Mam na imie Haneczka, i jestem juz na forum ponad pol roku. Mam za soba sukces, ktorym bylo pozbycie sie 4 kiloskow, i porazke w postaci powrotu 1,5 kg.
Mimo wszystko staram sie zachowac pogode ducha i wiare, ze ja tym razem wezme sie w garsc, zmienie moje zle nawyki i pozbede sie niechcianego tluszczu.
Moim celem jest cwiczenie 3-4 godziny w tygodniu.
No i nie jedzenie po 9-tej (zazwyczaj wracam o tej porze do domu i wtykam nosa do lodowki)...to mnie rzecz jasna gubi.
Jutro zmierze sie i zwaze i zdam relacje