Xseniu jak tylko chce ci się ruszać to trzeba to wykorzystywać :lol: widzę że ograniczasz wegle do minimum, to dobrze bo od nich najbardziej człowiek tyje, przynajmniej tak jest ze mną, tylko ze ja najbardziej je lubię :evil:
Wersja do druku
Xseniu jak tylko chce ci się ruszać to trzeba to wykorzystywać :lol: widzę że ograniczasz wegle do minimum, to dobrze bo od nich najbardziej człowiek tyje, przynajmniej tak jest ze mną, tylko ze ja najbardziej je lubię :evil:
Tak Cytrynko,dla mnie to jedyny sposob,ale musze jednak wykombinowac cos innego,bo w weekend zjadlam troche wegli nie duzo a waga znowu 70kg dzis rano.Mysle ze jenak nadal zrobie sobie weekendy jednak bezwegli,a potem stopniowo bede dodawac i obserwowac.Kupilam sobie ksiazke nie wiem czy slyszalyscie o Stephenie Meyer"Zmierzch"i "Ksiezyc w Nowiu"To jest saga o wampirach takie jakby love story,niesamowita teraz powstaje film ktory wyjdzie w grudniu.Ja juz oczywiscie przeczytalam rowniez 3 czesc Eclipse po angielsku i wlasnie dzis kupilam jej nowa powiesc"The Host"moze byc ciekawa w Polsce jeszcze chyba nie wyszla.Jak gdzies sie obijecie o te ksiazki to nie pozalujecie zakupu naprawde warto.
A to fragment
http://www.literatura.gildia.pl/twor...erzch/fragment
Jest niesamowita.
Kseniu - ja nie mam czasu na czytanie ostatnio, a jak już mam chwilę, to poczytuję teraz "Wywiad rzeka" z Bartoszewskim. Ale wampiry (zakochane i nie) uwielbia mój mąż więc mu podrzucę info :D
A tak poważnie - poproszę kopa. Nie mam serca do ćwiczeń :oops: Co prawda codziennie chodzę na spacery i do-z-pracy, ale... :roll: ?Jakoś tak... nie wiem co się dzieje...
hej
ja też uważam , że jest ok (to znaczy Ty wyglądasz ok) :lol:
i podziwiam za tyle ćwiczeń
ja wciąż nie mogę (czy nie chcę) sie zmobilizować
a w zeszłym roku tak dobrze mi szło :cry:
miłego dnia
c.
Madziu ja tam zaraz do ciebie wpadne i bedzie kop,ja nie rozumiem jak mozna nie cwiczyc zawsze to lubilam,ale tak naprawde sa ludzie ktorych to nie rusza i niestety nic nie mozna poradzic,mam nadzieje ze kiedys do tego dojrzejesz bo cwiczenia trzeba polubic,musisz poprostu znalezc to co lubisz moze to byc rower basen,rolki joga pilates callanetics,albo co innego wazne zeby LUBIC.Bez tego ani rusz i moje kopy nawet nie pomoga.No ale mozliwe ze jak zobaczysz moje efekty to wkoncu zaczniesz szukac :wink: :D .
A ja dzis stwierdzam ze jestem znudzona juz tym zyrciem wpycham poprostu.Chyba to poprostu zgubilo mnie w tamtym roku,wiec w tym pozwalam sobie od czasu do czasu na przyjemnosci.
Caroll fajnie ze zagladnelas poczytalam co u Ciebie ale widze ze wypoczywasz,tak trzymac.
NARAZIE ZJADLAM
:arrow: twarozek wiejski sam bez niczego
:arrow: makrela z niewielka iloscia ogorasa
:arrow: smazona piers z kurczaka z warzywami papryka cebula pieczrki na ostro i fasolka szparagowa
:arrow: losos wedzony z surowka wiosenna
I pekam nie mam jakos apetytu,ale ugotowalam pyszne tortellini dla dzieci i zaczelam podjadac dlatego szybko zabralam sie za lososia aby powstrzymac sie POMOCY
byl orbitrek 23min 1min sprint i 1,5 slabo.Przy sprincie w penym momencie bylo mi niedobrze a serce myslalam ze mi wypadnie.Ideogladac detektywow.
