Wątek: Każdy ma prawo być szczęśliwy. Ja też.

Witam wszystkich.
To będzie mój pamiętnik, prywatny, prawdziwy, szczery. Jestem nowym grubaskiem, dopiero co dołączyłam do was, ale mam nadzieję, że wśród was znajdują się zawodowi "wspieracze" w drodze do radości i również mi pomogą przezwyciężyć swoje "niechcenie".

Zaczęłam od dziś, więc wszystko napiszę, zostanie dla potomnych

uda: 58
biodra: 95
talia: 75
pod biustem: 84
w biuście: 95

waga: 73

Zaczynamy ćwiczenia.
I koniec ze słodyczami.[/img]

Hej
Życze powodzenia Z moim "niechceniem" też mam poważne problemy więc chętnie będę do Ciebie zaglądać i obserwować jak Ci idzie zawodowcem w tej dziedzinie raczej nie jestem ale zrobię co w mojej mocy żeby pomóc może mnie to też przy okazji zmotywuje trzymam kciuki

Hej hej.
Ja też zaczynam dietę od nowa I mam nadzieję, że mi się tym razem uda Mogę spytać, ile masz wzrostu ?
Co do "niechcenia". Chyba jestem mistrzem w niechciejstwie :P ale wmawiam sobie, że ćwiczenia są przyjemne :P

Basiek, mam 175 cm wzrostu )

Jak zarazie nie jest mi jakoś bardzo ciężko, na początku chcę trochę się przegłodzić, żeby mieć mniejszą ochotę na jedzenie i móc mniej
Dziś pierwszy raz idę na aerobik Półtorej godziny ostrych ćwiczeń w poniedziałki i środy. Dam rade Wszystkie damy! Trzymam za was kciuki!!!!

Aha, wczoraj kupiłam sobie nieomylną wagę elektroniczną z różnymi cudeńkami. Trochę kasy poszło, ale jak chce sie być chudziutką to trzeba liczyć się z takim kosztem

Buziaki dla was!