-
Troska o zdrowie i zero wstydu...
Cześć. Piszę tu po raz pierwszy...Odchudzałam się już chyba z milion razy! Właściwie całe życie byłam na diecie a i tak wyglądałam jak kluska...słyszałam to od wszystkich i nadal to słyszę...ale chyba robiłam im na złość i specjalnie nie chudłam, żeby pokazać że słowa innych nie robią na mnie wrażenia.Ale teraz sytuacja się trochę zmieniła - okazało się podczas badań ,że mam dość mocno podwyższony poziom cholesterolu a mam dopiero 23 lata! Lekarz zalecił dietę i w ciągu miesiąca schudłam jakieś 3 kilo ( wiem że to niewiele ) ale poleciało mi dość sporo z obwodów... :D Ważę 71 kg przy 163 cm wzrostu.
Marzę żeby ważyć poniżej 60 kg jak 4 lata temu...ehh... Żebym nie musiała się wstydzić za wałeczki wystające tu i tam...
Trochę mi jednak siadła mobilizacja...zaczynam podjadać słodycze a przede mną za miesiąc kolejne badania poziomu cholesterolu!!!
Muszę się bardziej pilnować! Trzymajcie kciuki!
-
3 kg w miesiąc to wcale nie jest tak mało to jest w sam raz bo im wolniej się chudnie tym mniejsza groźba pojawienia się potem joja
Wyobraź sobie że przez następny miesiąc znowu schudniesz 3 kg i potem znowu ... nazbiera się i wyjdzie pokaźna cyferka
Powodzenia
-
Witam "sąsiadkę"
Zgubienie 3 kg to sukces i powinno być dla ciebie mobilizacją do dalszego odchudzania. Szkoda by było zaprzepaścić efekty swojej pracy, nie sądzisz? no i chodzi o zdrowie!
Podjadanie to też moja zmora, ale można z tym walczyć. Mam nadzieję, że obecność na forum pomoże Ci odzyskać mobilizację.
Trzymam kciuki i pozdrawiam!
-
KOP MOBILIZACYJNY
No jak widzę ile sukcesów mają ludzie na tym forum i że właściwie problemy grubasków są zawsze bardzo podobne to dostaję kopa mobilizacyjnego A dziś zamiast jechać autobusem do pracy, pójdę na nogach!
40 minut spacerku dobrze mi zrobi...
I jakoś straciłam na dzień dzisiejszy ochotę na słodycze...
Zjem owsiankę
-
O widzę, że nie jestem tu jedyną, która walczy z cholesterolem w młodym wieku (mam 19 lat) trzymam za ciebie kciuki powodzenia
-
dzięki Fosanna! A jaki Ty masz poziom cholesterolu?
-
po prostu pięknie zrobiłam sobie dziś 3-kilometrowy spacer a potem.... rzuciłam się na jedzenie i zjadłam chyba ze 20 czekoladowych ciastek, które zagryzłam kiełbachą!!! Jestem kurde beznadziejna!!!
Plan na resztę dnia - już dziś więcej nic nie jem!!!
-
A ja Ci mówię,żebyś coś jednak zjadła :P ot, choćby pomidorek + ogórek + cebulka z paroma łyżkami jogurtu naturalnego. Ewentualnie idź naprawdę wcześnie spać. W przeciwnym razie rzucisz się na żarcie w nocy
Powodzenia !
-
nie musiałam czekać do nocy!!! zjadłam dziś tyle, że szok... kurcze blade
-
Myślałam, myślałam i wymyśliłam...
Żeby jakoś zniechęcić się do podjadania wymyśliłam sobie dwie złote zasady:
1. Nie będę jadła w pracy...A będzie to o tyle łatwe, że pracuję w sklepie i mam kontakt z pieniędzmi a te są masakrystycznie brudne!!! Uwierzcie! Tyle zarazków ile znajduje się na pieniądzach może bardzo łatwo odstraszyć od jedzenia...
2. Będę jadła produkty jak najmniej przetworzone... Żadne tam zupki w w proszku, gotowe produkty, żadne tam konserwanty, benzoesany i takie tam...
Tak... podoba mi się ta idea
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki