny,jak chce się Wam czegśsłodkiego to polecam śliwki suszone.Dobrze wpływają na przemiane materii,a przy okazji zaspokaja się chęć na coś słodkiego.

Jestem dziś z siebie BARDZO zadowolona!

Śniadanie-godz.6:30 : 2 kromki razowych sucharów posmarowanych chudym twarożkiem i po plasterku chudej polędwicy.

2śniadanie -godz.13:00: butelka soku MarVit grapefruitowego

Obiad-godz.16:00: mintaj z warzywami zapiekany w piekarniku +sos czosnokwy.(sos robie sama:jogurt naturalny,czosnek wcisniety,troche czosnku granulowanego i to jestmoj sos POLECAM!)

Kolacja: herbta czerwona

No i standardowo duuużo wody!

Ogólnie to chodziłam dziś też po sklepach ze 3h-więc myśle że sie todo pozytywnego ruchu liczy Kupłma sobie w H&M fajny płaszczyk,spodnie i dwie bluzki.(jedyna młodzieżowa firmaktóra chociaż troszke o Grubaskach myśli!)

A później po obiedzie poszłam w las na 3h.Chodziłam,a czasem sie zmusiłam do lekkiego biegu Ale za bardzo kolana mnie bolą od biegania Za duży cięzar na biedne stawy...

POZDRAWIAM WSZYSTKIE! :*