Waga stoi ponad 10dni z tego co pamiętam![]()
Ale CZUJĘ że chudnę, więc może nie ma się co przejmować kilogramami...? Dziś się zmierzę i zobaczymy.
Dziś pożarte:
śniadanie: 2 kromki ciemnego chleba śliwkowego z serem i warzywami, herbata z cukrem
II śniadanie: Activia pitna
obiad: miska barszczu czerwonego wege, mała porcja sałatki (pomidor, brokuły, ogórek, kilka sztuk makaronu pełnoziarnistego-rurki), zielona herbata
podwieczorek: kabanos drobiowy
kolacja (w zamiarze): mleko i płatki Nestle Fitness.
(dziś tak dla odmiany mam wrażenie że trochę mało zjadłam...?)
Zimno, jakaś słaba jestem i wkurzona na cały świat.
Zakładki