szybko ci ta dietka idzie :P 3,5kg w 5 dni :P
nic tak nie motywuje jak spadajace kilogramy :P
milego popoludnia :P
szybko ci ta dietka idzie :P 3,5kg w 5 dni :P
nic tak nie motywuje jak spadajace kilogramy :P
milego popoludnia :P
w końcu tu dotarłam
przepraszam, że dopiero teraz, ale miałam tyle na głowie... a dzisiaj mam wyjątkowo wolne (prawie wolne :P ) więc w końcu znalazłam czas
ładnie, ładnie... gratuluję utraty wagi... co prawda nie ma się co podniecać, bo na kopenhaskiej tak jest ale i tak motywuje no i jest Ciebie coraz mniej
ja dzisiaj zaczynam odchudzanko... po prostu MŻ i tyle... nie będę kombinowała za dużo, bo mi to na zdrowie nie wychodzi :P
trzymam za Ciebie mocno kciuki! powodzenia
Witajcie
Mam problemy z netem wiec nie moglam wczoraj pisac. Mam do zakomunikowania 2 wiadomosci:
1. Chyba dostalam ta prace, bo wczoraj zadzwonil ten facet i jutro na 15 mam byc w biurze
2. Dzisiaj na wadze 68,7kg <--- shock pozytywny
Nersenelia nie denerwuj sie kobieto, bo my z Xixa lubimy tak polemizowac :P Ja cos glupiego rzuce, a moze raczej sarkastycznego, albo ona
Depresya jestes i cie nie ma Ja w koncu nie kumam czy ty sie odchudzasz czy nie Moglabys wrocic jak za starych, dobrych czasow
Kaira, Shanley, Cynamonowa Ja nic nie robie i nawet ostatnio nie trzymam sie wszystkiego dokladnie bo mi sie juz niedobrze robi jak patrze na salate z cytryna :P Przeginka przeginka ale na tym polega ta dieta :P
agass Kopen ist kopen. Modle sie tylko aby mi zaraz po niej sie duzo nie przytylo dlatego pierwszy tydzien bede na tysiaku a potem bede jechala na 1200. Jak dostane ta prace to silka odpada bo mam tylko pn-pt a nie bede placila dodakowo 10F za to, ze bede mogla wejsc w weekendy (tylko wtedy mam wolne a karnet i tak jest tygodniowy )
Wkurza mnie ten net bo jeden watek i sie laduje 20 minut ale jak sie komus sygnal kradnie to tak juz jest Nie chce tego robic ale nie oplaca mi sie na rok podpisywac umowy z BT (polska TP) bo w Anglii musisz mi9ec telefon i gniazdko aby miec neta Dzisiaj tylko chude mieso na obiad i zero kolacji a ja jestem taka głodna...
kurcze, już zazdroszczę ci wagi
Nicol super.. tylko nam tu nie zniknij
a ja od wczoraj powinnam się schowac.. nie ruszam sie tyle ile powinnam ale za to jutro mam salsę..
oo widzisz.. spodziewałam się że tą pracę dostaniesz
miałam cały czas takie przeczucie
a co do wagi - ujrzałam 58,7 to rzeczywiscie szok.. bo sobie pomyslalam ze Ty rzeczywiscie te 10 kg mnie jważysz ;P
Kurcze mi sie zawsze myla te wagi. Nie ujrzalam 58,7 tylko 68.7- zawsze przekrece, przyrzekam nie robie tego specjalnie
Tyle to bym nie schudla na kopen w 5 dni a szkoda...szkoda, ze sie tak blyskawicznie tyje a wolno chudnie...
Dzisiaj bylam w PRIMARKU po ciuchy typowo biurowe Masakra bo ciezko mi w niektore ciuchy rozmiaru 12 wejsc...plakac mi sie chce...jak mozna sie tak spasc . Najgorsze ze nie chce kupywac takich duzych ciuchow, bo jak schudne bede musiala wyrzucic...a w Primarku jest tyle sweitnych rzeczy, ze bym 2 pensje na zakupy wydala
Zjadlam kurczaka i troche odbiegal od przepisu bo byl w marynacie. Eeee tam, 50 kcal wiecej mnie nie zabije. Dobra spadam bo przychodzi uczen na korki, pozniej cos skrobne.
Widze ze dobrzesobie radzisz na tej kopenhaskiej :P jestem ciekawa jaki bedzie efekt po 13 dniach
ja tez nie chce teraz kupowac nic bo mam identyczne myslenie ja ty, jak schudne to kupie... zawsze to sobie mowie, ale trzeba wygladac ladnie niezaleznie od tego czy jest sie chudym czy troszke wiekszym dlatego smigaj na zakupy i kup sobie fajne ciuszki zebys pieknie wygladala, od razu ci huumor poprawi i checi do odchudzania
zgadzam się ze wszystkim, choć mi dużo czasu zajęło stwierdzenie tego prostego faktuZamieszczone przez kaira
ale też nie kupuj za małych ubrań, bo jaki nosisz rozmiar wiesz tak na prawdę tylko Ty! a uwierz, że lepiej się wygląda w dobrej 4o niż w za małym 38
a że będzie trzeba wyrzucić... cóż, jeden rozmiar to znowu nie jest aż taka różnica, a ciuchy w Primarku są z reguły tak tanie, że można wymienić garderobę
miłego dnia!
Witajcie
Dzisiaj waga spadla znowu - o dziwo - ale postanowilam, ze nie bede sie wiecej wazyc, bo to takie nienormalne Dzisiaj 68,4 czyli jeszcze 0,4kg do mojego celu . Zauwazylam tendencje spadkowa 300-400g dziennie- mam nadzieje, ze sie utrzyma.
Wczorajszy, siodmy dzien przezylam bez stresow. Stwierdzialm jednak, ze najgorszy jest glod psychiczny- u mnie na ulicy pelno roznych take awayow- kuchni indyjska, chisnka, japonska a ja tylko chodze i nagle czuje te zapachy, ktore przez caly ostatni rok olewalam. Marzy mi sie bulka z dzemem...ehh. Wytrzymam.
Dzisiaj na 15 ide do roboty pierwszy dzien. Mam nadzieje, ze juz mnie zatrudnia i ze nie bedzie to jakas dogrywka słowna i wtedy wybiora jedna z nas Jak tak bedzie...coz, zawsze zostanie praca w hotelach jako kelnerka
Co do ciuchow, ehh szefowa A. obciela mu godziny wiec na razie zyjemy z jednej pensji i nie pozwole sobie na nic. Przy mojej drugiej pensji (jesli dostane ta prace) moze bede szczuplejsza i wtedy zrobie jakies zakupki I LOVE PRIMARK
Pozdrawiam was lasencje
Zakładki