Wątek: 15 kilo do lipca!!!!!!!!!!!

Wlasnie skonczylam cwiczyc i czuje sie super teraz robie sobie herbate (zielona waniliowa- polecam) i zjem jeszcze jogurt naturalny i 6-7 orzechow wloskich. No a pozniej musze cos ruszyc z moja praca, na razie gromadze materialy- jutro tez ide do czytelni- ale warto byloby cos wreszcie stworzyc... pozdrawiam!

Witaj

Kurczę widzę, że u Ciebie też pracka rusza Powodzenia

Ja właśnie wczoraj obliczyłam, że mam już 45 stron więc można powiedzieć, że połowę

Ponawiam pytanko, które zadałam Ci na mojej stronce....mówisz, że masz podobny wzrost do mojego ... czy 59 kilo to nie będzie za mało dla Ciebie?? Mi się wydaje, że najlepiej odjąć od wzrostu 110

Życzę miłej niedzieli i powodzenia z pracką!!

hej :P dolaczam sie

15 kg do lipca da rade :P tym bardziej ze twoja waga przy twoim wzroscie to nie taka tragedia :P ja mam sie duzo gorzej ale na pewno damy rade nic tAk nie motywuje jak wizja zblizajacego sie lata i wysokiej temperatury :P

a gdzie kupujesz zielone waniliowa? lubie wszystko co smakuje i pachnie wanilia, ale zielonej herbaty jeszcze takiej nie widzialam, pisze zawsze cytrynowa :P

Hej Kaira, dzieki za odwiedziny Zielona waniliowa kupuje w lidlu- kosztuje ok. 4 zl i jest pyszna. Moj dzisiejszy jadlospis:
sniadanie- chudy twarog, szczypiorek, rzodkiewki, 2 plastry chudej wedliny
obiad-mieszanka chinska z kurczakiem i fasola z puszki (niestety w tej mieszance jest marchewka, ktora w I fazie SB jest zabroniona!!!! Trudno, lepiej zjesc marchewke niz paczke ciastek )
Teraz popijam herbatke i znow wracam do ksiazek. Dzisiaj wstalam o 8 rano, zeby po 9 byc juz w czytelni, siedzialam tam do 14- moj mozg sie buntuje, ale niestety czeka go w tym tygodniu sporo pracy... Ok 17 wykonam moja codzienna porcje cwiczen, a pozniej bedzie kolacyjka. pozdrawiam!

No i juz po cwiczeniach, wzielam sie za nie troche wczesniej niz zamierzalam, bo zachcialo mi sie spac i uznalam, ze cwiczenia mnie rozbudza- tak tez sie stalo ok 19 zjem kolacje- to samo co wczoraj czyli jogurt naturalny + 7 orzechow wloskich. Chyba jestem uzalezniona od tego zestawu Generalnie uwielbiam wszystkie orzechy i teraz ucze sie ich jesc w rozsadnych ilosciach Pozdrawiam!

ja również ostatnio często po orzechy sięgam..ale staram się kontrolować ich ilość, bo tu kalorycznie łatwo idzie przesadzić..

No i juz po kolacji jutro zapowiada sie dlugi dzien na uczelni, mam zajecia od 8 do 15.30, takze w domu bede o 16. Co zrobic zeby w szkole nie byc glodnym? Hmm chyba wezme ze soba kefir i wypije sok pomidorowy- on niezle zapycha. Buzki!

Maju Miss

A co Ty studiujesz?? Bo widzę, że jesteś z warszawy tak jak ja

Mam propozycję - zrób sobie link do Twojego pamiętniczka pod twoim avatarkiem...bo kiedy ktoś mnie odwiedza to klikam na taki link żeby odpisać w pamiętniczku a Ciebie trzeba wyszukiwać za pomocą "szukaj"

Dziękuję za odwiedzinki i życzę miłego wieczorku!!!

Buźki!!!

Link juz zrobiony Studiuje 2 kierunki: filologie polska (zaocznie) oraz hotelarstwo i gastronomie (dziennie). Z filologii pisze licencjat takze ostatnio narzekam na brak czasu... A Ty co studiujesz? Z reszta zajrze zaraz do Ciebie i poczytam sobie starsze posty to sie dowiem. Pozdrawiam!

czesć Misska, ja wracam po krudkiej nie obecnoździ i czytam co tam ó Cię i widzem, rze ó Cię piknie (miód na Twoje filologiczne uszka/oczęta na pewno )

a ja na szczęście nie przepadam za orzechami. jedynie migdały, fistaszki solone i solone pistacje. ale bez tego, na szczęscie, sie obędę. za to nie potrafię do końca wyeliminować słodyczy, ale nie mam do siebie o to wielkiego żalu, bo dawkuję (jak na razie) dość rozsądnie