dietka bardzo dobrze Ci idzie :P wkrotce w spodenki sie wcisniesz :P ja tez czekam keidy ja sie wcisne w cokolwiek mniejszego w mojej szafie wtedy to jest radosc
dietka bardzo dobrze Ci idzie :P wkrotce w spodenki sie wcisniesz :P ja tez czekam keidy ja sie wcisne w cokolwiek mniejszego w mojej szafie wtedy to jest radosc
Kingus i jak dzionek minol?
witamm moje kochane sloneczka
dziekujee za to ze jestescie z wami jest zycie kolorowee jeszcze bardziej niz te do tej poryy trudno mi nie zajrzec na forum to jest jak narkotyk...
a jak minelo dietkowanie ogolnie spokpojnie....
jadlam warzywka, paluszki krabowe, kapusniaczek, serek twarogowy chudy i pomidorek z jogurtem naturalnym a do tego zelona salata mniamusia i 2 chlebki razowe a na deser .... loda okropnie co???
masakraaa.... ale coz bylo tak goroco
co do spodni to chodze ciogle w jednich na lato te ktore kupilam sobie wczesniej o 4 numery wieksze i dlatego pasujo i nawet dzis dopielam sie w spodnie w ktorych rok temu sie topila.... ,asakra jak sobie pomyslee ile przytylam!!!!!!!!!!!grrrrrrrrrr jestem wsciekla sama na siebie!!!!!!!zee jestem takim obzartuchem....
tak jak mowilam bylam dzis na silowni..... straszne jest po pewnym czasie znow sobie porzodnie dac w kosc!!!!...... hmmmm skrocilam sobie cwiczonka o pare minut..... naszczescie ratuje mnie to ze mam karnet na pol roku bo pewnie bym sie wymigiwala od silowni.... tak tak nie raz to przeszlam!!!!!
a wagaa stoi.... juz jie powiem ile chyba drugi tydzien !!! normalnie to sie zalamywalam i wracalam do codziennych nawykow... ale nuie tym razem.. wierze i mam nadzieje ze niedluga wskazoeka poleci w dol!!!!!
a jak u was dziewuszkii...
co ja bym bez was zrobila...
buziaczek!!!!
asg heheheh to dobree to nic walcz by ta dietetyczna polka zostala wiem ze trudno jest jesli widzi sie na inny polkach pelno smakolykow
tequilla widze ze mamy ten sam problem moze do lata cos sie z ubraniami znmieni
kazetka jak tu sie nie zloscic jak w szafie 10 paar spodni i w zadne dopioc sie nie moge!! a te w ktorych chodze powoli siie przecierajo masakra!!!
mirrah dobraa narazie nie bede nowych ciuszkow kupowac zobacze za miesioc moze akuerat sie dopne
gloorr jestes poprostu kochana!!!!!
aqulon no w sumie masz racje czyli do roboty
kaira no wlasnie na to czeka wiele z nas trzeba dac czadu!!!
asq... dzionekk wyrzej opisanyy jestes kochana buziolek
nie lam sie bedzie dobrze waga zacznie spadac;] widocznie Twoj organizm musi sie przyzwyczaic ze tracisz mase
a jadlospis nie jest taki okropny;] ja tez jem lody na diecie;]
tez jestem tego samego zdania dlatego sie nie poddaje ale nie powiem milo by bylo wkoncu cos na suwaczku zmienic
ahh dziewczynki a co myslicie o diecie kapuscianej????
moze powinnam jo sprobowac???
czekam na wasze opinie...
buziakk
aha i jeszcze jedno.....
wczorajj czyli 13 miinol dokladny miesioc odchudzania---->WYNIK 6 kg chyba mieszcze sie w normie co??
dobranoc
slicznie!!!
Kinia!! takie sa małe zastoje ale potem wynagrodza Ci to spadkiem wagi :*:*
co do kapuscianej to ja bym się bała efektu jojo po niej :/
nie wiem czy warto ryzykowac :*
Kingus hej
no wynik odchudzania na miesiac superowy...naparwde!! a co do stojacej wagi... tu tzreba byc cierpliwym mi czasem waga 2-3 miesiace stala hihih:P ale nie dałam sie jej :P i Ty tez sie nie daj
no jedzonko bylo mniam tlyko paluszki kirabowe...dobre to...nigdy tego nie jadlam...:P?
co do diety kapuscianej jesli lubisz zupe kapusciana to mozesz sprobowac my kiedys z rodzinka ja robilismy ale chyab za duzo zupy jedlismy bo marne wyniki byly:P:P:P
mileo dnia;*
Właśnie, co to są te paluszki krabowe? :P
Ja bym Ci odradzała tę kapuścianą, przecież tak świetnie się czujesz na swojej dietce to po co to zmieniać? Na kapuścianej możesz się męczyć, nie jest zbyt różnorodna, a po 2-3 dniach na zupę nie można patrzeć (stosowałam). Potem możesz się rzucić na jedzenie i załapiesz jojo, ja bym nie ryzykowała. A zastoje są normalną częścią odchudzania, straciłaś 6 kg i organizm musi to teraz "zakodować" i się do tego przyzwyczaić. Wytrzymaj cierpliwie, a gwarantuję Ci, że potem waga znów poleci
Zakładki