o Ania jak fajnie ze jestes.

A ja padam na ryjek,bylam z psem na spacerku i zrobilam sobie trening przy tym po 2 min marszu i 2 min biegu,pot sie leje,ale musz zaparlam sie .no i znowu popelnilam grzeszek zjadlam pol paczka z budyniem w sumie zjadlam dzis jakies 1300kcal i spalilam 500 z samych cwiczen,nie jest zle.Najwazniejsze to trzymac 90%diety i bedzie git.