Kseniu - ale ja lubię ćwiczyć. Alejakoś tak... nie potrafię zacząć. Nie wiem dlaczego... :oops: :oops: :oops: Po prostu leń mnie chyba ogarnął. Dziś sobie obiecałam jogę, a siedzę z nogami w słonej wodzie... :roll:
tortellini to banda zdrajców. Niby to ciężkie, niby słone, a znika stanowczo za szybko. Gratuluje trzymania apetytu na wodzy ;)Cytat:
I pekam nie mam jakos apetytu,ale ugotowalam pyszne tortellini dla dzieci i zaczelam podjadac dlatego szybko zabralam sie za lososia aby powstrzymac sie POMOCY
Xseniu ja też lubię czytać, takiej literatury o wampirach jeszcze nie próbowałam, może się skuszę, bo czytac prawie wszystko :D chociaż teraz jak mam neta, czytam mniej 8)
Gratulacje oparcia się pierożkom, ja wczoraj wsunełam pół tabliczki czekolady :oops: i truskawek 0,5kg i loda, tak jż ze mną jest jak zacznę nie mam umiaru :roll:
Cos niedobrego ze mna sie dzieje :shock: ,bo moze i oparlam sie pierozkom ale o 19.00 zjadlam kromke polskiego chlebka z maslem,no i do tego jeszcze druga z pomidorem :twisted: :twisted: .No a dzis wlasnie zjadlam crosanta z czekolada,no niby cwicze potem ale to mnie nie usprawiedliwia,i wlasnie tak zawsze ze mna jest jestem beznadziejna bo nie potrafie sie czemus oprzec,a tak ladnie mi szlo,brak motywacji.Ide was poczytac to moze cos mi do glowy wejdzie.
poczytaj poczytaj, na pewno będzie lepiej... zresztą, pomyśl, że przed dietą na pewno zjadłabyś więcej takich rogalików ;) może za wcześnie jesz kolacje?
NO, i niezawodny patent- po ostatnim posiłku od razu myjesz zęby. Wtedy nic już nie kusi. :)
Xseniu a moze jesteś przed @ i dlatego tak cię ciągnie od jedzonka, ja na to zwalam bo jutro mam dostać :wink: albo za dużo ćwiczysz a mało jesz i organizm woła o więcej? A jeśli to tylko łakomstwo to nie ładnie, pomyśł tak ładnie ci szło i nie mozesz teraz się poddać a lato to najlepszy czas na odchudzanie :lol:
Najgorsze ze nie chcialo mi sie cwiczyc,ale wlasnie dlatego sie zmusilam i jestem juz po silowym.
Cytrynko jestm po @ wiec to nie to :cry:
Xseniu- to chyba taka pora roku, że człowiek chciałby się odchudzić a warunki ku temu są kijowe. Kusza mnie najwięcej owoce ( np. truskawki). I jak tu nie wypić pysznego koktajlu do którego trzeba dodać cukier i jogurt..... Ja w tym tygodniu tez ostro pofolgowałam . Nawet nie miałam odwagi stanąć na wadze....(hi hi hi)
Xseniu ty kopnij mie a ja kopie Ciebie bo i Ty tez kryzys przechodzisz.............. tez teraz cos we mnie wstapilo se sie nie mogie oprzec...... i najchetniej bym jadla :evil: :evil: :evil: :evil: najgorsze jet to ze zjem a wiem ze to nie dobrze a potem sumienie mnie gryzie :evil: :evil: :evil: :evil:
Ale kazdy kryzys sie konczy i wszystko wraca do rownowagi i u Nas tez tak bedzie zobaczysz.
hehehe to wszystkie nas kryzys dopadł :evil: mam nadzieję,ze wspierając się nawzajem znowu zaciśniemy zęby i dalej będzie juz ładnie :wink:ja dzisiaj dostałam @ to moze już OK ale z obserwacji wiem że po prostu trzeba się kontrolować, ja za 1,5 tygodnia na wakacje i jeszcze stroju nie mam a przydałoby się w mairę wyglądać 8)
Ech, ja się ostatnio zajadam owocami z cukrem... :oops: Ale już nie będę.
Życzę dużo zapału do dietki i ćwiczeń, nie daj się słabościom!
Dziendobry dziewuszki w czwartek.Ja nie wiem ale te tyg szybko leca i znowu weekend przed nami :twisted: ,ale zaplanowalam go co by nie poddawac sie lamce wina.W sobote zawoze tesciowa na lotnisko wiec przed nic nie pije,a w niedziele jedziemy nad ocean do Sligo i chce byc w top formie.No a zaraz ide do lekarza z Luim bo od dluzszego czasu nie moge pozbyc sie egzemy tamte kremy na niego juz nie dzialaja no i przy okazji pokaze moje znamionko ta krostke.
