Witam ponownie
Wczoraj poszłam spać po drugiej :P bośmy filmy oglądałykalorie pewnie minimalnie przekroczone (ale niewiele - zrezygnowałam z serka pleśniowego na rzecz popcornu :P ).
Co do jedzonka, to oprócz popcornu miałam puszkowane owocki (oparłam się pokusie wypicia soku :P ).
Dziś póki co nieźle:
-> trochu czokapika - ze 200 kcal
-> obiad w chińskiej knajpie (ale paskudny był, wydziabywałam tylko kurczaka i ananas) - nie mam pojęcia, ile policzyć, więc orientacyjnie niech będzie 500 kcal
-> deserek Wedla szykuladowy200 kcal
Przede mną:
-> kromka z szynką (180 kcal)
-> bułeczka z serkiem pleśniowym (jak się nie rzucę i nie zjem całego :P to 300 kcal)
-> kiwi 20 kcal
-> gorący kubek100 kcal
----> a6w, trochu rozciągania, parę pompek (dziś nie biegam)
Das wehre alles :P
Może mi ktoś polecić dobre książki/filmy ? Nie znoszę siedzieć sama w pustych ścianach, a czasami nie mam gdzie ani z kim wyjść. Dlatego będę się stacjonarnie odchamiać![]()
Trzymajta się![]()
Zakładki