Tak, wiem, że nie jest najgorzej. Bardziej zależy mi na centymetrach. Ale przeżyłam już wagę 66 kg i wtedy dużo mi pomógł rower i maszerowanie. Teraz też chcę się do tych 2 "dyscyplin" odwołać
Poza tym chcę zdrowiej się odżywiać. Mniej frytek, pizzy i klusek, więcej warzyw i owoców.