Wątek: 15 kilo do lipca!!!!!!!!!!!

No i pocwiczylam dzisiaj w koncu: cwiczenia na brzuch i 20 minut na steperze (moja kolezanka dzisiaj sobie kupila). Na kolacje zjadlam reszte salatki z obiadu, dodalam do niej fasole i tunczyka w sosie wlasnym. Ide sie pouczyc. Buziaki!

pieknie Ci idzie!! Moja waga spadla o prawie kilo ale poczekam az bedzie "pelny" kg to wtedy obnize tickerka. Dzisiaj tez byly zajecia pilates, ktore uwielbiam trzymamy sie dalej!

GRATULUJE CWICZEN :P


milego dnia i udanego dietkowania :P

Dzieki dziewczynki za odwiedziny.
Ziabolek- 1 kg- to super. Zobaczysz jak pozniej reszta poleci w dol. Ja na razie nie mam sie na czym wazyc Ta waga lazienkowa jest popsuta, raz zawyza, raz zaniza (moje kolezanki sie na niej wazyly). A na razie nie mam pieniedzy zeby kupic sobie elektryczna... Musze zanotowac sobie swoje wymiary, raz w tygodniu bede sprawdzala czy centymetry ubywaja...

Dzisiaj zjadlam:
serek wiejski light, szczypiorek, pomidor, 3 plastry chudej wedliny

Pozdrowionka!!!!!!!!!!!!!!!!

gratuluję ćwiczeń ;*

zobaczysz jak już wejdziesz na wage, to pewnie bedzie z 5 kg mniej, tak świetnie Ci idzie, że na pewno dużo zleci

miłego dnia ;*

unhappy91- dziekuje za mile slowo i wsparcie oj chcialabym zobaczyc 5 kilo mniej, ale wiem, ze jeszcze za wczesnie... Trza byc cierpliwym. Buzka.

Do dzisiejszego raportu jedzeniowego dodaje:
chudy twarog wymieszany z jogurtem naturalnym
pange gotowana na parze, mieszanke chinska z dodatkiem fasoli z puszki

Jedzeniowo to chyba tyle, ok 20 mam zamiar pocwiczyc (przynajmniej miesnie brzucha). Katar jakos nie chce przejsc. Pogoda do bani, nic sie nie chce!

Wczoraj w koncu nie pocwiczylam, bo strasznie katar mi przeszkadzal, nie moglam oddychac i szybko sie meczylam Wieczorem zawsze mi sie pogarsza
Zamieszczam moje wymiary:
wzrost-176cm
biust- 85 cm
pod biustem- 77 cm
talia- 71 cm
pas- 94 cm
dupka- 100 cm
udo- 58 cm
lydka- 38 cm
ramie- 31 cm
Dzisiaj caly dzien bede opracowywac z kolezanka poezje na egzamin z literatury wspolczesnej, takze caly dzien pociagne o samej kawie...zartuje oczywiscie Im blizej sesji tym apetyt mniejszy, stres i choroba mnie zzera... Wpadne do Was wieczorem. Caluski!

Kolezanka powiedziala, ze troche sie spozni. Takze zdazylam zrobic cwiczenia na brzuch oraz cwiczenia na uda, biodra i posladki. Popijam sobie zielona herbatke, za chwile zrobie sobie kawe, bo cos senny dzien dzisiaj mamy....Buzki!

MissMaja, powodzenia kochana - świetnie ci idzie. A jak katarek przeszkadza, to faktycznie lepiej odpuścić na trochę ćwiczenia. Napewno po chorobie do nich wrócisz

Trzymaj się!