A co do diety,wczoraj doprawilam sie kawalkiem pizzy(ale jednym) no i poszlam na spacer tylko pol godziny.Wlasnie chodzilo za mna cos sama nie wiem co.Moze jedzenie moze picie a moze jakas czynnosc,chyba poprostu mam dosc siedzenia w domu,Oprocz meza szwagra i siostry no i DZIECI nikogo nie widuje z nikim nie rozmawiam,tylko tu na necie.zwolnilam sie na poczatku kwietnia a pracowalam zawsze wiec moze dlatego.
A wiecie co zauwazylam znikl mi ceullitis na nogach o polowe na pupie juz wcale nie mam i moje uda sa takie twarde,i dlatego pocwicze jeszcze.I wszystko jakies lekkie sie zrobilo fiu fiu .Dobra spadam do was poczytac bo o 11.30 wizyta.
wlasnie wrocilismy od lekarza,Louie dostal jakies mocniejsze kremy,a moje znamie okazalo sie niczym grozny pani doktor nawet je ma,niby z wiekiem zaczynaja wychodzic :cry: ,mozna je wyciac ale i tak beda wychodzic wygladaja jak pieprzyki tylko sa jasne.Poskakalam z synem na trampolinie i jestem wykonczona a niby takie latwe sie wydawalo.
A znacie ta dziewczynke,przyjaznilam sie z jej rodzicami bardzo dobrze ich znam.
http://www.polawesolowska.pl/historia.php
http://img354.imageshack.us/img354/6828/polawq3.th.jpg
Jejq ale jestem leniwa dzis T O T A L N I E!!!!!
Xseniu –cieszę się ,że z tobą wszystko OK. , a i z synkiem tez będzie dobrze.
A co do pracy – to faktycznie brak pracy rozleniwia, ale tez bym tak chciała troszkę nie pracować....no już nie długo urlop-ale jak dla mnie za krótki , tylko 2 tyg. a jak dobrze pójdzie to 2,5 tyg. A co do synka – to trampolina już za mną – synuś już z tego wrósł....ale nie wiem czy to dobrze.....nic to przecież tylko dzieci się starzeją (hihihiii)
Leniu**** więc dalej przecież weekend przed nami ...Dobrej zabawy życzę.
BUZIOLE
Xseniu lenia wygoniłaś? Chyba tak bo przyszedł do mnie :lol: weeken się zaczął i pewnie objadanie, jeszcze zepsula mi się lodówka, którą dopiero kupiliśmy i trochę kasy wydali i przez noc mi sie rozmroziło sporo rzeczy które trzena zjeść, trochę wywiozłam do kuzynki, żeby mi pomogli bo sama bym pękła :wink:
hej dziewczeta,z tym leniem to nie tak dokonca jest,bo nadal siedzi,ale zaraz pocwicze i bedzie dobrze musze bo wczoraj nie cwiczylam tylko byczylam sie przed tv,chyba bylo mi to potrzebne,bo mam wiekszy zapal.
Cytrynko,niestety na zlosliwosc rzeczy martwych nie mamy wplywu,nie cierpie jak cos sie psuje wrrrr.Pomysl z kuzynka jest super,nie objadaj sie za bardzo.
Xseni czasami taka odskocznia od rutyny nam pomaga...... ciesze sie ze masz nowy zapal....... powodzenia
Cytrynko a lodowka na gwarancii? ............ szkoda wyzucic :wink:
Dzis juz cwiczylam a z dieta tak sobie,ale damy rade.narazie sie nie waze bo zauwazylam ze mam obsesje musze schowac wage.Louie cos markotny od wczoraj ma goraczke ale niby nic go nie boli,pcha palce do buzi,chyba nie wychodza mu jeszcze zeby,bo tak to wyglada.
Xseniu mam nadzieję że synkowi gorączka minęła, otwórz mu buźkę i zobacz moze jeszcze te tylnie ząbki wychodzą, chociaż nie wiem ile ma latek :wink:
U mnie też z dietką tak sobie, nie było objadania ale super dietkowania też :roll: może dzisiaj będzie lepiej :lol:
Annia lodówka na gwarancji mamy ją dopiero od 3 m-cy, ale jest weekend więc serwis nie przyjedzie może koło wtorku :x najgorsze że jest lato i nie mam jak przechowywać np. mleka dla synka :evil:
Xseniu – dobrze ,ze ćwiczysz- ja mam dziś tak totalnego lenio-kaca , że nawet z psem nie chce mi się wyjść na spacer.Musze się rozruszać, bo do wieczora będę taka spiczniała (hi hi hi).
BUZIOLE.....
Honoratko przesyłam kopniaczka na rozruch, chociaz w krakowie zaczeło padac więc i z psem nie przyjemnie spacerować :P
Xseniu widze ze juz wracasz do normy....ciesze sie bardzo..... mam nadzieje ze i mi sie uda ........
