Wątek: No to się odchudzamy...

Na początku witam wszystkich na diecie jejj jak śmiesznie tu wracać
Może najpierw kilka słów o sobie by sie przydało... no więcc moja przygoda z odchudzaniem zaczęła się już uuu dawno temu, kiedy to nie miałam pojęcia jak się zabrać za dietę i skończyłam z anoreksją na karku potem dłuuugie wychodzenie i ostatnio, tj na początku tego roku złapało mnie jojo. 10 kilogramowe, albo i większe, nie wiem nie sprawdzam
Mam już dosyć codziennego zawalania, dlatego wkraczam w Wasz świat, żeby mieć większą mobilizację
Przyjmiecie mnie tutaj? :P

Może dodam, że teraz mam jakieś 60 kilo
169 cm
i chcę moje dawne 50 ale 53 już mi starczy

Zacznę od jutra z dietką 1000kcal, bo dzisiaj już nieźle namieszałam sobie w jadłospisie...także jutro jestem i się spowiadam trzymać się! :*

Wczoraj próbowałam się tu dostać i napisać coś o mojej dieecie, ale strona nie chciała się załączyć

No więc wygląda to mniej więcej tak
50 dni bez słodyczy ( no oprócz tego tortów urodzinowych, bo tak głupioo )
nie jem po 19
oczywiście dietka 1000-1200 kcal
codziennie ćwiczonka jakieśś
duuużo wody i herbatki czerwonej

Jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę :P

Ajj niedawno wstałam i jeszcze nic nie jadłam...serek wiejski mniam :P zaraz sobie zjem

Wczoraj przegięłam z tym żarciem takie "ostatnie pożegnanie" uu i tyle tego było, że teraz wiecie jak wyglądam

Heejj dzisiaj dzień na plus i ogólnie jestem taka pozytynie nastawiona :P

Byłam w gościach i zjadłam kawałek tortuu ale się rozgrzeszam, bo nie wypadało nie jeść cały dzień chodzę najedzona po wczorajszym noo ale przynajmniej 1000kcal to nie przekroczyłam,więc nie jest masakrycznie

aa taką mam ochotę potańczyć sobie salssse

jutro już zamieszczę jadlospikis, żeby nie było

Ten kawałek toru można wybaczyć w takiej wyjątkowej sytuacji Trzymaj cały czas z takim pozytywnym nastawieniem, to duużo daje, wiem coś o tym :P A co zamierzasz ćwiczyć, tylko tańczyć czy coś bardziej konkretnego?
Ciekawi mnie skąd taki nick, czyżbyś była fanką hula hopu?
Powodzenia życzę i dużo wytrwałości, i czekamy na jadłospis

Hejka:* Muszę Ci powiedzieć, że jak tu weszłam, to się trochę załamałam...Tzn nie zrozum mnie źle. Życzę Ci z całego serca, aby Ci się udało, ale jak gadałyśmy na GG, myslałam, że mamy taki sam problem. A Ty mi tutaj piszesz, że masz 60 kg/169 cm wzrostu Przeciez to wcale nie duzo! 9 kg Ci brakuje do nadwagi! Ehh ale z drugiej strony...ja też czulam sie źle nawet jak przytylam 5 kg... Teraz, po ponad 20, lepiej nie mówić

hej wszystkim :**

Nikuś --> napisałam na gg :*

Maagda --> taak hula hop to kocham dobrze zgadłaś
Uuu z ruchem to stawiam na różnorodność strasznie szybko sie nudzę. Więc będzie salsa, rower, skakanka, bieganie, rolki, basen w wakacje wpadnie, hh oczywiście i te różne z gazet :P

A dzisiaj spotykam się zz koleżankami iii już się boję... nie widziały mnie z pół roku, przeżyją szok :/ oby tylko nie komentowały

Pod wieczorek wkleję mój jadłospis

Hejka ;*
Oj na pewno nie skomentują :* Moze skomentują, ale na korzyść Bo przecież nie jesteś gruba
Mam nadzieję, że dzionek ładnie pójdzie
mmm jaki zapał do sportu :P żebym to ja taki miala :P hehe :P
Okey, wpadnę wieczorkiem(mam nadzieję) i zobaczę jak Ci poszlo Trzymam kciuki :P

Nika --> <zapał do sportu> proszę weź sobie :* dla Ciebie wszystko

Haa ( na szczęcie? ) nie przyszły. Byłam tylko z moją przyjaciółką. Może i dobrze przynajmniej się obyło bez spojrzeń

A jak obiecałam, mój jadłopsis trooszę dzisiaj nagrzeszyłam, alee trudno już

Śn: serek wiejski, 2 pomidory, w plasterki szynki 200 kcal
II Śn: jogobella light truskawkowa, 3 pulpeciki malutkie takie ( kusiły ) 200 kcal
Ob: 6 pulpecików, pół puszki groszku, pomidor, kawałek ogórka z serem feta 400 kcal
Pod: deserek z jogurtu nat i kakao ze słodzikiem, o zgrooozo kawałek ciasta! 400 kcal
K [ taka późnaa] : 4 pulpeciki, szklanka kefiru 200 kcal

Razem wyszło 1400 trochę zaokrąglałam...no ale w każdym razie dużo idę spalić na rowerku trochę może chociaż to ciacho spalę :P Słodkich snów dziewczyny!

Elooo

Właśnie wstałam, zaraz lecę coś zjeść, bo na zakupyy z kumpelą. Ale nie martwcie się, ja nawet nie wejdę do przymierzalni

Jak wrócę z zakupów, to wpadnę i wkleję później jadłospiss. Już nie ma pulpetów, więc nie będę ich tyle jadła :P

Zycze powodzenia na dietce .Masz ladny plan to napewno uda Ci sie schudnac,3mam kciuki.