Popieram Cytrynkie sprawdz mu buzkie moze cos tam jeszcze wylazi...... Goraczka minela?
Cytrynko no juz poniedzialek :wink: mam nadzieje ze lodowkie zreperuja.....
Hej.No i sie porobilo.Moje dzieci sa chore angina ich zlapala,maja goraczke i czerwone gardla,musze isc do lekarza a wcale mi sie to nie usmiecha,bo bylam wtedy i zaplacilam 60euro za wizyte a dzis z dwojka to pewnie 80 bedzie,musze sobie zalatwic karte medyczna ale nie chca mi jej przyznac bo niby za duzo mamy kasy,moze teraz mi sie uda kiedy nie pracuje.Zaraz zjem sniadanie a tak mi sie nie chce,musze cos przekonsic zeby rozbujac ten organizm.Waga stoi i obwody tez. :roll: :roll: :roll: .Milego dnia dziewczynki.
No i juz od lekarza,obydwoje maja zapalenie migdalkow i antybiotyki,dobrze ze poszlam,przez to wszystko jeszcze nie cwiczylam zrobie to okolo 17.00.I kupilam dzis CIEPLUTKI polski chlebek pozwolilam sobie na kromeczke :oops: :oops: :oops: i narazie nic.Kurna wiecie jak ja dlugo nie jadlam swiezego polskiego chleba z piekarni.O zmoro i co ja teraz zrobie.
Jak to co zrobisz – zjesz sobie cieplutki polski chlebek – tylko z umiarem i w granicach rozsądku. Wszystko przecież dozwolone.....
A dzieciaki wyzdrowieją, nie jest tak źle .....chore migdałki to nie koniec świata tylko marudne (od choroby) potomstwo.
Trzymaj się wszystko będzie OK
Dzieki Honoratko za pocieszenie.jest mi bardzo potrzebne,kryzys trwa i chbya tak szybko sie nie skonczy.doszlam do wniosku ze powinnam sie odchudzac z psychologiem,za szybko sie poddaje,chodze niezadowolona z zycia a jak schudne to zapala mi sie jakas lamka ze moge sobie zjesc co albo wino zapodac na weekend i wtedy zaczynam tyc,i kolko sie zamyka.Weszlam dzis na wage i co i znowu waze 71kg,nie wiem dlaczego bo cwicze sumiennie ,dieta tez nie byla az taka zla dodalam tylko troche razowca i co nawet jem mniej niz ostatnio.Co ja robie zle plakac mi sie chce.Jeszcze cholipcia mam opuchnieta lewa powieke i nie wiem czy co mnie ugryzlo wczoraj jak biegalam czy to alergia(nigdy nie mialam)poprostu do dupy.Po co sie odchudzac jak mi to ewidentnie nie wychodzi,bede cwiczyc nadal i jesc normalnie olewam to i tak nie schudne.
wczoraj cwiczylam.
:arrow: wykroki naprzemienne14,5kgx24
:arrow: wioslowanie 14.5kgx12
:arrow: martwy ciag na prostych nogach14,5kgx12
Te cwiczenia wykonuje sie jedno po drugim wtedy jest 1,5min przerwy i znowy to samo powtarzam 3razy.I wtedy jest druga superseria
:arrow: wyciskanie pod katem 30stopni11kgx12
:arrow: przysiad bulgarski11kg x24
:arrow: spiecia brzucha na laweczce odwrotne 20 razy.
I tez wszystko tak samo jak poprzednio.
Wieczorem jeszcze 3km biegu na przemian z marszem.
A dzis zjadlam narazie
serek wiejski z piatnicy100gr z 3plasterkami ogorka i szczypiorek i troche kopru.Jedna kromka razowego z maslem.
Sorry ze marudze ale zle mi oj bardzo.
Xseniu ćwiczysz pięknie i za to moje pokłony ku tobie, ale za jedzenie natychmiast się prostuję .A wiesz za co :?: :?: Chyba trochę za mało jesz.... Powinnaś jeść co najmniej 5 posiłków dziennie . Pisz codziennie na swojej stronce to co jesz i o której godzinie a ja z dziewczynami pewnie pomożemy ci skorygować twoja dietę. Śniadanie rozbij na 2 mniejsze, potem jakaś przekąska, obiad i kolacyjka. Przy tylu ćwiczeniach i takim jedzeniu na długa metę nie dasz rady...a i organizm gromadzi każdy dkg jak mu dostarczasz tak mało.
Klaps ci się należy ...ale myślę że się poprawisz i szybko odzyskasz dobry humor – a wtedy kilogramy zaczną spadać.
BUZIOLE
Zgadzam się, że powinnaś jeść więcej. A za ćwiczenia wielkie brawa!!!
Nie poddawaj się, umiarkowana dietka plus dużo ruchu muszą dać efekty - prędzej czy później schudniesz! Ja też mam ostatnio załamki co do chudnięcia, nie mam już sił do wiecznego się tym przejmowania - ale nie wolno dać się zwariować, pamiętaj.
Pozdrawiam!
Dzisiaj mi lepiej,moze dlatego ze slonce wyszlo.No i wczoraj dostalam za swoje.Masz chyba Honoratko i Lili racje z tym jedzonkiem,moze wlasnie za malo jem,chociaz mnie sie wydaje ze duzo.Wczoraj zjadlam tak
:arrow: twarozek piatnicy z warzywami 150gr +kromke razowca z maslem
:arrow: saszetka tunczyka z suszonymi pomidorami +surowka wiosenna i jeszcze z 50 gr serka +orzechy i omega
:arrow: piers z kurczaka150gr z brokulami(troche pieczonych plasterkow ziemniaczkow od Emmy)
:arrow: i tu sie zaczelo 3 kromki chleba 2 razowe jedna biala z szynka i ogorek pomidor.
Oczywiscie bylo mi malo to zjadlam jeszcze dwie biale z drzemem.Poszlam na spacer i po spacerze zjadlam racuchy o 21.00 sama je robilam.Efekt byl taki ze pol nocy zwijalam sie z bolu caly czas na zoladku mialam te racuchy bylo mi tak niedobrze.Normalnie nie jem takich *******,zazwyczaj koncze na 3 kanapkach ktorych nie powinno byc.
Cwiczylam wczoraj na orbitreku 25 min ale interwaly.i dzisiaj mysle ze poprostu przesadzam i bede powoli sie odchudzac ale i pilnowac tych posilkow.Dzis odstawilam cukier z herbaty i kawy.No ide cwiczyc.
Ogromne dzieki za wsparcie dziewczyny,juz mi lepiej.Pierwszy raz cos takiego mialam taki napad glodu.
Kochana, sama widzisz. Uważaj z jedzeniem, żeby te napady się nie powtarzały!
Ćwiczysz, a to jest najważniejsze - będziesz ładnie kształtować ciało, waga zacznie spadać i będziesz super-laseczką!
Pozdrawiam!
Oj Xseniu , Xseniu – a to się narozrabiało. Porządny klaps na dupcię się należy.....A feeee...
Ale już najgorsze za tobą. Ćwiczysz pięknie, rozplanuj sobie jeszcze jedzonko a wszystko będzie OK.
Trzymam kciuki i pozdrawiam
:wink: :wink: :wink:
http://images32.fotosik.pl/290/7f8393de347c4b23.gif
Xseniu cieszę się ze kryzys minąl nie poddawaj sie i nie znikaj z forum. Ja sostanio nie bywam bo coś mi się stało ze stroną i nie mogę wejść na forum :evil: i pisze od kuzynki, bardzo mi was brakuje, dietkujcie ładnie ja znowu się pokarzę a jeśli nie to dopiero na początku lipca bo jade na wkacje :lol:
Dzieki dziewczeta.
Raporcik z wczoraj
:arrow: twarozek 15gr z warzywami
:arrow: 3 kromki razowca z szynka i warzywami
:arrow: piers z kurczaka gotowana i suroka z przewaga marchewki
:arrow: tunczyk z kukurydza i surowka jw.
:arrow: 3 kromki razowca z szynka i warzywami
Chyba nie za malo,nie powinnam jesc tych kanapek wieczorem,,ale nie mialam nic innego w lodowce na co mialabym ochote.
Wczorajszy Trening
:arrow: przysiad ze sztanga z przodu 14,5kgx12
:arrow: wyciskanie sztangi z wybiciem nog14,5kgx12
:arrow: dzien dobry ze sztanga14,5kg(bola dzis posladki mocno)x12
to superseria wiec powtarzam 3 razy
:arrow: podciaganie na drazkux8x10x7
:arrow: wykrok statyczny ze sztanga14,5kg
:arrow: na brzuch z obciazenien russian twist talerz od sztangi 5kgx12
Tez 3 serie.
Dzis boli mnie szyja od tego,ale zauwazylam ze boczki mi znikaja.Acha po cwiczeniach jeszcze 10min na orbitreku.Cos mnie glowa boli,a wczoraj chcialam zmienic avatarka i mi odrzuca.Ide zobacze co tam u was i gdzie Madzia sie zapodziewa.